Paulo Sousa ogłosił kadrę na na wrześniowe mecze eliminacji mistrzostw świata. Do zmian doszło m.in. w ataku, w którym selekcjoner postanowił dać szansę Dawidowi Kownackiemu i Adamowi Buksie. – Zaskoczyła mnia absencja Jakuba Świerczoka – wyznał Piotr Włodarczyk, były reprezentant, a obecnie ekspert TVP Sport.
Dawid Kownacki rozegrał w kadrze siedem spotkań. Wystąpił w meczu towarzyskim z Rosją (1:1) przed Euro 2020. Nie znalazł się jednak wśród powołanych na turniej. Teraz dostał kolejną szansę od Paulo Sousy. Portugalczył powołał też wracającego po kontuzji Krzysztofa Piątka i Adama Buksę, który jeszcze nie zadebiutował w biało-czerwonych barwach.
– Myślę, że Kownacki i Buksa to bardziej uzupełnienia. Gdybym jednak miał wskazać na to, kto może powalczyć o miano napastnika numer dwa, to większe szanse ma Buksa. To między nim, a Karolem Świderskim będzie toczyła się rywalizacja o możliwość gry u boku Roberta Lewandowskiego. Jest jeszcze Krzysztof Piątek, ale nie wiadomo, w jakiej będzie dyspozycji. W maju doznał poważnej kontuzji, a po powrocie nie rozegrał jeszcze spotkania o stawkę – analizuje Piotr Włodarczyk.
– Nie wiem, dlaczego powołany został Kownacki. Zawodnika powołuje się na bazie jego dokonań w klubie, albo poprzez to, co dawał do tej pory w reprezentacji. Kownacki w minionym sezonie nie "wykręcił" rewelacyjnych liczb, w obecnym też dopiero pierwszy raz zagrał w wyjściowym składzie w lidze. Napastnika rozlicza się z goli, a on nie strzela ich zbyt wiele. Trudno powiedzieć, czego można się po nim spodziewać. Na miejscu selekcjonera, więcej minut dałbym Buksie – podkreśla Maciej Żurawski, inny były napastnik kadry.
Sousa tym razem pominął Jakuba Świerczoka. – To dla mnie duże zaskoczenie. Dziwna decyzja. Napastnik o takiej charakterystyce przydałby się kadrze. Podobała mi się jego odwaga, przebojowość – dodaje Włodarczyk.
Który z powołanych byłby najlepszym partnerem dla Roberta Lewandowskiego? – Na Euro nieźle zaprezentował się Świderski i myślę, że to on jest najlepszym rozwiązaniem. Spośród wybranych przez Sousę graczy najbardziej pasuje do tego, by uzupełniać się z Lewandowskim. W meczach z słabszymi rywalami Sousa może stawiać na kogo innego. Z Anglią zagra chyba jednak Świderski – ocenia Żurawski.
We wrześniu reprezentację czekają mecze z Albanią, San Marino i Anglią. Biało-czerwoni po trzech kolejkach mają zaledwie cztery punkty. Za kadencji Sousy wygrali tylko jedno spotkanie. – Patrzę w przyszłość z optymizmem. Drużyna i selekcjoner na pewno wyciągną wnioski z nieudanych mistrzostw Europy. W ataku prezentujemy się przyzwoicie. W każdym meczu na turnieju strzelaliśmy gola. Większy problem to obrona, którą należy uszczelnić – puentuje Włodarczyk.
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia