| Inne

Tokio 2020. Katarzyna Zillmann: czuję niedosyt, ale medal olimpijski to spełnienie marzeń

Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann
Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann (fot. Getty Images)

Medal olimpijski potrafi wywrócić życie do góry nogami. Przekonała się o tym między innymi Katarzyna Zillmann. W rozmowie z TVPSPORT.PL zdradziła, jaki ma plan na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Sport ponad wszystko". Olimpijskie spotkanie Klepackiej i Zillmann

Czytaj też

Zofia Klepacka (L) i Katarzyna Zillmann (fot. Facebook.com)

"Sport ponad wszystko". Olimpijskie spotkanie Klepackiej i Zillmann

Kilkanaście dni temu Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Zillmann wywalczyły srebrny medal w olimpijskim finale wioślarskich czwórek podwójnych. Zwyciężyły Chinki, a trzecie miejsce zajęły Australijki. Po sukcesie pojawiło się wiele pytań, co dalej będzie się działo z wioślarstwem w Polsce. Powiało optymizmem, choć wiadomo, że biało-czerwonych czeka kilka zmian.

Kilka osób z osad, które oglądaliśmy zakończy kariery. Strasznie mi żal Mikołaja Burdy. Był na piątych igrzyskach, ma 39 lat i raczej już nie więcej na takiej imprezie nie wystartuje. Niektóre z pań też są już bardzo dojrzałe. Skupią się na kwestiach rodzinnych. To nieodzowny element kariery sportowej. Wioślarstwo to jednak sport, gdzie można trenować bardzo długo. Do Paryża pozostały tylko trzy lata – mówił Kajetan Broniewski, brązowy medalista igrzysk z Barcelony z 1998 roku.

58-latek nadal widzi rezerwy w gronie medalistek i jest spokojny o występ podczas kolejnej najważniejszej imprezy czterolecia. – Chinki były poza zasięgiem. Walka trwała o pozostałe lokaty. Wszystko rozegrało się na ostatnich metrach. Pozostaje się cieszyć, że medal jest i to srebrny. Polki już od dawna są "dominatorkami". Mają medale wielkich imprez od 2017 roku. To mistrzynie Europy, mistrzynie świata. Mamy osadę, która prawie nie schodzi z podium. Znakomicie się je ogląda – dodał.

W Tokio mieliśmy większe apetyty. Liczyliśmy na trzy medale. Nie wyszło. Sport to jednak nie matematyka. Przy mądrym zarządzaniu i sterowaniu procesem szkoleniowym w Paryżu będziemy walczyć o kolejne medale. Chodzi o to, by w najważniejszym starcie sezonu bić rekordy. Dziewczyny pokazały moc i klasę. W kolejnych latach będzie się działo – dodał Marek Kolbowicz, mistrz olimpijski z Pekinu. W sprawie wywalczonego medalu wypowiedziała się również jedna z członkiń sztafety...

"Sport ponad wszystko". Olimpijskie spotkanie Klepackiej i Zillmann

Czytaj też

Zofia Klepacka (L) i Katarzyna Zillmann (fot. Facebook.com)

"Sport ponad wszystko". Olimpijskie spotkanie Klepackiej i Zillmann

Polki na drugim miejscu
Polki na drugim miejscu (fot. Getty Images)
"Startowałam na lekach". Trudne wyznanie polskiej medalistki

Czytaj też

Agnieszka Kobus-Zawojska (fot. PAP)

"Startowałam na lekach". Trudne wyznanie polskiej medalistki

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Dotarło już do was co zrobiłyście w Tokio?
Katarzyna Zillmann: – Hmmm... Pojechałyśmy. Zdobyłyśmy medal. Wróciłyśmy. Było trochę flexu (określenie to stosowane jest na coś drogiego, prestiżowego – przyp. red.). W sumie to nadal jest!

– Co się dzieje z medalem?
– Cały czas go noszę przy sobie. Nie odpuszcza mnie na krok. Ludzie lubią na niego patrzeć. Bardzo się cieszą na jego widok. Jak już jesteśmy na eventach, imprezach z podziękowaniami, to go wyciągam i wszyscy od razu są szczęśliwi. Podobnie jak ja.

– Zdajecie sobie sprawę, że kibice nie przespali kilku nocy?
– Oj... pewnie było kilka zawałów. Podejrzewam, że medalowy bieg nie był najłatwiejszy do oglądania. Wszystkich bardzo przepraszam, haha! Nerwy były wskazane. Opłacało się emocjonować i czekać do końca, co się wydarzy.

– Masz już złoto mistrzostw Europy, złoto mistrzostw świata. Teraz zostałaś wicemistrzynią olimpijską. Jest niedosyt?
– Oczywiście, że czegoś brakuje. Nie powiem, że mam niedosyt, bo medal olimpijski to spełnienie marzeń. Traktuję go jako bufor, który mi zapewni spokojne przygotowania do kolejnych wielkich imprez. Chcemy zrobić jeszcze więcej.

– Dogadywałyście się w grupie przez cały czas?
– Musimy być jednym organizmem. Musimy pracować i myśleć identycznie w danej chwili. Pojedynczo nie istniejemy. To symbioza. Widać, co się dzieje, gdy już zaczynamy walczyć o zwycięstwo.

– Musicie od siebie odpocząć?
– Nie. To jest super, że suma wspólnych wysiłków przekłada się na sukces. Wspieramy się. Motywujemy. Bez takich momentów, nie byłoby medali.

– Medal olimpijski wywraca życie do góry nogami?
– Tak! Bardzo tak! Niby zdobyłam już kilka medali, ale ten z Tokio to moment przełomowy w życiu i karierze.

– Była chwila na odpoczynek?
– Bez szans. Cały czas w trasie: Warszawa, Poznań, Bydgoszcz. Miałam też kilka spotkań ze sponsorami.

– W Tokio udało się świętować?
– Były ogromne restrykcje. Chciałyśmy wyjść, ale nie mogłyśmy. Spędziłyśmy czas we własnym gronie. Pojawiło się kilka osób z innych dyscyplin. Było miło.

– Niektórzy porównywali was do "Aniołków Matusińskiego". Coś jest na rzeczy?
– My pracujemy jako cały organizm non stop, one się zmieniają. Trudne do porównania. Nieco inaczej funkcjonujemy na wodzie. Jesteśmy bardziej zależne od siebie. Przepychały łódkę siłą. W sztafecie kluczowe jest dobre przekazanie pałeczki. Jest inny tryb w "byciu jednością".

– Dużo młodzieży garnie się do uprawiania wioślarstwa?
– Dobrze się dzieje. Mamy bardzo ambitne i zdolne dziewczyny w młodzieżówce. Polacy wracają z medalami mistrzostw świata i Europy juniorów. Powoli wkręcają się w seniorskie kręgi. Aklimatyzują się do prawdziwej roboty. Jest przyjemnie. Powinno tak zostać.

– Starty w Paryżu już siedzą w głowie?
– Teraz mam reset. O Francji myślę, ale nie w ten sposób, o którym większość kibiców.

– Dużo działo się w mediach społecznościowych, jeśli chodzi o twoją osobę. Dotyka cię to w jakiś sposób?
– Nie. W sumie media społecznościowe zupełnie nie są mi potrzebne podczas startów. Nie mam Facebooka w telefonie. Nic mnie nie rozprasza. Nie przeszkadza. Nie zajmuje czasu i nie miesza w głowie. Może chwilowo było to dobre zastępstwo za realnych, namacalnych kibiców, ale czekamy na powrót ludzi na trybunach. Po medalu spłynął na nas ogrom pozytywnych emocji. Dostawałyśmy piękne wiadomości. Było to wsparcie, o którym można tylko marzyć. Bardzo dziękujemy każdemu z osobna.

– Sama się już nagrodziłaś?
– Mam wrażenie, że muszę usiąść na spokojnie. Pomyśleć o tym, co się w ogóle wydarzyło. Mam nowe mieszkanie. Wprowadziłam się do "surowego" miejsca. Muszę je wykończyć. Nie mogę się przyzwyczaić do zamieszania. Jestem jeszcze w tym dzika. Chyba trochę zajmie mi zrozumienie czego dokonałyśmy.

"Startowałam na lekach". Trudne wyznanie polskiej medalistki

Czytaj też

Agnieszka Kobus-Zawojska (fot. PAP)

"Startowałam na lekach". Trudne wyznanie polskiej medalistki

Zobacz też
Kolejne złoto! Aleksandra Mirosław znów najlepsza
Aleksandra Mirosław (fot. Getty)

Kolejne złoto! Aleksandra Mirosław znów najlepsza

| Inne 
Mirosław z pierwszym startem od IO. I od razu deklasacja!
Aleksandra Mirosław (fot. Getty)

Mirosław z pierwszym startem od IO. I od razu deklasacja!

| Inne 
TVP Sport ponownie najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce!
(fot. TVP Sport)

TVP Sport ponownie najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce!

| Inne 
Beach Pro Tour: Bryl i Łosiak rozpoczynają sezon w Meksyku
Michał Bryl i

Beach Pro Tour: Bryl i Łosiak rozpoczynają sezon w Meksyku

| Inne 
ME w szachach: dwaj Polacy w czołówce
(fot. Getty Images)

ME w szachach: dwaj Polacy w czołówce

| Inne 
Najnowsze
Pajor i Barcelona wrócą do wygrywania? Mecz z Granadą w TVP!
transmisja
Pajor i Barcelona wrócą do wygrywania? Mecz z Granadą w TVP!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Granada – FC Barcelona, liga hiszpańska kobiet. Transmisja online meczu z Ewą Pajor na żywo w TVP (30.03.2025)
Pokaz siły wicemistrzów Polski w pierwszym sparingu
Artiom Łaguta (fot. Getty Images)
nowe
Pokaz siły wicemistrzów Polski w pierwszym sparingu
| Motorowe / Żużel 
Kulesza poznał rywala w wyborach na prezesa PZPN!
Cezary Kulesza (fot. PAP)
Kulesza poznał rywala w wyborach na prezesa PZPN!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" jednym z ostatnich. Trudne zadanie Barcelony
Robert Lewandowski jako jeden z ostatnich pojawił się w Barcelonie (fot. Getty/Mundo Deportivo).
"Lewy" jednym z ostatnich. Trudne zadanie Barcelony
| Piłka nożna / Hiszpania 
W Katalonii nowy lider. Zadecydował finisz
Finisz trzeciego etapu Dookoła Katalonii. Juan Ayuso (po lewej) lepszy od Primoza Roglica (fot. Getty Images)
W Katalonii nowy lider. Zadecydował finisz
| Kolarstwo 
Siedem drużyn z awansem, w kolejce debiutanci. Tak może wyglądać stawka MŚ 2026
Uzbekistan stoi przed historyczną szansą, aby móc zagrać w mistrzostwach świata. Tytułu będzie bronić Argentyna (fot. Getty)
polecamy
Siedem drużyn z awansem, w kolejce debiutanci. Tak może wyglądać stawka MŚ 2026
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Zaczyna się finał PŚ. O której w Planicy ostatnie kwalifikacje sezonu?
Relacja na żywo z treningów i kwalifikacji w Planicy w TVPSPORT.PL (fot. Getty Images)
Zaczyna się finał PŚ. O której w Planicy ostatnie kwalifikacje sezonu?
| Skoki narciarskie 
Do góry