| Piłka ręczna

Pięć lat od najpiękniejszego gola w historii polskiej piłki ręcznej. Michał Daszek: ja nawet nie celowałem!

Michał Daszek - rzut Daszka, igrzysk w Rio, Polska - Dania (fot. PAP / EPA)
Pięć lat temu Michał Daszek zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w historii polskiej piłki ręcznej (fot. PAP / EPA)

19 sierpnia 2021 minęło pięć lat od półfinałowego meczu reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych z Danią na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Choć biało-czerwoni przegrali, to spotkanie to zapadło kibicom w pamięć ze względu na fenomenalne trafienie Michała Daszka, które doprowadziło do dogrywki. Daszek jednak w ogóle nie miał wtedy rzucać. – Czy celowałem? No coś ty! – przyznaje.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jego trafienie to jedna z najpiękniejszych, o ile nie najpiękniejsza bramka w historii polskiej piłki ręcznej. Był półfinał igrzysk w Rio, ostatnie sekundy meczu z Danią. Polacy przegrywali 24:25, a ich decydująca akcja spaliła na panewce. Ratujący piłkę przed wypadnięciem za boisko Daszek zdecydował się na rzut rozpaczy. I trafił – ku wielkiej radości oglądających ten mecz w środku nocy polskich kibiców oraz równie wielkiemu zaskoczeniu swoich kolegów z drużyny i rywali. Przypomnijmy sobie to jeszcze raz.

Michał Daszek i jego rzut na dogrywkę w półfinale olimpijskim!
fot. TVP
Michał Daszek i jego rzut na dogrywkę w półfinale olimpijskim!

Ten rzut to majstersztyk. Technicznie – jeden z najtrudniejszych do wykonania, wymagający ogromnej sprawności fizycznej i znakomitej koordynacji. By trafić, wszystko trzeba zagrać perfekcyjnie. A jeśli dodamy do tego okoliczności – półfinał igrzysk olimpijskich, ostatnie kilka sekund meczu, rozpaczliwą pogoń za przedłużającą nadzieję na występ w finale dogrywką – to śmiało możemy mówić o jednej z najlepszych bramek w historii polskiej piłki ręcznej.

Bohater z przypadku. "Tylko spokojnie, mamy dużo czasu"

Czytaj też

Artur Siódmiak i Krzysztof Lijewski chwilę po "rzucie Siódmiaka", MŚ 2009 (fot. Getty)

Bohater z przypadku. "Tylko spokojnie, mamy dużo czasu"

Gdyby Polacy pokonali wtedy Duńczyków i zagrali w finale, trafienie Daszka pewnie przebiłoby popularnością legendarny już rzut Artura Siódmiaka z meczu z Norwegią na mistrzostwach świata w 2009 roku. Elementów łączących oba te trafienia jest zresztą kilka – obie akcje nie tak miały wyglądać, ich finał był zupełnie niespodziewany, tak jak i niespodziewani byli ich... bohaterowie.

Maciej Wojs, TVPSPORT.PL: – Ile razy wracałeś do powtórki swojego trafienia z półfinału igrzysk w Rio?
Michał Daszek: – Mecz oglądałem kilka razy, cały. A bramkę... No zdarzyło się, ale głównie było to w towarzystwie przyjaciół i znajomych, którzy bardziej niż ja sam cieszyli się z tego, że to ja tę bramkę rzuciłem. Można więc powiedzieć, że byłem "przymuszony" do oglądania. I oczywiście do odpowiedzi na milion pytań czy celowałem, czy chciałem tak rzucać...

– A celowałeś?
– Nie, no coś ty! W takich sytuacjach się nie celuje. Po prostu się rzuca. Możesz co najwyżej celować czy góra, czy dół. No i ten kierunek czy długi, czy krótki róg – to też człowiek jest w stanie mniej więcej przycelować.

– Ja to w ogóle myślałem, że jest dużo mniej czasu niż było. Jakbym wiedział, że są jeszcze cztery sekundy, to próbowałbym podać do bardziej doświadczonych kolegów, którzy mieli tych meczów w kadrze więcej i oddali więcej takich rzutów. Jak oglądniesz powtórki, to zobaczysz, że można było szukać innego rozwiązania, z pewnością lepszego, bo ja byłem tam przecież podwojony. Duńczycy byli przygotowani na ten rzut, więc to nie było łatwe. Ale to był impuls. W takiej chwili nie myślisz o szukaniu innych rozwiązań. Patrzysz na bramkę i rzucasz.

Bohater z przypadku. "Tylko spokojnie, mamy dużo czasu"

Czytaj też

Artur Siódmiak i Krzysztof Lijewski chwilę po "rzucie Siódmiaka", MŚ 2009 (fot. Getty)

Bohater z przypadku. "Tylko spokojnie, mamy dużo czasu"

Jak zobaczyłem, że rzuca, to pomyślałem: co on robi?! Złapałem się za głowę. Ale Michał musiał rzucać, nie było czasu na nic innego. I rzucił tak, że Landin w bramce nawet się nie ruszył

Michał Jurecki o golu Daszka

– Jak w rzeczywistości miała wyglądać ta akcja? Kto miał rzucać?
– Byliśmy wtedy w przewadze liczebnej, bo Duńczycy chwilę wcześniej dostali karę dwóch minut za brzydki faul [na Mariuszu Jurkiewiczu – dop. red.]. Wiesz, jak ma się takiego zawodnika jak Karol Bielecki, który w dodatku w Rio był w fantastycznej formie, to wiadomo, że w ważnych momentach gra się pod niego. Duńczycy wtedy jednak zaryzykowali i woleli, by rzucał ktoś inny niż Karol, dlatego wysoko wyszedł do niego jeden z rywali. Karol szukał więc podania, podał do Krzyśka Lijewskiego. Mieliśmy wtedy sytuację 2 na 2 po prawej stronie. Jak dobrze wiesz, Krzysiek widzi na boisku wszystko, więc wybrał według siebie najlepszą możliwą opcję. Zagrał między dwóch, chciał podać do mnie, ale podczas podania został trafiony w rękę. Gdyby ta piłka doszła na skrzydło, to bym się nie wahał i na pewno bym rzucał. W takich momentach nie zastanawiasz się nad tym czy trafisz, czy nie. Robisz to, czego przez lata nauczyłeś się na treningach. Trzeba mieć pewność, że wejdzie. Podanie jednak do mnie nie doszło, więc... trzeba było improwizować. Dalej już wiesz, jak to się potoczyło.

– Pamiętam też, że nie mieliśmy dużo czasu na ustawienie tej akcji, chyba tylko 15 sekund. Trener Dujszebajew nie mógł wziąć też czasu, bo wykorzystaliśmy go chwilę wcześniej. Decyzja spadła więc na barki tych starszych zawodników, to oni podjęli decyzję.


– Kilka miesięcy temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać twój rzut z różnych perspektyw, w tym m.in. z trybun, idealnie w linii lotu piłki. Doskonale pokazuje, jak bardzo musiałeś się wychylić, by oddać rzut.
– Tak, widziałem to nagranie. Tam nie było żadnej innej możliwości niż rzucanie po takim wychyleniu. Musiałem tak zrobić żeby ominąć blok, bo rywale ustawili się "na ciało" i tylko w takim kierunku mogłem rzucać. No i chciałem podciągnąć piłkę do góry, bo takie rzuty zawsze broni się bramkarzom trudniej – mniej się ich spodziewają niż płaskiego rzutu. Ale jak już mówiłem wcześniej: czy celowałem w lewy górny róg? No na pewno nie.

Najważniejsza bramka dla mnie to gol Krzysztofa Lijewskiego w finale Ligi Mistrzów z Veszprem. Dzięki temu doprowadziliśmy do dogrywki i wygraliśmy w rzutach karnych. Ale gdybyśmy wygrali wtedy z Duńczykami po tym rzucie Michała, to byłaby to najładniejsza i najcenniejsza bramka w całym moim życiu

Tałant Dujszebajew, ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski

– Michał Jurecki powiedział mi kilka dni temu, że dla niego Rio to najtrudniejszy czas w karierze. Jak ty wspominasz igrzyska?
– Zależy na czym miałbym się skupić. Same igrzyska – fajnie, wręcz fantastycznie. Poznajesz tylu znakomitych sportowców, jesteś w stanie spotkać się z najlepszymi w swoim kraju w poszczególnych dyscyplinach. Możesz podejść, powiedzieć cześć, pogadać. To jest coś, czego nie da się niczym innym zastąpić. Piękne wspomnienia, ale jest w nich dość duża nuta goryczy...

(fot. PAP / EPA)
(fot. PAP / EPA)

– Spowodowana wynikiem.
– Tak. Patrząc z biegiem lat... Mam duży zawód. Byliśmy bardzo blisko. Mieliśmy dwa mecze o medal. Półfinał podciął nam jednak skrzydła. Bardzo trudno jest się podnieść po takim meczu, gdy walczysz przez 70 minut i na koniec przegrywasz, a do tego, żeby być w finale, brakuje ci jednej bramki. Często mówimy między sobą, np. z Przemkiem Krajewskim, że gdybyśmy wygrali ten półfinał, to w finale z Francuzami na pewno byśmy wygrali. Dostalibyśmy taki zastrzyk energii, że na tych emocjach nie byliby w stanie z nami wygrać. No ale stało się, co się stało i trudno było się nam pozbierać. Wszyscy mówią, że to kwestia głowy, że trzeba ją wyczyścić, ale niestety to nie jest takie łatwe. Zresztą my mieliśmy na to raptem jeden dzień.

Ktoś powie, że rzut Michała był szczęśliwy, że mieliśmy wtedy fuksa. Ale Michał pokazał niedawno przy okazji meczu ze Słowenią, że to nie był przypadek. Ten gość naprawdę potrafi tak rzucać

Michał Jurecki

– Głowa była kluczowa w meczu o brąz z Niemcami?
– Po części tak, ale zabrakło nam też sił. Niemcy grali swój półfinał kilka godzin wcześniej i grali go też krócej. Te cztery czy pięć godzin więcej na regenerację to dużo, zwłaszcza jeśli ma się w nogach siedem meczów w ciągu kilkunastu dni. Ale też trzeba im oddać, że zagrali naprawdę bardzo dobrze. Już do przerwy przegrywaliśmy czterema bramkami i z tego bardzo trudno było się podnieść. Ale pamiętam, że na początku byliśmy nawet na trzybramkowym prowadzeniu. Tyle, że brakło sił...

– I to był nie tylko koniec igrzysk, ale i koniec tej drużyny. Zaraz po igrzyskach z reprezentacją pożegnali się Bartosz Jurecki i Adam Wiśniewski, niewiele później odeszli też Bielecki, Lijewski, Jurkiewicz i Jachlewski.
– Jak wspominam te igrzyska, to patrzę na nie w ten sposób, że ta doświadczona generacja zawodników, która wtedy stanowiła o sile zespołu – tak naprawdę przez lata – oni po prostu po ludzku zasługiwali na ten medal. Tak jak i teraz Hiszpanie w Tokio – po latach starań sześciu doświadczonych hiszpańskich zawodników zdobyło w końcu swój medal, wywalczyli brąz. Wtedy, w Rio, z nami powinno być podobnie.

Nocny horror z dogrywką. Skrót meczu Polska – Dania
fot. TVP
Nocny horror z dogrywką. Skrót meczu Polska – Dania

Zobacz też
Polak wybrany najlepszym zawodnikiem na świecie!
Sławomir Szmal i koledzy z reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Polak wybrany najlepszym zawodnikiem na świecie!

| Piłka ręczna 
Sprawa przesądzona. Zarząd podjął decyzję ws. selekcjonerów
Marcin Lijewski (fot. Getty)

Sprawa przesądzona. Zarząd podjął decyzję ws. selekcjonerów

| Piłka ręczna 
Zmiana w ZPRP. Wiceprezes podał się do dymisji
Tomasz Lewtak (na zdjęciu z lewej) zrezygnował z miejsca w zarządzie ZPRP (fot. ZPRP / Paweł Bejnarowicz)

Zmiana w ZPRP. Wiceprezes podał się do dymisji

| Piłka ręczna 
Afery wokół kadry. "Jestem zaskoczona, ze takie rzeczy wyciekają" [WIDEO]
Kinga Achruk (fot. TVP)

Afery wokół kadry. "Jestem zaskoczona, ze takie rzeczy wyciekają" [WIDEO]

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Polska piłka ręczna na zakręcie po MŚ. "To trudny czas"
fot. TVP Sport

Polska piłka ręczna na zakręcie po MŚ. "To trudny czas"

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Marcin Lijewski odpowiedział dziennikarce TVP Sport: nie stać nas na stratę Syprzaka
Marcin Lijewski, selekcjoner reprezentacji Polski (fot. TVP Sport / Paweł Bejnarowicz / ZPRP)

Marcin Lijewski odpowiedział dziennikarce TVP Sport: nie stać nas na stratę Syprzaka

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Prezydent pożegnał Kraśnickiego. "Będzie go bardzo brakowało"
Andrzej Kraśnicki zmarłw  wieku 75 lat (fot. PAP)

Prezydent pożegnał Kraśnickiego. "Będzie go bardzo brakowało"

| Piłka ręczna 
"Najpierw myślał o innych". Wspomnienie Andrzeja Kraśnickiego
Andrzej Kraśnicki (fot. PAP)

"Najpierw myślał o innych". Wspomnienie Andrzeja Kraśnickiego

| Piłka ręczna 
Polski sport w żałobie po śmierci prezesa. "Wielka strata"
Andrzej Kraśnicki zmarł w piątek 10 stycznia w wieku 75 lat (fot. PAP /

Polski sport w żałobie po śmierci prezesa. "Wielka strata"

| Piłka ręczna 
Szmal o Kraśnickim: wyciągnął piłkę ręczną z gruzów
Sławomir Szmal wspomina Andrzeja Kraśnickiego: wyciągnął piłkę ręczną z gruzów (fot. PAP)
tylko u nas

Szmal o Kraśnickim: wyciągnął piłkę ręczną z gruzów

| Piłka ręczna 
Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór (13.06.2025)
Sportowy wieczór (13.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (13.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Odrobili straty! Znamy brązowego medalistę Orlen Basket Ligi
Koszykarze Trefla Sopot (fot. PAP)
Odrobili straty! Znamy brązowego medalistę Orlen Basket Ligi
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
KKB Rushh Kielce – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 6. kolejka [ZAPIS]
KKB Rushh Kielce – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 6. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (13.06.2025)
KKB Rushh Kielce – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 6. kolejka [ZAPIS]
| Boks 
Klauzula wpłacona. Barcelona idzie po nowego bramkarza!
Joan Garcia (fot. Getty Images)
Klauzula wpłacona. Barcelona idzie po nowego bramkarza!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Stracona szansa Polaków. Odpadli z mistrzostw świata
Krzysztof Ratajski (fot. Getty Images)
Stracona szansa Polaków. Odpadli z mistrzostw świata
| Inne 
Zmarzlik liderem. Sprawdź klasyfikację GP 2025
Bartosz Zmarzlik na czele (fot. Getty)
Zmarzlik liderem. Sprawdź klasyfikację GP 2025
| Motorowe / Żużel / Grand Prix 
Terminarz GP na żużlu 2025. Kiedy zawody w Polsce?
Bartosz Zmarzlik ma na swoim koncie już pięć tytułów mistrza świata (fot. Getty)
Terminarz GP na żużlu 2025. Kiedy zawody w Polsce?
| Motorowe / Żużel / Grand Prix 
Do góry