Przejdź do pełnej wersji artykułu

Tokio 2020: karne zadecydowały. Kanadyjki mistrzyniami w piłce nożnej

Jordyn Huitema, Amanda Ilestedt Jordyn Huitema, Amanda Ilestedt (fot. Getty Images)

Reprezentantki Kanady mistrzyniami olimpijskimi! Po niezwykle emocjonujących rzutach karnych pokonały Szwedki 3:2. To historyczny sukces tej reprezentacji. Brąz zdobyły Amerykanki.

Tokio 2020. Meksykańscy piłkarze z brązowym medalem

Szwedki były wicemistrzyniami olimpijskimi z Rio de Janeiro. Wtedy finale uległy Niemkom. Na tych samych igrzyskach Kanadyjki pokonały 2:1 gospodynie w meczu o brąz.

Przed rozpoczęciem igrzysk zdecydowanymi faworytkami tego starcia byłyby Szwedki. Postawa Kanadyjek w tym turnieju była jednak imponująca. W półfinale wyeliminowały Amerykanki, które stawiano w roli faworytek do złota. W meczu o brąz pokonały one Australijki 4:3.

W 34 minucie pierwszą bramkę dla Szwedek zdobyła Stina Blackstenius. Napastniczka po podaniu Kosovare Asllani pokonała bramkę Stephanie Labbe. Europejki długo prowadziły, lecz w 67 minucie po faulu w polu karnym sędzia podyktował jedenastkę dla Kanady. Szansę wykorzystała Jessie Fleming. Dobra gra obu zespołów w obronie sprawiła, że więcej bramek w regulaminowym czasie gry nie padło.

Po raz pierwszy w historii o tym, kto zdobędzie olimpijskie złoto w rywalizacji kobiet, miały zadecydować rzuty karne. Jako pierwsza oko w oko z Labbe stanęła Asllani. Podobnie jak przed pięcioma laty popełniła jednak błąd i piłka nie znalazła się w bramce – trafiła w słupek. Nie zwiastowało to jednak tego, co wydarzyło się później. Więcej strzałów znalazło się poza bramką niż w niej. W pewnym momencie Szwedki były o krok od zwycięstwa – przy stanie 2:1 piłka należała do nich. Miały wszystko w swoich rękach. Anna Anvengard nie wykorzystała jednak okazji i wojna nerwów rozpoczęła się na nowo. Dopiero celny strzał Julii Grosso, 20-letniej obrończyni Kanady pozwolił Kanadzie na zwycięstwo i świętowanie pierwszego historii tytułu.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także