{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Jude Bellingham i Erling Haaland (fot. Getty Images)
0:1 (20') – choć gospodarze przeważali od początku spotkania, to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Mahmoud Dahoud przerzucił piłkę na prawą flankę, a Thomas Meunier na jeden kontakt zagrał do Jude'a Bellinghama. Anglik wbiegł w pole karne i efektownym strzałem otworzył wynik meczu.
0:2 (45') – tuż przed końcem pierwszej połowy goście przeprowadzili kolejny atak. Bellingham wpadł w pole karne i do gola dołożył asystę. Idealnie wystawił piłkę do Erlinga Haalanda, któremu nie pozostało nic innego, jak skierować ją do pustej bramki.
1:2 (90+4') – gdy wydawało się, że BVB wygra bez straty gola, to gospodarze ruszyli z ostatnią szarżą. Miralem Pjanić znakomicie dośrodkował z rzutu wolnego, a Francisco Montero głową strzelił do bramki. Jego trafienie okazało się jednak tylko golem honorowym.
6' – Michy Batshuayi doszedł do świetnego podania z głębi pola, minął Matsa Hummelsa i oddał groźny strzał na bramkę Gregora Kobela. Golkiper popisał się jednak kapitalną interwencją.
26' – Donyell Malen pomknął lewą flanką, minął dwóch graczy Besiktasu i – wydawało się – idealnie dograł do Haalanda. Norweg, niespodziewanie, przestrzelił jednak w prostej sytuacji.
27' – niespełna minutę później BVB mogła podwyższyć prowadzenie. Haaland fantastycznie rozegrał piłkę z Julianem Brandtem, który wpadł w "szesnastkę" i zagrał do Marco Reusa. Kapitan gości nie zdołał jednak pokonać Ersina Destanoglu.
Borussia Dortmund rozpoczęła rywalizację w Lidze Mistrzów od zwycięstwa. Dzięki wygranej 2:1 z Besiktasem awansowała na pierwsze miejsce w grupie C. Turcy spadli za to na ostatnią lokatę.
W rozgrywanym o 21:00 meczu grupy C mierzyli się mistrzowie Portugalii i Holandii. Ci drudzy, dość niespodziewanie, zagrali koncert w Lizbonie, gromiąc gospodarzy. Ajax pokonał Sporting 5:1, a bohaterem ekipy z Amsterdamu był Sebastien Haller. Ten, w swoim debiucie w Lidze Mistrzów, zdobył aż cztery bramki. Zrobił to jako pierwszy piłkarz od czasu... Marco van Bastena. Była legenda Ajaksu dokonała tej sztuki w barwach AC Milan w 1992 roku. Na Estadio Jose Alvalade napisała się więc historia.
Liga Mistrzów. W młodości siła. Borussia Dortmund lepsza od Besiktasu

Borussia Dortmund wygrała z Besiktasem 2:1 (2:0) w 1. kolejce tegorocznej Ligi Mistrzów. Bramki dla gości zdobywali Jude Bellingham i Erling Haaland, a dla gospodarzy trafił Francisco Montero.
Jak padły gole?
0:1 (20') – choć gospodarze przeważali od początku spotkania, to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Mahmoud Dahoud przerzucił piłkę na prawą flankę, a Thomas Meunier na jeden kontakt zagrał do Jude'a Bellinghama. Anglik wbiegł w pole karne i efektownym strzałem otworzył wynik meczu.
0:2 (45') – tuż przed końcem pierwszej połowy goście przeprowadzili kolejny atak. Bellingham wpadł w pole karne i do gola dołożył asystę. Idealnie wystawił piłkę do Erlinga Haalanda, któremu nie pozostało nic innego, jak skierować ją do pustej bramki.
1:2 (90+4') – gdy wydawało się, że BVB wygra bez straty gola, to gospodarze ruszyli z ostatnią szarżą. Miralem Pjanić znakomicie dośrodkował z rzutu wolnego, a Francisco Montero głową strzelił do bramki. Jego trafienie okazało się jednak tylko golem honorowym.
Jak jeszcze mogły paść gole?
6' – Michy Batshuayi doszedł do świetnego podania z głębi pola, minął Matsa Hummelsa i oddał groźny strzał na bramkę Gregora Kobela. Golkiper popisał się jednak kapitalną interwencją.
26' – Donyell Malen pomknął lewą flanką, minął dwóch graczy Besiktasu i – wydawało się – idealnie dograł do Haalanda. Norweg, niespodziewanie, przestrzelił jednak w prostej sytuacji.
27' – niespełna minutę później BVB mogła podwyższyć prowadzenie. Haaland fantastycznie rozegrał piłkę z Julianem Brandtem, który wpadł w "szesnastkę" i zagrał do Marco Reusa. Kapitan gości nie zdołał jednak pokonać Ersina Destanoglu.
Sytuacja w tabeli
Borussia Dortmund rozpoczęła rywalizację w Lidze Mistrzów od zwycięstwa. Dzięki wygranej 2:1 z Besiktasem awansowała na pierwsze miejsce w grupie C. Turcy spadli za to na ostatnią lokatę.
Sporting CP – Ajax Amsterdam
W rozgrywanym o 21:00 meczu grupy C mierzyli się mistrzowie Portugalii i Holandii. Ci drudzy, dość niespodziewanie, zagrali koncert w Lizbonie, gromiąc gospodarzy. Ajax pokonał Sporting 5:1, a bohaterem ekipy z Amsterdamu był Sebastien Haller. Ten, w swoim debiucie w Lidze Mistrzów, zdobył aż cztery bramki. Zrobił to jako pierwszy piłkarz od czasu... Marco van Bastena. Była legenda Ajaksu dokonała tej sztuki w barwach AC Milan w 1992 roku. Na Estadio Jose Alvalade napisała się więc historia.
Źródło: tvpsport.pl