W piątkowe popołudnie Sebastian Szymański potwierdził, że decyzja Paulo Sousy o powołaniu go do reprezentacji Polski była słuszna. Piłkarz Dynama Moskwa błysnął w prestiżowym meczu z Lokomotiwem, zdobywając efektowną bramkę z dystansu. Całe spotkanie w barwach rywala rozegrał za to Maciej Rybus.
Wynik derbów Moskwy, już w 23. minucie, otworzył Fiodor Smołow. Po efektownej akcji ustawił sobie piłkę na linii szesnastego metra i płaskim strzałem pokonał Antona Szunina. Na odpowiedź Dynama trzeba było poczekać do 41. minuty...
To wtedy gospodarze, za sprawą Szymańskiego, doprowadzili do wyrównania. Reprezentant Polski, niczym Smołow w pierwszej akcji bramkowej, idealnie wystawił sobie piłkę, po czym kopnął z blisko dwudziestu metrów. Precyzyjny strzał zaskoczył bezradnego Guilherme i wpadł do siatki. Było to trzecie trafienie 22-latka w tym sezonie rosyjskiej Premjer-Ligi.
👌😝#ДинамоЛоко 🔵 1:1 ⚪ pic.twitter.com/GGwAjNvvov
— ФК «Динамо» Москва (@fcdynamo) August 27, 2021