Kamila Lićwinko z wynikiem 1,93 m na jedenastym miejscu zakończyła swój udział w konkursie skoku wzwyż na igrzyskach w Tokio. – Nie wiem co powiedzieć. Jestem w szoku, że tak kiepsko tu skakałam. Dzisiaj czułam się bardzo zmęczona, dwa dni temu przeszłam lekki udar cieplny – mówiła w rozmowie z Szymonem Borczuchem.
Komentarz:
Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara