| Piłka nożna / Betclic 2 Liga

2. liga. Kamil Wenger: trochę się zasiedzieliśmy w drugiej lidze. Chcemy być lepsi, ale twardo stąpamy po ziemi

Kamil Wenger (z lewej) jest kapitanem Olimpii Elbląg (fot. materiały klubowe Olimpii)
Kamil Wenger (z lewej) jest kapitanem Olimpii Elbląg (fot. materiały klubowe Olimpii)

Olimpia Elbląg w dobrym stylu rozpoczęła sezon 2. Ligi. Po szóstej kolejce zajmuje czwarte miejsce i chociaż ma jeden zaległy mecz. W poniedziałek zmierzy się jednak z jednym z faworytów do awansu, Motorem Lublin. – Teraz jednak ludzie zaczynają nas rozpoznawać na ulicach, a w Elblągu i okolicy robi się moda na Olimpię – wyznał kapitan drużyny Kamil Wenger w rozmowie z TVPSPORT.PL

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Cel Motoru? Nie wyobrażam sobie kolejnych lat w 2. lidze"

Czytaj też

Marek Saganowski (fot. Przemek Gąbka/400mm.pl)

"Cel Motoru? Nie wyobrażam sobie kolejnych lat w 2. lidze"

– W pierwszej kolejce, z KKS-em Kalisz, prowadziliście 2:0 i straciliście dwa gole w końcówce.
– Bardzo żałowaliśmy, że w ostatnich minutach ten wynik nam uciekł. Nasza gra wyglądała jednak obiecująco, tak samo jak z Wigrami. Straciliśmy bramkę na początku, ale stworzyliśmy wiele sytuacji i kontrolowaliśmy mecz. Nie udało się wyrównać, czasem tak bywa, ale nie rozpamiętywaliśmy tego długo, bo wiedzieliśmy, co wychodziło nam dobrze. Chcielibyśmy mieć tych punktów jeszcze więcej, ale z dziesięciu jesteśmy zadowoleni.

– Chociaż jesteście wysoko w tabeli, na razie zdobywacie dość niewiele bramek – pięć w pięciu spotkaniach. Zwracacie na to uwagę, czy najważniejsze jest dla was zdobywanie punktów nawet kosztem strzeleckiego minimalizmu?
– Jeśli ktoś patrzy przez pryzmat zdobytych bramek, nie jest to świetny wynik. Stwarzamy sobie jednak dużo sytuacji, z których w każdym meczu mogłoby być więcej goli. Cały czas jednak pracujemy nad skutecznością.

– W każdym razie, gracie bardziej ofensywnie niż w zeszłym sezonie.
– Zawsze słynęliśmy z defensywy. Od początku sezonu jednak chcemy grać ładniej, co na razie widać na boisku.

– To zasługa nowego trenera, Tomasza Grzegorczyka?
– Nowego trenera, ale także zarządu, który chciałby zmienić DNA Olimpii, czyli defensywną piłką. Chcemy cieszyć kibiców naszą grą, żeby coraz więcej ludzi przychodziło na nasze mecze. Na razie zrobiliśmy małe kroczki i już widać różnicę w zainteresowaniu naszą drużyną.

– Trochę się zasiedzieliście w drugiej lidze.
– Pięć lat temu graliśmy baraż z Motorem Lublin i od tamtej pory pozostaliśmy w jednym miejscu. Rzeczywiście, trochę się zasiedzieliśmy. Klub ma marzenia, ale nagłe wyniki ponad stan nie zawsze mogą przynieść dobre efekty. Chcemy być coraz lepsi, ale twardo stąpamy po ziemi. Jeśli dostaniemy zielone światło z każdej strony, może uda się spełnić nasze marzenia.

– Dwa sezony temu byliście blisko awansu, ale nie dostaliście zielonego światła.
– Zgadza się, klub ani miasto nie były gotowe na pierwszą ligę. Czasem trzeba odpuścić.

– Byliście tym rozczarowani?
– Od kiedy gram w Olimpii, już trzy razy mieliśmy szansę na co najmniej baraże. Nie wyszło, ale tak trzeba było. Nie jestem tutaj jednak osobą decyzyjną, chcę tylko grać tak, jak potrafię.



– Wasz trener zrezygnował, gdy zarząd mu nakazał starać się o pieniądze z Pro Junior Systemu kosztem dobrych wyników w lidze.
– Po prostu wykonywałem swoją pracę i grałem z młodzieżowcami, co nie było dla mnie problemem. To jest mój klub, mam tu rodzinę i żyję tym miastem. Jeśli mi każą grać z młodymi, będę to robił i zagram najlepiej, jak potrafię. Nie chciałbym już jednak wracać do tamtej sytuacji – odbiła się mocno na nas, ale to już za nami. Teraz w Olimpii są ludzie, którzy mają swój pomysł na ten klub. Podjąłem decyzję, że też się pod tym projektem podpisuję. Od początku sezonu pracujemy z trenerem i zarządem 24 godziny na dobę, żeby Olimpia nie tylko rozwijała się piłkarsko, ale także przyciągała kibiców. Wiem, że w Elblągu jest głód dobrej piłki, dlatego chcemy im to zagwarantować.

– Czyli potencjał sportowy, ale także kibicowski macie większy niż było widać do tej pory?
– Jesteśmy z dużego miasta i mamy kibiców, którzy jeżdżą z nami po całej Polsce. Teraz jednak ludzie zaczynają nas rozpoznawać na ulicach, a w Elblągu i okolicy robi się moda na Olimpię, dlatego trzeba to szanować. Cały czas powtarzam innym zawodnikom, że teraz wokół klubu jest najlepsza atmosfera od lat. Wiem, że po otwarciu trybun dla kibiców, wrócili na nie ludzie, którzy już przez długi czas nie byli na naszym meczu.

– Po ostatnich wynikach zainteresowanie wzrosło jeszcze bardziej?
– Wiadomo, że wyniki najbardziej napędzają kibiców. Ale z drugiej strony, Olimpia rozwinęła się marketingowo, a my – jako zawodnicy – częściej wychodzimy do ludzi. Chcielibyśmy wszystko zrobić, żeby nasz nieszczęsny i nie za ładny stadion pękał w szwach.

– Teraz wszystko idzie w dobrym kierunku?
– Na pewno bardziej się otworzyliśmy na różne projekty, co daje efekty. Poza tym idzie to w parze z naszymi wynikami, z czego jesteśmy zadowoleni.

– Cofnijmy się o dekadę. Jak pan wspomina pobyt w Bełchatowie, który wtedy bił się o najwyższe miejsca?
– To prawda, jeszcze wtedy Bełchatów miał dobry czas i liczył się w Polsce. O sobie jednak mogę powiedzieć, że odbiłem się od Ekstraklasy. Myślę, że wtedy jeszcze nie byłem gotowy.

– Dlaczego?
– Grałem w młodzieżowych reprezentacjach Polski i myślałem, że Ekstraklasa mnie przyjmie z otwartymi ramionami, od razu będę grał. Wyszło inaczej – odbiłem się. To była lekcja życia, która w tamtym momencie była mi bardzo potrzebna, bo odfrunąłem. I wylądowałem w drugiej lidze.

– Przełomem w pana karierze były potem przenosiny do Wigier Suwałki.
– Gdy przychodziłem, byliśmy na ostatnim miejscu w drugiej lidze. Wtedy mieliśmy za zadanie się utrzymać, ale powiedziano nam, że jeśli uda się pozostać w rozgrywkach, w kolejnym sezonie dojdzie do wzmocnień i powalczymy o awans. I tak też się stało.

– Po awansie jednak pan nie został w Wigrach, decydując się na transfer do Olimpii.
– Do Wigier przyszedł wtedy Tomasz Jarzębowski, który miał doświadczenie w Ekstraklasie. Nie chciałem siedzieć na ławce, tylko grać, dlatego wybrałem inną drogę. Wybrałem inną drogę i jestem szczęśliwy. Chociaż pochodzę z Kluczborka, czuję się w stu procentach elblążaninem i Olimpijczykiem. Nigdy wcześniej nie sądziłem, że właśnie tutaj mogę znaleźć swoje miejsce na ziemi.

– Jak się pan zapatruje na mecz z Motorem Lublin?
– Chcemy grać swoją piłkę, ale przyjeżdża do nas trudny przeciwnik, z dużymi aspiracjami – który chce grać w pierwszej lidze i Ekstraklasie. Wierzymy, że zagramy na swoim najlepszym poziomie i jesteśmy na dobrym poziomie.

– Spotka się pan z Michałem Fidziukiewiczem, byłym kolegą z Olimpii.
– Znamy się jak "łyse konie" – graliśmy ze sobą już w młodzieżowych reprezentacjach – od U-16 do U-20. Można powiedzieć, że ściągałem go do Olimpii – namówiłem go do gry u nas i bardzo pomógł nam w utrzymaniu. Nie ma się jednak co oszukiwać – to napastnik, który przerasta drugą ligę i myślę, że powinien grać minimum w pierwszej lidze. Bardzo go szanuję i doceniam jego umiejętności oraz profesjonalne podejście do piłki.

– A teraz będzie się pan starał go zatrzymać na boisku.
– Już kilka razy graliśmy przeciwko sobie – gdy grał w Stalowej Woli i ostatnio w Garbarni. Nie patrzę jednak na naszą rywalizację w ten sposób. Przede wszystkim skupiam się na zadaniach, które otrzymujemy od trenera przed każdym meczem. Spotkanie z Motorem nie będzie dla nas łatwy, ale mamy plan.

– Jakie są pana najbliższe piłkarskie cele?
– Jestem otwarty na wszystko, ale nie chcę wybiegać za daleko. Teraz mam zadanie do wykonania, nad którym codziennie pracuję. Jeśli nasz projekt wyjdzie, chciałbym tu grać dalej i spełniać marzenia nasze i kibiców. Nie jest sztuką wyjechać za pieniędzmi, jednak czasami są sprawy ważniejsze niż zarobki.

Kamil Wenger – kapitan Olimpii Elbląg, występuje w klubie od 2015 roku. Wychowanek MKS-u Kluczbork, występował także w GKS-ie Bełchatów, Turze Turek oraz Wigrach Suwałki.

"Cel Motoru? Nie wyobrażam sobie kolejnych lat w 2. lidze"

Czytaj też

Marek Saganowski (fot. Przemek Gąbka/400mm.pl)

"Cel Motoru? Nie wyobrażam sobie kolejnych lat w 2. lidze"

Wisła Puławy – Chojniczanka Chojnice. 2. liga, 5. kolejka [SKRÓT]
Wisła Puławy – Chojniczanka Chojnice (fot. TVP)
Wisła Puławy – Chojniczanka Chojnice. 2. liga, 5. kolejka [SKRÓT]

Zobacz też
Resovia – Polonia Bytom. Betclic 2 Liga, 23. kolejka [SKRÓT]
(fot. TVP SPORT)

Resovia – Polonia Bytom. Betclic 2 Liga, 23. kolejka [SKRÓT]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Zawodnik z pola w bramce! Niecodzienna sytuacja w Betclic 2 Lidze
Polonia Bytom nie była w stanie wygrać w Rzeszowie (fot. 400mm)

Zawodnik z pola w bramce! Niecodzienna sytuacja w Betclic 2 Lidze

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Betclic 2 Liga: sprawdź aktualną sytuację w tabeli
Tabela Betclic 2 ligi 2024/25 [aktualizacja 09.04.2025]

Betclic 2 Liga: sprawdź aktualną sytuację w tabeli

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Betclic 2. Liga: kłopoty na szczycie. Lider traci punkty
Piłkarze Pogoni przechodzą mały kryzys (fot. Getty)

Betclic 2. Liga: kłopoty na szczycie. Lider traci punkty

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Betclic 2 Liga w TVP: sprawdź wyniki meczów 25. kolejki
Betclic 2 Liga 2024/25: Sprawdź wyniki, terminarz i plan transmisji 25. kolejki (4-6.04.2025)

Betclic 2 Liga w TVP: sprawdź wyniki meczów 25. kolejki

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
dzisiaj
06 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
Terminarz
11 kwietnia 2025
12 kwietnia 2025
13 kwietnia 2025
Piłka nożna
Tabela
Betclic 2 Liga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
25
27
55
4
25
13
46
6
25
0
36
7
25
-12
36
8
25
-2
35
10
25
-7
31
11
25
-6
30
12
25
-4
29
14
25
-1
26
15
25
-20
24
17
25
-21
18
18
25
-23
17
Rozwiń
Najnowsze
"Lewy" zapytany o walkę o króla strzelców Ligi Mistrzów. Zaskoczył!
"Lewy" zapytany o walkę o króla strzelców Ligi Mistrzów. Zaskoczył!
(fot. własne)
Maciej Wojs
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Robert Lewandowski zdobył w środowym meczu z Borussią dwa gole (fot. Getty Images)
Vitinha po zwycięstwie z Aston Villą: chcemy zawsze być lepsi [WIDEO]
Vitinha (fot. TVP Sport)
Vitinha po zwycięstwie z Aston Villą: chcemy zawsze być lepsi [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Mnóstwo nowych konkurencji, jeszcze więcej... kobiet. Co zmieni się na igrzyskach?
Igrzyska w Los Angeles z pewnością będą historyczne (fot. Getty Images)
Mnóstwo nowych konkurencji, jeszcze więcej... kobiet. Co zmieni się na igrzyskach?
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Za nami pierwsze mecze 1/4 finału LM. Sprawdź wyniki i terminarz
Liga Mistrzów 2024/25. Terminarz fazy pucharowej. Kiedy decydujące mecze LM?
Za nami pierwsze mecze 1/4 finału LM. Sprawdź wyniki i terminarz
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Polki roztrwoniły przewagę. "W nasze szeregi wkradły się błędy"
Monika Kobylińska w meczu z Macedonią Północną (fot. PAP)
Polki roztrwoniły przewagę. "W nasze szeregi wkradły się błędy"
| Piłka ręczna / Reprezentacja kobiet 
Wisła Kraków – Chrobry Głogów. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
fot. TVP Sport
Wisła Kraków – Chrobry Głogów. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
"Byłem rozczarowany". Cash w TVP o szybkiej zmianie [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
tylko u nas
"Byłem rozczarowany". Cash w TVP o szybkiej zmianie [WIDEO]
(fot. własne)
Maciej Wojs
Do góry