{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Smutek w świecie darta. W wieku 33 lat zmarł Kyle Anderson

Kyle Anderson – jeden z najlepszych australijskich darterów w historii – nie żyje. O jego odejściu poinformowano we wtorkowy poranek. Przez ostatnie kilka lat był jedną z rozpoznawalnych postaci w PDC.
Informacja została podana przez PDPA (Professional Darts Players Association). Anderson za niecały miesiąc świętowałby 34. urodziny. Powód śmierci nie jest jednak znany.
"The Original" grał w PDC od 2012 roku. W lutym zwrócił jednak kartę PDC, tłumacząc decyzję narodzinami kolejnego dziecka. Dodatkowo pandemia komplikowała mu podróże.
Największym sukcesem w karierze Andersona był triumf w Auckland Masters 2017. W tym samym roku zdobył też tytuł Players Championship.
W pamięci kibiców zapisał się przez rzucenie dziewiątej lotki w mistrzostwach świata w 2013 roku przeciwko Ianowi White'owi. Dwa lata później uzyskał na tamten moment najwyższą średnią na świecie – 134.84.
Dotarł do półfinału mistrzostw Europy i ćwierćfinału UK Open. Był wielokrotnym uczestnikiem mistrzostw świata, brał udział w największych turniejach w organizacji PDC. Czterokrotnie w parze z Simonem Whitlockiem reprezentował Australię w World Cup of Darts.