Żużlowcy Motoru Lublin po 30 latach znów zdobędą medal drużynowych mistrzostw Polski. W niedzielę pokonali przed własną publicznością Moje Bermudy Stal Gorzów 47:43 w rewanżowym meczu półfinałowym PGE Ekstraligi. Bardzo dobrze dysponowany Bartosz Zmarzlik to było za mało, żeby goście po raz drugi z rzędu awansowali do finału. Świętowanie gospodarzy nieco zepsuł groźnie wyglądający wypadek Grigorija Łaguty.
CO ZA WIECZÓR❗������
— Motor Lublin (@motorlublinpgee) September 12, 2021
Dzisiejszy mecz z Moje Bermudy Stal Gorzów wygrywamy z wynikiem 47:43, co oznacza, że jedziemy w finale i będziemy WALCZYĆ O ZŁOTO❗������
TAAAAAAK JEST❗������
DZIŚ LUBLIN NA PEWNO NIE ZAŚNIE❗�� pic.twitter.com/xHzhi0hSxI