{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tokio 2020. Eliud Kipchoge ponownie mistrzem olimpijskim w maratonie
Za nami maraton, czyli ostatnia lekkoatletyczna konkurencja igrzysk olimpijskich w Tokio. Złoto z Rio obronił rekordzista świata, Kenijczyk Eliud Kipchoge (2:08:38). Srebro wywalczył Holender Abdi Nageeye, a brąz Belg Bashir Abdi. Ponad 30 zawodników nie ukończyło morderczego biegu, w tym jeden Polak.
Plan występów Polaków na igrzyskach olimpijskich. Gdzie oglądać transmisje w niedzielę 8 sierpnia?
Grupka najmocniejszych zawodników, na czele z trzema Kenijczykami, od początku narzuciła mocne tempo. Z czasem odpadali z niej kolejni zawodnicy. Część łapała kontuzje mięśniowe, pozostałym doskwierał upał. Tempa nie wytrzymał choćby Brazylijczyk Daniel Do Nascimento, który po dwóch omdleniach zszedł z trasy.
Mniej więcej po 25 kilometrach samotną ucieczkę zainaugurował Eliud Kipchoge. Główny kandydat do złota pokazał plecy rywalom i z każdym kolejnym metrem jego przewaga rosła. Tymczasem jego rodak i jeden z faworytów do podium, Amos Kipruto, na ok. 37. kilometrze też przegrał z gorącem i zszedł z trasy.
36-letni Kipchoge samotnie, z dużą przewagą dotarł do mety z czasem 2:08:38. Został tym samym trzecim człowiekiem w historii, który obronił olimpijskie złoto w maratonie (dystans 42 km i 195 m). Drugi Kenijczyk, Lawrence Cherono (2:10:02), na finiszu przegrał walkę o podium z Holendrem Abdim Nageeye (2:09:58) i Belgiem Bashirem Abdim (2:10:00). Obaj pochodzą z Somalii.
Na starcie w Sapporo stanęło trzech Polaków. Adam Nowicki zajął 38. miejsce (2:17:19). Arkadiusz Gardzielewski był 63. (2:22:50). Marcin Chabowski nie ukończył biegu, podobnie jak ponad 30 innych zawodników.
He never ceases to amaze! Congratulations @EliudKipchoge ������ pic.twitter.com/6yCUr1kihQ
— Olympics (@Olympics) August 8, 2021