{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tokio 2020: Jarosława Mahuczich wezwana do ministerstwa obrony Ukrainy za świętowanie z Mariją Łasickiene
Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich Tokio 2020 w skoku wzwyż Jarosława Mahuczich może mieć spore problemy po powrocie do kraju. Jak poinformował serwis rt.com, lekkoatletka została w trybie pilnym wezwana do gabinetu ukraińskiego ministra obrony.
Mahuczich po zdobyciu brązowego medalu pogratulowała zwyciężczyni konkursu skoku wzwyż, startującej w barwach Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Marii Łasickiene. Zawodniczki po zakończeniu rywalizacji przytulały się, wspólnie celebrowały sukces i wymieniały się flagami swoich krajów.
Te sceny wywołały oburzenie na Ukrainie, która od lat pozostaje w otwartym konflikcie z Rosją. Reakcje były tym ostrzejsze, że Mahuczich jest młodszym sierżantem ukraińskich sił zbrojnych. Widzowie sugerowali, że lekkoatletka "zawstydziła swój kraj, pozując do zdjęć ze sportowcem, który także jest wojskowym".
"Sportowcy reprezentujący Ukrainę w międzynarodowych zawodach muszą zrozumieć, że wojna rosyjsko-ukraińska trwa i nakłada pewne ograniczenia. Nieodpowiedzialne zachowanie naszych sportowców, których kochamy i trzymamy za nich kciuki, może stać się obiektem specjalnych operacji wroga" – napisała na Facebooku wiceminister obrony, Anna Maljar.
Dodała jednocześnie apel o zaprzestanie szykanowania Mahuczich do czasu, gdy ta nie złoży oficjalnych wyjaśnień. Według informacji portalu rt.com zawodniczka została wezwana do gabinetu ministra obrony i ma stawić się w nim "natychmiast" po powrocie z Tokio.