| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Górnik Zabrze zgarnia trzy punkty. W meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy zespół Jana Urbana pokonał przed własną publicznością Wartę Poznań 1:0. Beniaminek rozgrywek zanotował tym samym piąte ligowe spotkanie z rzędu bez wygranej.
Zabrzanie tydzień wcześniej zremisowali na wyjeździe z Cracovią 2:2, mimo prowadzenia 2:0 jeszcze w 84. minucie. Warta u siebie bezbramkowo podzieliła się punktami z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.
Gospodarze dominowali w pierwszej połowie, rzadko pozwalając rywalom na wyprowadzenie kontry. Nie potrafili jednak zagrozić bramce Warty. W 16. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Jesus Jimenez, a poznańskiego golkipera przy interwencji wsparł słupek. Jedną z nielicznych akcji przyjezdnych zakończył niecelnym uderzeniem z daleka Mateusz Czyżycki.
Zabrzańscy kibice domagali się od swoich piłkarzy, by zagrali jak za dawnych lat i zdobyli gola. W 38. minucie doczekali się widowiskowej akcji. Bartosz Nowak wrzucił piłkę w pole karne gości, Jimenez zmylił obrońców, minął Adriana Lisa i wjechał do bramki.
W drugiej połowie goście zagrali ofensywniej, a że zabrzanie nie zamierzali poprzestać na jednobramkowym prowadzeniu – kibice nie mogli narzekać. Groźniejsze, choć źle wykończone, były akcje Górnika.
W 68. minucie obrońcom Warty uciekł Lukas Podolski, wyłożył piłkę Krzysztofowi Kubicy, jednak zabrzański pomocnik z bliska spudłował.
Po drugiej stronie boiska w boczną siatkę z dobrej pozycji trafił Robert Iwanow.
Trener Warty Piotr Tworek do końca żywiołowo mobilizował swoich graczy do natarcia, ale zabrzanie utrzymali korzystny wynik.