Przejdź do pełnej wersji artykułu

Złoty But wreszcie trafi w ręce Roberta Lewandowskiego! Czekał na niego kilka miesięcy

Robert Lewandowski z żoną Anną na gali tygodnika "France Football" w 2019 roku (fot. PAP) Robert Lewandowski z żoną Anną na gali tygodnika "France Football" w 2019 roku (fot. PAP)

W kolejnych meczach Bundesligi Robert Lewandowski bije rekord za rekordem. Niektórym kibicom trudno jest się w tym wszystkim połapać. Część z nich z pewnością zapomniała, że Polak wciąż nie odebrał prestiżowej nagrody za miniony sezon.

"Lewandowski nie uczestniczył w grze i... pobił rekord"

Chodzi oczywiście o... Złotego Buta. Lewandowski w rozgrywkach minionego sezonu strzelił 41 goli. Wywalczył dzięki temu 82 punkty i o 22 wyprzedził Leo Messiego. Występujący jeszcze wtedy w FC Barcelonie piłkarz zdobył 30 bramek. Podium domknął Cristiano Ronaldo z 29 trafieniami.

Jak możemy przeczytać w poniedziałkowym wydaniu "Kickera", Polak wspomnianą nagrodę otrzyma we wtorek w Monachium. – Bramka goni bramkę. Lewandowski raz po raz ustanawia nowe rekordy. Dobry przykład to ostatnia wygrana 7:0 z VfL Bochum. Reprezentant Polski strzelił gola w 13 meczach Bundesligi u siebie z rzędu. Nikt wcześniej tego nie zrobił. Z 41 golami w poprzednim sezonie Lewandowski zdobył Europejskiego Złotego Buta. Nagroda trafi do niego we wtorek w Monachium – napisał we wstępie do najnowszego wydania Joerg Jakob, redaktor naczelny "Kickera".



W klasyfikacji za sezon 2021/22 Lewandowski zajmuje w tej chwili... dziesiątą pozycję. Może wydawać się to nieco dziwne, ponieważ Polak strzelił już siedem goli, a sezon dopiero co się zaczął. Liderem jest Ohi Omoijuanfo grający w norweskim Eliteserien, który zdobył 20 bramek. Należy jednak pamiętać, że tamtejsza liga gra systemem wiosna-jesień. Lewandowski ma zatem sporo czasu na wyśrubowanie kolejnego rekordu.

Źródło: TVPSPORT.PL/Kicker
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także