Przejdź do pełnej wersji artykułu

Premier League. Brazylijskie gwiazdy zawieszone? Ciąg dalszy afery covidowej

Brazylijczycy z Premier League zostaną zawieszeni? (fot. Getty Images) Brazylijczycy z Premier League zostaną zawieszeni? (fot. Getty Images)

Brazylijska federacja piłkarska zdaje się bawić w najlepsze. Najpierw dopuściła do tego, by służby sanitarne przerwały mecz rozgrywany pod jej auspicjami, a teraz wysłała pismo do FIFA, nakłaniające do ukarania jej własnych graczy. Światowa organizacja podjęła już odpowiednie kroki, by zawiesić kilku reprezentantów Canarinhos.

El. MŚ 2022. Mecz Brazylia – Peru w TVP Sport!

Czytaj też:

Brazylia – Argentyna (fot. Getty Images)

El. MŚ 2022. Mecz Brazylia – Argentyna zawieszony. Obie federacje krytykują decyzję

Choć na pierwszy rzut oka wygląda to na wszczynanie wojny domowej, to taki ruch ze strony brazylijskiego związku ma uderzyć nie tyle w samych reprezentantów kraju, co w brytyjskie kluby. Pismo wysłane do FIFA tyczy się bowiem kilku zespołów występujących w Premier League.

Konkretnie Liverpoolu, Manchesteru City, Manchesteru United, Chelsea i Leeds. Żadna z tych drużyn nie zgodziła się bowiem na udział swoich piłkarzy we wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Brazylii. Powodem takiej decyzji były ustalenia brytyjskiego rządu. Gracze wracający z Ameryki Południowej musieliby poddać się dziesięciodniowej kwarantannie.

Ze względu na obostrzenia związane z koronawirusem i obowiązkową izolację czekającą piłkarzy, kluby zakazały im wyjazdu do ojczyzny. Selekcjoner reprezentacji Brazylii, Tite, przed meczami z Chile i Argentyną nie mógł skorzystać więc z usług Alissona, Fabinho, Roberto Firmino (Liverpool), Raphinhi (Leeds), Edersona, Gabriela Jesusa (Manchester City), Freda (Manchester United), Thiago Silvy (Chelsea) i Richarlisona (Everton).

Pomimo osłabień Canarinhos poradzili sobie z ekipą Chile. Przed meczem z Argentyną sytuacja zaczęła się jednak komplikować. W południowoamerykańskim klasyku zagrać mieli bowiem piłkarze z Argentyny, którzy na co dzień występują na Wyspach Brytyjskich. A to nie spodobało się Brazylijczykom.

Giovani Lo Celso, Cristian Romero (obaj Tottenham), a także Emiliano Buendia i Emiliano Martinez (obaj Aston Villa) zignorowali zakazy swoich klubów i – wbrew zaleceniom – udali się do Ameryki Południowej. Brazylijczycy, których reprezentanci nie odważyli się na taki gest, za pośrednictwem agencji Anvisa postanowili zemścić się na gościach.

Czytaj też:

Mecz Brazylia – Peru, el. MŚ. Transmisja na żywo online live stream (10.09.2021)

Brazylia – Peru, mecz eliminacji mistrzostw świata. Transmisja meczu na żywo online w TVP

Niedzielny mecz Brazylii z Argentyną przeszedł więc do historii piłki nożnej. Na miejsce w futbolowych annałach zasłużył jednak nie dzięki znakomitej grze obu drużyn, a przez proceduralny absurd, do którego doszło na obiekcie w Sao Paulo. Brazylijskie służby sanitarne wtargnęły na boisko, by zatrzymać wspomnianych Argentyńczyków.

Cała historia zakończyła się farsą, a mecz anulowano. Brazylijczycy ponieśli wizerunkową klęskę, więc pocieszenia postanowili poszukać w innej batalii. Za pośrednictwem FIFA uderzyli w kluby Premier League, które zabroniły ich piłkarzom przyjazdu na zgrupowanie. Bo skoro na mecze swojej reprezentacji przylecieli Argentyńczycy z Wysp, to mogli to zrobić także Canarinhos.

Według informacji brytyjskiej prasy FIFA miała przystać na propozycję CBF (brazylijskiego związku) i zawiesić brazylijskich piłkarzy na pięć dni – do 14 września włącznie. Oznacza to, że żadna z drużyn nie mogłaby skorzystać z nich w najbliższej kolejce Premier League. Chelsea i Manchester United bez swoich gwiazd musiałyby zagrać także w Lidze Mistrzów.

Jedynym klubem, który uniknął potencjalnej kary ze strony FIFA i CBF okazał się Everton. Brazylijski związek postanowił nie interweniować w sprawie Richarlisona, ze względu na to, że zespół z Goodison Park zezwolił wcześniej na jego udział w igrzyskach olimpijskich.

Pozostałe drużyny wciąż liczą na to, że będą mogły skorzystać ze swoich brazylijskich asów w najbliższych meczach. Czy tak się stanie? To okaże się w najbliższych dniach. Ekipy z Premier League nie zamierzają bowiem odpuszczać i chcą odwołać się od decyzji FIFA.

Reprezentację Brazylii czeka za to kolejne starcie w eliminacjach mistrzostw świata 2022. W nocy z czwartku na piątek gracze Titego zmierzą się z Peru. Transmisja spotkania w Telewizji Polskiej!

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także