09 wrze 2021 | Piłka nożna / Niemcy

Media: oto lista życzeń Bayernu Monachium. Kolejny kandydat do zastąpienia Roberta Lewandowskiego

Mateusz Fudala

Choć okno transferowe w czołowych ligach Europy już się zakończyło, w mediach nie ustają spekulacje na temat kolejnych piłkarzy, którzy mogą następnego lata zmienić klub. Dziennikarze portalu Sport1.de stworzyli listę zawodników reprezentacji Niemiec, którzy wkrótce mogą trafić do Bayernu Monachium. Wśród nich jest napastnik, który według portalu, może zostać następcą Roberta Lewandowskiego w drużynie mistrzów Niemiec.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Mueller o "Lewym": nigdy nie grałem z takim napastnikiem

Bayern Monachium od lat słynie z kupowania najlepszych niemieckich piłkarzy do swojej drużyny. Gdy tylko w którymś zespole Bundesligi pojawi się utalentowany piłkarz, można być pewnym, że prędzej czy później, przedstawiciele "Dumy Bawarii" będą sondować jego transfer. Tak było kiedyś m.in. z Sebastianem Deislerem (transfer z Herthy BSC), Michaelem Ballackiem (Bayer Leverkusen) czy Miroslavem Klose (Werder Brema), a w ostatnich latach choćby z Sergem Gnabrym (Werder) czy Niklasem Suele (Hoffenheim). Bawarczycy szukają reprezentantów Niemiec także w zagranicznych ligach, czego efektem był transfer Leroya Sane z Manchesteru City w 2020 roku.

Sport1.de przygotował listę zawodników, którzy mogliby wkrótce trafić do rekordowego mistrza Niemiec i pokusił się na analizę procentową szans na transfer.

"Każdy piłkarz chwalił sobie pracę z Nagelsmannem"

"Każdy piłkarz chwalił sobie pracę z Nagelsmannem"

Lista reprezentantów Niemiec, którzy mogą trafić do Bayernu Monachium

Kai Havertz, pomocnik, Chelsea Londyn, kontrakt do 2025 roku:

O transfer utalentowanego piłkarza mocno zabiegał poprzedni szkoleniowiec Bayernu Hansi Flick, który chciał go ściągnąć do Monachium latem 2020 roku. Ostatecznie 20-letni wówczas piłkarz zdecydował się na transfer do Chelsea Londyn, która wyłożyła za niego 80 mln euro. W pierwszym sezonie w Premier League rozegrał 27 meczów, a według brytyjskich mediów, Niemiec ma być filarem "Niebieskich" na długie lata, dlatego jego transfer do Bayernu jest raczej niemożliwy.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 5 procent.

Jonas Hofmann, pomocnik, Borusia Moenchengladbach, kontrakt do 2023 roku:

Choć oficjalnie uznawany jest za pomocnika, w ostatnich latach z powodzeniem gra na prawej obronie. Jeśli wierzyć plotkom, już tego lata Julian Nagelsmann mocno rozważał jego transfer, by zwiększyć konkurencję na tej pozycji. 29-latek, który w ubiegłym roku doczekał się debiutu w narodowych barwach (rozegrał już sześć meczów i zdobył bramkę), ma jeszcze dwa lata do końca kontraktu, a za rok będzie prawdopodobnie nadal kosztwał ponad 10 mln euro. Dlatego też raczej wątpliwe, że Bayern będzie chciał go wytransferować na rok przed końcem umowy.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 20 procent.

Thilo Kehrer, obrońca, Paris Saint-Germain, kontrakt do 2023 roku

Piłkarz posiadający korzenie w Burundi w 2019 roku był bohaterem głośnego transferu, gdy przeniósł się z Schalke do Paris Saint-Germain za 37 mln euro. Podobno tego lata był bliski powrotu do Niemiec, a konkretnie do Bayernu Monachium, jednak ostatecznie pozostał w Paryżu. Niemieckie media spekulują, że transfer Kehrera może być poważnym tematem za rok, w zależności jak będzie rozwijał się we Francji. Za dwa lata będzie do wzięcia za darmo.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 25 procent.

"Lewy" po wyrównaniu rekordu Muellera: wciąż nie dowierzam

Florian Neuhaus, pomocnik, Borussia Moenchengladbach, kontrakt do 2024 roku

24-letni pomocnik już od dłuższego czasu ma być obserwowany przez Bayern, a tego lata rozmowy podobno były już na zaawansowanym poziomie. Ostatecznie Monachijczycy nie zdecydowali się aktywować jego klauzuli transferowej, wynoszącej 40 mln euro. Rozwój zawodnika uważnie śledzą też kluby Premier League, a szczególnie zainteresowany ma być Liverpool.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 25 procent.

Karim Adeyemi, napastnik, FC Salzburg, kontrakt do 2024 roku

To prawdopodobnie jedno z najgorętszych nazwisk niemieckiego futbolu w ostatnim czasie. 19-latek błyszczy w tym sezonie w barwach FC Salzburg (zdobył już sześć goli w sześciu meczach austriackiej Bundesligi). Przebojem wdarł się do reprezentacji Niemiec, w której zadebiutował meczem z Armenią (6:0) i zdobył gola. Z Salzburga najkrótsza droga prowadzi RB Lipsk, jednak niemieckie media spekulują, że Bayern już interesuje się zawodnikiem.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 30 procent.

Matthias Ginter, obrońca, Borussia Moenchengladbach, kontrakt do 2022 roku

Kolejny gracz "Źrebaków", który znajduje się na liście życzeń władz Bayernu od dłuższego czasu. Silny obrońca za rok będzie do wzięcia za darmo i wydaje się być naturalnym następcą Niklasa Suele, jeśli ten nie przedłuży wygasającego w 2022 roku kontraktu.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 50 procent.

Timo Werner, napastnik, Chelsea Londyn, kontrakt do 2025 roku

Były napastnik VfB Stuttgart miał być wielką gwiazdą Chelsea Londyn, do której przeszedł w lipcu 2020 roku za 53 mln euro. W pierwszym sezonie rozegrał 35 meczów w lidze, w których zdobył zaledwie 6 bramek. W tym będzie mu jeszcze trudniej, bo musi rywalizować o miejsce w składzie z Romelu Lukaku, który po latach wrócił do Londynu. Zawodnik korzysta z tej samej agencji menedżerskiej, co inni piłkarze Bayernu: Niklas Suele i Dayot Upamecano, a także trener Julian Nagelsmann. Ponadto, szkoleniowiec zna doskonale napastnika z czasów współpracy w RB Lipsk. "Jeśli Bayern nie zdobędzie Haalanda i Lewandowski nie przedłuży wygasającego w 2023 roku kontraktu, Werner jest czołowym kandydatem do transferu" – przekonują niemieccy dziennikarze.

Prawdopodobieństwo transferu wg. Sport1.de: 70 procent.

Lewandowski: moje trofea? Zawsze dostrzegam w nich kolegów