{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Erling Haaland zapewnił Borussii Dortmund zwycięstwo nad Bayerem Leverkusen (fot. Getty Images)
To Bayer Leverkusen zajmował wyższe miejsce przed sobotnim starciem z ekipą z Dortmundu. Piłkarze Gerardo Seoane lepiej zaczęli mecz. Bohaterem pierwszej połowy był Florian Wirtz. 18-latek najpierw otworzył wynik, a tuż przed przerwą asystował Patrickowi Schickowi. Czech odpowiedział na trafienie Erlinga Haalanda. To Borussia mogła prowadzić, ale przy stanie 1:1 bramka Jude'a Bellinghama po VAR-ze została nieuznana.
W drugiej części spotkania trwało strzelanie w Leverkusen. Po asyście Norwega tym razem wyrównał Julian Brandt. Bayer niedługo później znów wyszedł na prowadzenie, ale tym razem BVB odpowiedziało pięknym trafieniem Raphaela Guerreiro z rzutu wolnego.
Goście trzykrotnie doprowadzali do remisu, a ostatecznie okazali się zwycięzcami. Tym razem VAR pomógł piłkarzom Marco Rose. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a Haaland wykorzystał rzut karny. Strzelając piątego gola w sezonie zrównał się z Robertem Lewandowskim na czele klasyfikacji strzelców. Polak będzie mógł odpowiedzieć podczas meczu z RB Lipsk (godzina 18:30).
Na pierwszą wygraną w sezonie czeka Augsburg. Rafał Gikiewicz i Robert Gumny nie mają sobie nic do zarzucenia za sobotnią potyczkę z Unionem Berlin, bo ich zespół nie stracił gola. Obaj grali przez całe spotkanie. Polski bramkarz kilka razy uratował kolegów, a raz uratowała go poprzeczka. Czyste konto zachował po raz drugi w rozgrywkach.
Tymoteusz Puchacz po dobrym występie w reprezentacji Polski przeciwko Anglii, znów nie znalazł się w kadrze Unionu na mecz. Podobnie było z Pawłem Wszołkiem.
Liderem po tej kolejce na pewno będzie VfL Wolfsburg. Wilki odniosły w sobotę czwarte zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Greither Fuerth 2:0. Gole strzelili Lukas Nmecha oraz Wout Weghorst.
Bundesliga: zwycięstwo Borussii Dortmund po fantastycznym meczu. Czyste konto Rafała Gikiewicza

Pierwszy sobotni hit 4. kolejki Bundesligi nie zawiódł. Piłkarze Borussii Dortmund trzy razy musieli gonić wynik, ale ostatecznie pokonali na wyjeździe Bayer Leverkusen 4:3. Bohaterem został Erling Haaland. Robert Gumny i Rafał Gikiewicz wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Ich Augsburg zremisował w Berlinie z Unionem 0:0. W składzie drużyny gospodarzy znów zabrakło Tymoteusza Puchacza i Pawła Wszołka.
Bundesliga. Bayern szuka możliwych następców Robert Lewandowskiego
Bundesliga: siedem goli i zwycięstwo Borussii Dortmund
To Bayer Leverkusen zajmował wyższe miejsce przed sobotnim starciem z ekipą z Dortmundu. Piłkarze Gerardo Seoane lepiej zaczęli mecz. Bohaterem pierwszej połowy był Florian Wirtz. 18-latek najpierw otworzył wynik, a tuż przed przerwą asystował Patrickowi Schickowi. Czech odpowiedział na trafienie Erlinga Haalanda. To Borussia mogła prowadzić, ale przy stanie 1:1 bramka Jude'a Bellinghama po VAR-ze została nieuznana.
W drugiej części spotkania trwało strzelanie w Leverkusen. Po asyście Norwega tym razem wyrównał Julian Brandt. Bayer niedługo później znów wyszedł na prowadzenie, ale tym razem BVB odpowiedziało pięknym trafieniem Raphaela Guerreiro z rzutu wolnego.
Goście trzykrotnie doprowadzali do remisu, a ostatecznie okazali się zwycięzcami. Tym razem VAR pomógł piłkarzom Marco Rose. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a Haaland wykorzystał rzut karny. Strzelając piątego gola w sezonie zrównał się z Robertem Lewandowskim na czele klasyfikacji strzelców. Polak będzie mógł odpowiedzieć podczas meczu z RB Lipsk (godzina 18:30).
Remis w meczu drużyn Polaków
Na pierwszą wygraną w sezonie czeka Augsburg. Rafał Gikiewicz i Robert Gumny nie mają sobie nic do zarzucenia za sobotnią potyczkę z Unionem Berlin, bo ich zespół nie stracił gola. Obaj grali przez całe spotkanie. Polski bramkarz kilka razy uratował kolegów, a raz uratowała go poprzeczka. Czyste konto zachował po raz drugi w rozgrywkach.
Tymoteusz Puchacz po dobrym występie w reprezentacji Polski przeciwko Anglii, znów nie znalazł się w kadrze Unionu na mecz. Podobnie było z Pawłem Wszołkiem.
Liderem po tej kolejce na pewno będzie VfL Wolfsburg. Wilki odniosły w sobotę czwarte zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Greither Fuerth 2:0. Gole strzelili Lukas Nmecha oraz Wout Weghorst.
Źródło: TVPSPORT.PL