Dwadzieścia lat temu miał miejsce jeden z najokrutniejszych i najbardziej zmasowanych ataków terrorystycznych w historii. Cztery samoloty porwane przez islamistów kierowanych przez Osamę bin Ladena rozbiły się o wieże World Trade Center w Nowym Jorku, budynek Pentagonu w Waszyngtonie, a także w Shanskville w Pensylwanii. Tego dnia do pracy w WTC nie wybrał się Anthony Zomparelli, kibic Romy. Uratował go... mecz Ligi Mistrzów z Realem Madryt.