LKE: Raków poznał rywala w czwartej rundzie eliminacji
El. Ligi Konferencji: Skrót meczu Rubin – Raków
W pierwszym meczu w Polsce było 0:0 i to Rubin uchodził za zdecydowanego faworyta spotkania w Kazaniu. W pierwszej połowie Rosjanie częściej atakowali, oddawali więcej uderzeń, ale nie potrafili też sprawić, aby Vladan Kovacević ostatecznie skapitulował.
W drugiej połowie gra nie zachwycała, a zdołano oddać tylko jedno celne uderzenie. W efekcie o losach awansu musiała zdecydować dogrywka i ewentualne rzuty karne. Do tych nie doszło, a pierwsze ważne wydarzenie zaszło w 106. minucie, kiedy Ilia Samosznikow został ukarany czerwoną kartką.
Raków zapewnił sobie awans w 111. minucie, kiedy Vladislavs Gutkovskis strzelił gola, a Giannis Papanikolaou mu asystował. W końcówce wykazał się też Kovacević, który wybronił rzut karny dla Rubina. Marek Papszun i jego piłkarza wciąż pozostają wiec w grze o awans do fazy grupowej nowopowstałych rozgrywek. Z rywalizacji odpadł za to Śląsk Wrocław.