W hicie 3. kolejki Premier League – bez rozstrzygnięcia. Liverpool FC zremisował na Anfield z Chelsea FC 1:1, a na listę strzelców wpisali się Mohamed Salah oraz Kai Havertz. Goście od 45. minuty musieli radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Reece'a Jamesa.
Szlagier Premier League nie rozczarował. Mecz od początku toczył się na wysokiej intensywności, a akcje przenosiły się raz pod jedno, raz pod drugie pole karne. Brakowało jedynie wykończenia. Tak było do 22. minuty. Wówczas Kai Havertz wykorzystał centrę z rzutu rożnego i sprytnym uderzeniem głową zaskoczył Alissona Beckera.
Kiedy wydawało się, że w pierwszej połowie nie padnie już więcej goli, Liverpool wyrównał stan spotkania. Wydatnie pomógł w tym jednak obrońca gości, Reece James. Wychowanek Chelsea, po olbrzymim zamieszaniu we własnej szesnastce, zagrał zmierzającą do bramki piłkę ręką, a sędzia – dzięki pomocy VAR – wskazał na wapno. Jedenastkę na gola pewnym strzałem zamienił Mohamed Salah.
Mimo gry w przewadze jednego zawodnika, drużyna Juergena Kloppa nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Najbliżej szczęścia był Diogo Jota, ale z główką Portugalczyka w świetnym stylu poradził sobie efektownie interweniujący Edouard Mendy. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.