Przegrane mistrzostwo i słaby początek tegorocznych rozgrywek Serie A skłoniły władze Juventusu do podjęcia zdecydowanych działań. Na niespełna dwa dni przed końcem okna transferowego turyński klub ma ruszyć po nowych zawodników.
Tak późna aktywność ekipy z Juventus Stadium może być spowodowana przeciągającymi się negocjacjami w sprawie sprzedaży Cristiano Ronaldo. Niepewność tego, czy Portugalczyk odejdzie z klubu – odciążając przy okazji budżet płacowy – nie pozwalała na wykonywanie jakichkolwiek ruchów.
Gdy jednak transfer Cristiano Ronaldo do Manchesteru United został potwierdzony, Juventus mógł w pełni skoncentrować się na poszukiwaniu niezbędnych wzmocnień. Problemem władz turyńskiej ekipy może być jednak upływający czas. Bo choć – dzięki sprzedaży CR7 – fundusze się zgadzają, to uciekające godziny mogą utrudnić transferowe działania.
Sprowadzenie nowych piłkarzy wydaje się jednak niezbędne. Juventus w zeszłym sezonie stracił mistrzostwo kraju, a tegoroczne rozgrywki rozpoczął od remisu z Udinese (2:2) i porażki z Empoli (0:1). Wracający do klubu Massimiliano Allegri nie tak wyobrażał sobie początek pracy.
Nowy-stary szkoleniowiec Juve zaapelował więc o natychmiastowe wzmocnienia. Zwłaszcza w linii pomocy i na pozycji środkowego napastnika. Na celowniku turyńczyków znaleźli się Miralem Pjanić, Axel Witsel i Mauro Icardi.
Transfery dwóch ostatnich szybko okazały się jednak niemożliwe do przeprowadzenia w tak krótkim okresie. Borussia zapewniła, że Belg nie rusza się z Dortmundu, a sytuacja Argentyńczyka nie jest zależna tylko od niego.
W przypadku sprzedaży Kyliana Mbappe do Realu Madryt władze Paris Saint-Germain będą potrzebowały Icardiego na Parc des Princes. Jeśli jednak Francuz zostanie w klubie, Argentyńczyk będzie mógł odejść. Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" przewidują więc, że Juventus do negocjacji w sprawie napastnika powróci dopiero w przyszłym roku.
Tym bardziej, że lukę po Cristiano Ronaldo wypełnić może powracający do klubu Moise Kean. Rywalizację w środku pola zwiększyć ma za to inny były Juventino – Pjanić. To jego sprowadzenie jest w tej chwili priorytetem ekipy z Turynu.
Bośniak ma być chętny na ponowne dołączenie do zespołu Allegriego, a FC Barcelona ma nie robić mu w tym problemów. Jednym z gotowych rozwiązań, będących efektem toczących się rozmów, jest wypożyczenie. Katalończycy mają pokrywać połowę pensji zawodnika, drugą część cedując na Juventus.
Pjanić już wkrótce może wrócić więc do Turynu, uspokajając tym samym sytuację kadrową klubu. Jak do tej pory 31-latek rozegrał w barwach Starej Damy 178 spotkań, strzelił w nich 22 gole i miał 41 asyst. Czy już we wrześniu poprawi ten dorobek? To okaże się wkrótce.