To było jedno z najciekawszych okienek od lat. Kluby zmienili najlepsi piłkarze naszych czasów – Lionel Messi i Cristiano Ronaldo, ale nie tylko oni byli bohaterami najbardziej zaskakujących transferów. Kto jeszcze nieoczekiwanie zdecydował się na zmianę otoczenia?
10. Lukas Podolski (Antalyaspor -> Górnik Zabrze, za darmo)
Ukłon w stronę PKO Ekstraklasy. Oczywiście, najlepsze czasy ma już za sobą, ale w polskiej lidze takiego nazwiska nie było nigdy. Obecność w zestawieniu najbardziej szokujących transferów może dziwić, ponieważ piłkarz obiecał lata temu, że zagra na Górnym Śląsku. Ta wizja w ostatnich latach jednak się oddalała i wydawało się, że do transferu może nie dojść. Na szczęście Podolski okazał się człowiekiem słownym.
9. Hakan Calhanoglu (AC Milan -> Inter, za darmo)
Piłkarzy grających w Milanie i Interze było wielu. Legendarny Giuseppe Meazza, Zlatan Ibrahimović i Ronaldo to jedni z nich. Niewielu jednak decydowało się na bezpośrednie przejście z czerwonej strony Mediolanu na niebieską. Na taki ruch zdecydował się latem Hakan Calhanoglu. Choć do poprzednich nazwisk trudno go porównywać, to jednak przez ostatnie lata stanowił ważne ogniwo Rossonerich.
8. Emerson Royal (FC Barcelona -> Tottenham, 25 milionów euro)
Choć Brazylijczyk nie był raczej materiałem na czołowego zawodnika Barcelony, to jednak sporym zaskoczeniem jest fakt, że zrezygnowano z niego ledwie po… trzech rozegranych meczach od momentu wykupienia go z Betisu. Miał stanowić wsparcie dla Sergino Desta, ale 25 milionów od Tottenhamu plus poluzowanie budżetu płac odegrało kluczową rolę. Kibice raczej nie będą za nim tęsknić.
7. Aaron Ramsdale (Sheffield United -> Arsenal, 28 milionów euro)
To jeszcze młody bramkarz. W poprzednim klubie został wybrany piłkarzem sezonu. Nie sposób jednak pominąć fakt, że w dwóch ostatnich latach spadał ze swoim zespołem z Premier League – raz z Bournemouth, teraz z Sheffield. Stanowiłby wzmocnienie w drużynie z dolnej półki, ale w takiej z europejskimi ambicjami, a taką jest Arsenal. Zważając na fakt, że Bernd Leno nie ma ochoty przedłużać kontraktu, już niedługo może stać się "jedynką" na Emirates.
6. Luuk de Jong (Sevilla -> Barcelona, wypożyczenie)
Przez ostatnie lata w Barcelonie nie brakowało wybitnych środkowych napastników. Wystarczy wspomnieć jedynie o Davidzie Villi i Luisie Suarezie. Trudno sobie wyobrazić, że przez najbliższe miesiące na tej pozycji numerem jeden będzie Luuk de Jong. W zeszłym sezonie strzelił zaledwie dziewięć goli w 49 spotkaniach dla Sevilli. Dla klubu najważniejsza była jednak inna statystyka – liczba euro, które trzeba było na niego przeznaczyć.
5. Antoine Griezmann (Barcelona -> Atletico, wypożyczenie)
Należy dodać – wypożyczenie z opcją wykupu i to dodatek przymusową. Atletico przeleje Barcelonie 40 milionów euro za rok. Temat żył w mediach przez większość okienka, ale wydawało się, że umarł już w lipcu. Nieoczekiwanie powrócił ostatniego dnia okienka, gdy już wszyscy spodziewali się, że Francuz na Camp Nou postara się wejść w przyciasne buty Leo Messiego. Prawdopodobnie kwestie finansowe okazały się kluczowe. Skoro nie udało się pożegnać z Miralemem Pjaniciem i Samuelem Umtitim, to ktoś musiał zostać ofiarą zaciskania pasa.
4. Pablo Sarabia (PSG -> Sporting, wypożyczenie)
Nazwisko może nie tak duże, ale jest to z pewnością jeden z najbardziej nieoczekiwanych ruchów w minionym okienku. Po przyjściu Messiego w ofensywnej formacji PSG zrobiło się bardzo ciasno, więc nic dziwnego, że Sarabia szukał gry. Miał jednak oferty z Hiszpanii, Włoch i to od klubów znajdujących się w czołówce ligi. Wybrał jednak… mistrza Portugalii – Sporting. Ma zagwarantowaną grę w Lidze Mistrzów i pewnie będzie liderem zespołu, ale wybór z pewnością jest co najmniej zastanawiający.
3. Sergio Ramos (Real Madryt -> PSG, za darmo)
Kolejny transfer z cyklu: "mówiło się, ale nikt nie chciał wierzyć". Saga z przedłużeniem kontraktu przez byłego kapitana Realu Madryt trwała parę miesięcy. Na początku czerwca większość mediów zgodnie twierdziła, że telenowela zakończyła się happy endem dla Królewskich i nowa umowa zostanie podpisana. Rzeczywiście – została, ale w Paryżu. Hiszpan nie zaakceptował obniżki i oczekiwał dwuletniego przedłużenia.
2. Cristiano Ronaldo (Juventus -> Manchester United, 15 milionów euro)
Zdziwienie pewnie byłoby jeszcze większe, gdyby Ronaldo podpisał kontrakt z Manchesterem City, a według mediów byłaby to bardzo prawdopodobna opcja. Ostatecznie do tego nie doszło, ale kierunek pozostał ten sam. Portugalczyk powrócił do klubu, który zrobił z niego jednego z największych piłkarzy na świecie. Juventus zrezygnował z jego usług, mimo że w zeszłym sezonie zdobył aż 36 bramek w 44 meczach.
1. Lionel Messi (Barcelona -> PSG, za darmo)
To miało nigdy nie nastąpić. Do końca europejskiej kariery miał grać w Barcelonie, a odejść ewentualnie do Newell’s Old Boys. Kolejny raz przeszkodą okazały się pieniądze. Klub był w aż tak złym stanie finansowym, że musiał pozwolić odejść największemu piłkarzowi w jego historii. I to za darmo. Choć obserwowanie go w innej koszulce wciąż jest dziwnym doświadczeniem, to do takiego widoku trzeba zacząć się przyzwyczajać.
8 - 0
Malta
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
1 - 1
Albania
3 - 0
Andora
0 - 1
Norwegia
4 - 3
Walia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
18:45
Irlandia Północna
18:45
Niemcy
16:00
Turcja
18:45
Hiszpania
16:00
Malta
14:00
Walia
18:45
Belgia
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan