Nie tak kibice AS Monaco wyobrażali sobie początek sezonu ligowego w wykonaniu swojej drużyny. W meczu otwierającym drugą kolejkę Ligue 1 drużyna Niko Kovaca uległa na wyjeździe 0:1 FC Lorient.
W premierowej serii gier oba zespoły zremisowały swoje spotkania. Monaco 1:1 z Nantes, a Lorient tym samym stosunkiem z Saint Etienne.
Na boisku od początku znacznie lepiej zdawało się prezentować Monaco. Miało większe posiadanie piłki i więcej okazji do otworzenia wyniku. Jako pierwsi do bramki trafili jednak zawodnicy z północnego zachodu Francji. Rzut karny po faulu Ismaila Jakobsa wykorzystał Terem Moffi.
W trakcie kolejnych minut faworyci nie potrafili wyrównać rezultatu. Częściej prowadzili grę, mieli znacznie więcej sytuacji, ale nie przekładało się to na gole. Trener przyjezdnych na początku pierwszej połowy wykorzystał limit zmian. Na boisku pojawili się Ben Yedder, Gołowin czy Fabregas. Lorient dowiozło jednak korzystny wynik do końca i przynajmniej do soboty będzie liderem ligi francuskiej.
Mimo drugiego meczu bez zwycięstwa w lidze, Monaco wciąż może zaliczyć początek sezonu do udanych. Wystarczy, że zakwalifikuje się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W trzeciej rundzie eliminacji wygrało oba spotkania ze Spartą Praga, a czwartej zmierzy się z Szachtarem Donieck.
1 - 3
FC Metz
1 - 1
Reims