Polscy siatkarze po niezwykle emocjonującym meczu pokonali Serbów 3:2. Selekcjoner reprezentacji Polski Vital Heynen podkreśla, że to zwycięstwo ma niezwykłe znaczenie, a także, że jest bardzo zadowolony ze swoich zawodników.
– Wygraliśmy niesamowite spotkanie, wróciliśmy z bardzo trudnej sytuacji. To było dla nas bardzo ważne. Wiemy, że w tych mistrzostwach będzie nam trudno. Ten mecz był dla nas zbyt wcześnie, nie byliśmy jeszcze gotowi na starcie z Serbią. Musieliśmy więc przeciwstawić się rywalom walką, czerpać siłę z publiczności i to zrobiliśmy. Dzisiaj kluczową rolę odegrał fakt, że gramy u siebie. Gdybyśmy grali na wyjeździe, mogłoby być dużo trudniej. W trzecim secie przegrywaliśmy, w czwartym było blisko porażki, ale zawodnicy i kibice, wspólnie, odwrócili sytuację – opowiadał trener.
Podczas spotkania koniecznych było kilka zmian, bo nie każdy dobrze sobie radził. Całe szczęście rotacje przyniosły zamierzony efekt.
- Zawsze jest dobrze, gdy zawodnicy wchodzący z ławki robią dobrą robotę. Jestem zadowolony z ich postawy, ale myślę, że najważniejszy był wysiłek całej drużyny. W czwartym secie zrobiliśmy potrójną zmianę, dzięki niej wygraliśmy jedną, dwie akcje. Może to dało nam trochę dodatkowej energii. Grzegorz Łomacz zagrał perfekcyjną piłkę do Kamila Semeniuka i wróciliśmy do meczu. Jestem z tego zadowolony.
Heynen powiedział też parę słów o kapitanie reprezentacji Polski, Michale Kubiaku. Zawodnik wciąż nie jest w swojej najlepszej dyspozycji.
- Michał Kubiak nie jest w tym momencie przyzwyczajony do tego, by tak długo grać. Wraca dopiero po kontuzji. Mamy więc pewne limity energii. Rozegraliśmy świetnego pierwszego seta, pomyślałem sobie "wow", byłem bardzo usatysfakcjonowany. Jestem też zadowolony z walki, która nas przywróciła do meczu. Nie wierzę, że cały czas można prezentować fantastyczną siatkówkę".
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna