Cristiano Ronaldo w sobotę ma zagrać w Manchesterze United po raz pierwszy od transferu z Juvetusu Turyn. Dyrektor sportowy włoskiego klubu zdradził, dlaczego napastnik nie trafił do Manchesteru City. – Czerwone Diabły zachowały się inaczej – powiedział Federico Cherubini.
Cristiano Ronaldo występował w Juventusie przez trzy poprzednie sezony. Portugalczyk zagrał jeszcze w sierpniowym ligowym meczu z Udinese. Później zakomunikował jednak władzom klubu, że chce odejść.
Jorge Mendes – agent Ronaldo – negocjował z Manchesterem City. The Citizens nie chcieli jednak płacić Juventusowi za transfer. – Nie było odpowiednich warunków do przeprowadzenia transakcji. Inaczej zachowywał się Manchester United, jako klub z tradycją. Nie mogło być innego końca, biorąc pod uwagę sposób, w jaki przemówił do nas Ronaldo. Nie mogliśmy zmusić gracza do pozostania – wyznał Federico Cherubini w rozmowie z "Tuttosport".
– Szanujemy Ronaldo, ale podzielam ten sam pogląd, co nasz prezydent: historię Juventusu tworzą wielcy mistrzowie, trenerzy i dyrektorzy, ale klub pozostaje najważniejszą rzeczą – dodał dyrektor sportowy.
W końcówce okna transferowego Juventus musiał sprowadzić nowego napastnika. Padło na Moise'a Keana, który już reprezentował barwy Bianconeri. – Nie chcę być hipokrytą i powiedzieć, że fajnie było poradzić sobie z tą sytuacją 28 sierpnia. Każdy byłby szczęśliwszy, gdyby stanął przed czymś podobnym miesiąc wcześniej. Jedynym ryzykiem było to, że gracz taki jak Kean mógł nie być dostępny w tym momencie. Nie wszyscy gracze czekają do 31 sierpnia, aby dowiedzieć się, czy Ronaldo zostanie, czy odejdzie – podkreślił Cherubini.
Manchester United zapłacił za Ronaldo 15 milionów euro. Juve może zarobić dodatkowe 8 mln na ewentualnych bonusach.