W poniedziałek Sampdoria Genua pokonała Alessandrię 3:2 (1:2) w pierwszej rundzie Pucharu Włoch i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek. W zespole gospodarzy od początku wystąpił Bartosz Bereszyński. O tej samej porze w Coppa Italia grał też Thiago Cionek i jego Reggina.
Bereszyński wystąpił od początku w Pucharze Włoch i nie miał łatwego zadania, bo choć Alessandria Calcio na co dzień występuje w Serie B, w poniedziałek sprawiła trudne zadanie faworyzowanym gospodarzom. Po pierwszej połowie było 2:1 dla gości, a gole strzelali Riccardo Chiarello i Simone Corazza, a dla gospodarzy Fabio Quagliarella.
W drugiej odsłonie piłkarze Roberto D'Aversy błyskawicznie wzięli się za odrabianie strat. Już w 47. minucie wyrównał Manolo Gabbiadini, a chwilę potem Sampdoria objęła prowadzenie po trafieniu Mortena Thorsby'ego. Ten korzystny rezultat udało się utrzymać go końca meczu i w efekcie awansować do 2. rundy Pucharu Włoch.
Równolegle swoje spotkanie grała Reggina, w której od początku w obronie wystąpił Cionek. Były reprezentant Polski nie będzie jednak kontynuować przygody z Coppa Italia w sezonie 2021/22, bo jego zespół przegrał 0:2. Oba gole dla drużyny gospodarzy strzelił Federico Bonazzoli.