Andre Silva latem został piłkarzem RB Lipsk. W minionych rozgrywkach Bundesligi Portugalczyk był drugim najlepszym strzelcem. Ostatnio udzielił wywiadu, w którym nie szczędził komplementów Robertowi Lewandowskiemu. – Wie, w którym miejscu musi się znaleźć, by nie zmarnować szansy – podkreślił napastnik.
Andre Silva w minionym sezonie został wicekrólem strzelców Bundesligi – zdobył 28 bramek dla Eintrachtu Frankfurt. Portugalczyk do Roberta Lewandowskiego stracił jednak 13 trafień.
– Trochę szkoda, bo myślę, że miałem dobry sezon. Szczytowy, osiągając to w Eintrachcie i bijąc rekord [najwięcej bramek w jednym sezonie Bundesligi zdobytych przez piłkarza Eintrachtu - przyp.red.]. A Lewandowski strzelił 41 goli... Gdyby nie grał w Bundeslidze w zeszłym roku, wygrałbym. To byłoby niesamowite, ale to proces. On na to zasłużył. Jest w świetnej formie, a to zawsze daje większą motywację w mojej pracy mnie i reszcie zawodników – podkreślił Silva w wywiadzie dla Bundesliga.com.
Napastnik, który latem przeszedł do RB Lipsk, komplementował Polaka. – Lewandowski zna miejsce, w którym musi być, by nie zmarnować okazji. Różnica między najlepszymi graczami a przeciętnymi to liczba błędów. Gdy on się myli, jest to coś niezwkłego – dodał Silva.
Portugalczyk został zapytany o to, ile goli chce strzelić w pierwszym sezonie w nowej drużynie. – Nie myślę o dokładnej liczbie. Wszędzie jest inaczej. W Eintrachcie rozgrywałem swój drugi sezon. Tutaj czeka mnie pierwszy rok z innym zespołem, innym trenerem, wszystko jest inne. Jedyne, co mogę obiecać, to że będę pracował tak jak w zeszłym sezonie – zapewnił zawodnik.