| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Letnie okno transferowe w PKO Ekstraklasie dobiegło końca. W PKO Ekstraklasie pojawili się Kamil Grosicki i Lukas Podolski. Na interesujące transfery zdecydowano się też w Warszawie oraz Poznaniu. Kto znalazł się w gronie najciekawszych letnich zakupów?
Lukas Podolski (Górnik Zabrze)
Mistrz świata jeszcze nigdy nie grał w Ekstraklasie. Lukas Podolskito zmienił. Reprezentant Niemiec triumfował ze swoim zespołem na mundialu w 2014 roku. Przez lata obiecywał, że na zakończenie kariery pojawi się w Zabrzu i zagra w piłkę w Górniku. Z każdym rokiem szanse malały, ale ostatecznie 36-letni zawodnik zawitał do Ekstraklasy.
Trudno powiedzieć, jak wiele pod względem sportowym Podolski może zaoferować Górnikowi. W poprzednim sezonie 36-latek rozegrał 36 spotkań w barwach tureckiego Antalyasporu. Strzelił pięć goli, miał dwie asysty, a na boisku spędził 2121 minut. Transfer sprawił pod względem marketingowym, że wszystkie oczy były zwrócone na Zabrze. Na razie początki na boisku są trudne, a dodatkowo gracz przebywa teraz na kwarantannie w związku z zakażeniem koronawirusem.
Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin)
To powrót, na który zanosiło się od pewnego czasu. Już zimą zapowiadało się, że Kamil Grosicki zdecyduje się na występy w Polsce. Wtedy nie wyszło, ale latem Pogoń wróciła do tematu i ostatecznie podpisała kontrakt z graczem, który na szerokie wody wypływał właśnie w Szczecinie.
Już debiut Grosickiego pokazał, że skrzydłowy powinien wyróżniać się w rodzimej lidze. 33-latek ma ogromne doświadczenie. Na koncie piłkarza jest ponad 80 meczów w polskiej kadrze. Do tego dochodzi gra w Anglii (West Bromwich, Hull), Francji (Rennes), Szwajcarii (FC Sion) oraz Turcji (Sivasspor). Pomocne będzie także środowisko – piłkarz wrócił do domu i z pewnością zrobi wiele, by nie zawodzić oczekiwań lokalnych kibiców. A może w głowie pojawi się myśl, by dobrą grą powalczyć o powrót do reprezentacji?
Igor Charatin (Legia Warszawa)
Charatin trafił do Legii z klubu, który w poprzednim sezonie grał w Lidze Mistrzów. Mowa też o graczu regularnie powoływanym do reprezentacji Ukrainy. Piłkarz pozyskany z Ferencvarosi ma potencjał, by stać się czołowym środkowym pomocnikiem polskiej ligi. Zanim przeniósł się do Warszawy, był zawodnikiem regularnie występującym w barwach mistrzów Węgier.
Obecny sezon Charatin rozpoczął w podstawowym składzie Ferenvarosi. Ukrainiec rozegrał dziewięć meczów, w których strzelił gola i miał dwie asysty. Po podpisaniu umowy z Legią, wrócił na zgrupowanie reprezentacji swojego kraju. Jego pierwsze mecze z pewnością będą budziły zainteresowanie, ale oczekiwania przy Łazienkowskiej są proste – ma być liderem Wojskowych w środku pola.
Adriel Ba Loua (Lech Poznań)
Okazał się graczem, na którego Lech wydał latem największą kwotę. Gracz z Wybrzeża Kości Słoniowej kosztował ponad milion euro i ma wnieść nową jakość na skrzydle. Pewne jest, że 25-latek może wnieść dawkę szaleństwa w ofensywie Kolejorza. To właśnie akcje zaczepne mają być znakiem rozpoznawczym byłego piłkarza Viktorii Pilzno. Gorzej jest z jego chęciami do gry w defensywie, ale i tak całość może sprawić, że będzie można mówić o jednym z najefektowniejszych graczy ligi.
Ba Loua podpisał kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2025 roku. Skrzydłowy wywodzi się ze szkółki ASEC Mimosas, z której trafił do francuskiego Lille. Przez duńskie Celje i MFK Karvina, trafił do Pilzna. To kolejny gracz, który trafia do ligi i nie musi się odbudowywać, bo jest w rytmie meczowym. W tym sezonie 25-latek rozegrał dziesięć spotkań i strzelił jednego gola.
Lirim Kastrati (Legia Warszawa)
Reprezentant Kosowa jest drugim najdroższym transferem w historii Legii Warszawa. Bałkańskie źródła donoszą, że mistrzowie Polski zapłacili Dinamo Zagrzeb 1,3 miliona euro. Przede wszystkim jest demonem szybkości, który może wygrać pojedynki biegowe z większością rywali. Do ustalenia pozostaje też pozycja, na której gracz gracz będzie występował w barwach Wojskowych. Sama kwota sprawia jednak, że oczekiwania będą duże.
Kastrati najlepszą formę osiągnął grając w barwach Lokomotivy Zagrzeb. W 89 spotkaniach strzelił wówczas 21 goli i miał 11 asyst. Potem trafił do lokalnego hegemona. W barwach Dinama wystąpił w 51 meczach. Zdobył cztery bramki i miał dziewięć asyst. Skrzydłowy dołączy do stołecznej ekipy po przerwie na mecze reprezentacji. Dotychczasowa kariera i zdecydowanie Legii na wydanie dużej kwoty wskazują, że może to być jeden z najciekawszych transferów letniego okna.
Mahir Emreli (Legia Warszawa)
Strzelał regularnie w lidze azerskiej, ale chciał się sprawdzić w otoczeniu. Mahir Emreli zarabiał w Karabachu Agdam lepiej, ale zdecydował się na mniejsze pieniądze w Legii Warszawa, w której dostrzega szansę na promocję w Europie. Już początek 24-latka w nowej drużynie był bardzo udany. Azer zdobył dwie bramki w meczu z Bodo/Glimt. Potem wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Wojskowych i okazał się jedną z kluczowych postaci w trakcie walki o Ligę Mistrzów i Ligę Europy.
Emreli zdążył już rozegrać dwanaście meczów, w których przez 710 minut strzelił sześć goli. Na razie umiejętności Azera są wykorzystywane głównie w eliminacjach europejskich pucharów, ale to piłkarz zdeterminowany, by osiągnąć sukces. Napastnikowi nie brakuje ambicji, choć sam sztab szkoleniowy Legii przyznaje, że cały czas musi poprawić kilka aspektów gry. Wśród nich są choćby kwestie taktyczne. Emreli czasami chce zbyt wiele zdziałać solowo, ale jeśli nie zatrzyma się w rozwoju, to Wojskowi będą mogli na nim w przyszłości zarobić.
Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok)
Były reprezentant kraju, który ma za sobą zdobywanie mistrzostw Polski i grę w Lidze Mistrzów. Życiorys Michała Pazdana stawia go w gronie najciekawszych transferów w lidze. Po Euro 2016 zaczął być nazywany ministrem obrony narodowej. Latem wrócił do miejsca, które było dla niego pewnego rodzaju startem.
Pazdan w Białymstoku był solidnym ligowcem, który miał za sobą także kilka sezonów gry w Górniku Zabrze. Ale to z Podlasia ruszył do Warszawy, gdzie rozpędziła się jego kariera. Ostatnie dwa lata spędził w Turcji, gdzie dość regularnie występował w barwach Ankaragucu, lecz miał także problemy z kontuzjami. Od początku sezonu jest pewniakiem w składzie Jagiellonii, która pozyskała go za darmo.
Vladan Kovacević (Raków Częstochowa)
Kilka tygodni temu, w Polsce znali go tylko niektórzy skauci i dyrektorzy sportowi. Obecnie nazwisko nowego bramkarza Rakowa Częstochowa jest kojarzone przez większość kibiców. Był kluczową postacią wicemistrzów kraju w trakcie eliminacji Ligi Konferencji. Gdyby nie on, Raków mógłby nie dotrwać do ostatniej fazy kwalifikacji europejskich pucharów.
Bośniak, który trafił do Częstochowy z FK Sarajevo, z miejsca zgłosił akces, by liczyć się w wyścigu o miano najlepszego bramkarza PKO Ekstraklasy. 23-latek będzie miał też mocny potencjał sprzedażowy. Utrzymując obecną dyspozycję, golkiper będzie mógł w przyszłości myśleć o zmianie ligi na lepszą.
Damian Kądzior (Piast Gliwice)
Pomocnik reprezentacji Polski przez długi czas budował swoją karierę. Szczyt przypadł na grę w Dinamie Zagrzeb, z którym dwukrotnie świętował mistrzostwo Chorwacji. Potem pojawiła się szansa spróbowania gry w La Liga i gracz nie chciał przegapić szansy. Związał się z hiszpańskim Eibarem, ale nie mógł tam liczyć na regularną grę. Rundę wiosenną wychowanek Jagiellonii spędził na wypożyczeniu w Alanyasporze.
Lato miało zdecydować o przyszłości Kądziora. Zainteresowanie pojawiało się ze strony wielu polskich klubów (Legia, Lech). Były także tematy związane z innymi krajami. Gracz rozmawiał choćby z NK Osijek. Stanęło na stabilizacji i związaniu się z Piastem Gliwice. Jeśli 29-latek zdoła wrócić do formy z chorwackich czasów, może być kluczową postacią drużyny i mocno wyróżniać się w całej lidze. – Wierzę, że jak najszybciej wrócę do optymalnej dyspozycji i poczuję radość z grania. Brakowało mi tego ostatnio i chciałbym, by mój organizm ponownie wszedł na wysokie obroty – opowiada gracz Piasta.
Adam Hlousek (Bruk–Bet Nieciecza)
Przez cztery lata spędzone w Legii Warszawa, zdobył trzy mistrzostwa Polski i zagrał z Wojskowymi w Lidze Mistrzów. Regularnie występował w stolicy, ale do PKO Ekstraklasy wrócił po dwóch sezonach, które były niczym karuzela. Najpierw występował w Viktorii Pilzno, ale kłopoty zdrowotne sprawiły, że w poprzednim sezonie był wypożyczony do 3. Bundesligi, gdzie reprezentował FC Kaiserslautern.
Hlousek wrócił do Polski do zespołu, który będzie się bił o utrzymanie. Jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, który może pomóc ekipie z Niecieczy w formacji defensywnej. Jak były mistrz odnajdzie się w drużynie walczącej o zupełnie inne cele? Początek rozgrywek pokazał, że będzie miał pewne miejsce w składzie Bruk–Betu. – Sądzę, że w pierwszych kolejkach pokazaliśmy, że potrafimy grać ofensywnie i mieć swoje okazje do strzelenia gola. Uważam, że komentarze rywali potwierdzają, że trudno się z nami rywalizuje. Nie pokazaliśmy jeszcze wszystkiego i musimy poprawić skuteczność – twierdzi 32-latek.
W kontekście grona najciekawszych letnich transferów rozpatrywaliśmy też innych zawodników. Jednym z nich był między innymi Dominik Furman, który wrócił do Wisły Płock. Gdy występował w barwach Nafciarzy, był liderem zespołu i wyróżniał się w lidze. Ciekawe zdają się też powroty bramkarzy: Grzegorza Sandomierskiego (wcześniej CFR Cluj) oraz Pawła Kieszka (Rio Ave). Od początku sezonu dobre wrażenie robi w barwach Lecha Barry Douglas. Kolejorz dokonał ciekawych transferów. Wśród nowych zawodników znaleźli się też Pedro Rebocho czy Artur Sobiech.
Po zakończeniu okna transferowego, nowi piłkarze intrygują i ciekawią. Kluczowe jest, by za kilka miesięcy większość z nich mogła znaleźć się w gronie najlepszych nowych piłkarzy w lidze. Jeśli przynajmniej większość będzie się wyróżniała, wtedy będzie można mówić o tym, że podnoszą poziom sportowy PKO Ekstraklasy.
1 - 1
Korona Kielce
1 - 1
Pogoń Szczecin
2 - 3
GKS Katowice
1 - 0
Piast Gliwice
2 - 2
PGE FKS Stal Mielec
1 - 1
Śląsk Wrocław
2 - 3
Motor Lublin
2 - 1
Widzew Łódź
1 - 2
Cracovia
2 - 0
Puszcza Niepołomice
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.