W czwartkowym meczu eliminacji mistrzostw świata Francuzi niespodziewanie tylko zremisowali z Bośnią i Hercegowiną 1:1. To ich druga "wpadka". Tamtejsi dziennikarze winą obarczają brak zgrania w trio Benzema – Mbappe – Griezmann.
Trójkolorowi na początku eliminacji mistrzostw świata niespecjalnie radzą sobie w meczach na własnym terenie. Dwukrotnie już stracili punkty – zarówno z Ukrainą, jak i Bośnią zremisowali 1:1.
Mimo "wpadek" zdecydowanie prowadzą w tabeli. Na wyjeździe zdołali bowiem pokonać 2:0 Kazachstan oraz 1:0 Bośnię i Hercegowinę. We wszystkich (!) pozostałych spotkaniach tej grupy padały natomiast remisy.
Dziennikarze "L'Equipe" dostrzegają jednak kiepski styl gry rodzimej kadry. Za remis z Bośnią i Hercegowiną winią brak zgrania między ofensywnym trio. "Griezmann, Benzema i Mbappe wciąż szukają prawdziwej harmonii, która wzniosłaby kadrę na wyższy poziom" – odnotowali po meczu.
"Po rozczarowującym Euro 2020 to trio nigdy nie stworzyło nawet iluzji komplementarności" – skrytykowali. Indywidualnie najwyżej ocenili Mbappe. Piłkarz PSG otrzymał za czwartkowy mecz notę "6" w skali 1-10.
"Był tym, który robił największą różnicę przy piłce, ale po wejściu w pole karne brakowało mu skuteczności" – oceniono w "L'Equipe". Jedynego gola strzelił jednak nie on, a Griezmann. "Dzięki ustawieniu go na prawej stronie selekcjoner Didier Deschamps chciał dać mu swobodę poruszania się" – napisali francuscy dziennikarze.
Benzemę pochwalono za inteligencję w ustawieniu i dobre poruszanie się. "Ale przy tym był za mało aktywny w polu karnym" – dodano. Dziennikarze "L'Equipe" podkreślili, że przyczyną niepowodzenia nie była kiepska forma indywidualna gwiazd reprezentacji, a brak zgrania między nimi. Według nich to nad tym powinna popracować reprezentacja, by wyniki stały się na miarę oczekiwań.
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia