{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Arne Senstad tłumaczy brak powołania dla Karoliny Kudłacz-Gloc: nadszedł czas na zmianę pokoleniową
Maciej Wojs /
Legenda reprezentacji Polski piłkarek ręcznych Karolina Kudłacz-Gloc niespodziewanie nie znalazła się wśród 18 zawodniczek powołanych przez Arne Senstada na październikowe mecze eliminacji ME 2022. Norweg w rozmowie z TVPSPORT.PL tłumaczy, dlaczego zrezygnował z wieloletniej kapitan kadry.
Niezwykły wynik w Azji. Przegrały 1:56, ale do najgorszych w historii i tak im daleko
Skład reprezentacji na październikowe mecze z Litwinkami i Szwajcarkami został ogłoszony w piątkowe przedpołudnie. Zgodnie z tym, co wiedzieliśmy wcześniej, wśród powołanych zabrakło kontuzjowanych Patrycji Świerżewskiej, Aleksandry Zimny, Joanny Szarawagi i Anety Łabudy, a także Joanny Drabik, która w rozmowie z TVPSPORT.PL przyznała, że z uwagi na zdrowie zawiesiła występy w drużynie narodowej. Nieobecność Kudłacz-Gloc jest jednak zaskoczeniem.
36-letnia rozgrywająca przez lata była kapitanem i ostoją reprezentacji. W kadrze debiutowała ponad 17 lat temu. Wystąpiła w pięciu turniejach mistrzostw świata i trzech mistrzostw Europy. Jest najlepszą strzelczynią w historii reprezentacji – dla drużyny narodowej zdobyła grubo ponad 900 goli. Rozegrała niespełna 200 meczów.
W marcu tego roku powróciła do kadry po 15-miesięcznej przerwie spowodowanej poważną kontuzją barku, która nieomal zmusiła ją do zakończenia kariery. – Bark wisiał mi na samej skórze – opowiadała TVPSPORT.PL. W towarzyskim meczu z Czeszkami rzuciła sześć bramek. Odbierając nagrodę dla zawodniczki spotkania nie mogła powstrzymać łez.
W kolejnych miesiącach uczestniczyła we wszystkich aktywnościach związanych z reprezentacją. W kwietniu zagrała w dwumeczu eliminacji MŚ 2021 z Austriaczkami. W lipcu zjawiła się na zgrupowaniu w Kwidzynie, a cztery tygodnie temu jako kapitan zespołu oceniała losowanie grup tegorocznego mundialu dla oficjalnej strony Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Na październikowe zgrupowanie jednak nie przyjedzie – tak zdecydował Senstad.
– To nie była łatwa decyzja – pisze Norweg w oświadczeniu przesłanym TVPSPORT.PL.
– Ze względu na to, że dostaliśmy "dziką kartę" na MŚ w Hiszpanii, uważamy, że nadszedł czas, by ustalić pewne priorytety dla reprezentacji w odniesieniu do dłuższej perspektywy. Karolina Kudłacz-Gloc od 15 lat jest jedną z najlepszych i najważniejszych zawodniczek w Polsce. Jest 100-procentową profesjonalistką i nadal gra na wysokim poziomie. Uważamy jednak, że nadszedł czas, by kontynuować rozpoczętą wcześniej zmianę pokoleniową i sprawić, że "następne pokolenie" weźmie na swe barki jeszcze większą odpowiedzialność. Mecze eliminacyjne Euro 2022 są pod wieloma względami "restartem" dla tego zespołu. W związku z tą zmianą chcemy stworzyć drużynę, która jest gotowa do walki za Orzełka, tak jak miało to miejsce podczas Euro 2020 w Danii – przekazuje.
– Naszym długoterminowym celem wciąż są igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku. Z tego powodu musimy się skupić na zawodniczkach, które wchodzą do drużyny. Nadchodzące miesiące będą ważnym i interesującym czasem dla wszystkich naszych drużyn narodowych. W październiku rozegramy dwa ważne mecze, ale też przed reprezentacją B i kadrą juniorek ekscytująca jesień. Będę śledził jak wszyscy sobie radzą, mając na uwadze, na które zawodniczki będziemy mogli liczyć w przyszłości – dodaje.
Zgrupowanie kadry przed premierowymi meczami eliminacji ME 2022 rozpocznie się 1 października. Pięć dni później Polki podejmą w opolskiej Stegu Arenie Litwinki. 10 września zagrają w Winterthur ze Szwajcarkami.