Polscy siatkarze na najniższym stopniu podium zakończyli tegoroczne mistrzostwa Europy. Wiele wskazuje na to, dla Vitala Heynena niedzielny mecz z Serbią był ostatnim w roli selekcjonera biało-czerwonych. – Formuła z całą pewnością się wyczerpała. W pewnym momencie Belg stracił pomysł na tę drużynę. Nie wiedział, w którym kierunku ją pchnąć, troszkę się pogubił – stwierdził Marcin Możdżonek.
Blisko czteroletnia przygoda Vitala Heynena z reprezentacją Polski wydaje się dobiegać końca. Biało-czerwoni pod jego wodzą wywalczyli aż sześć medali na ośmiu imprezach. Największy sukces święcili w 2018 roku, gdy obronili tytuł mistrzów świata. Najważniejszego celu Belgowi nie udało się jednak zrealizować. A tym miał być medal igrzysk olimpijskich w Tokio. Zadania oceny gry męskiej kadry w tym okresie w rozmowie z TVPSPORT.PL podjął się Marcin Możdżonek.
Wojciech Papuga, TVPSPORT.PL: – Jaką notę w szkolnej skali wystawiłby Pan Vitalowi Heynenowi za pracę w roli szkoleniowca reprezentacji Polski?
– Dochodzą słuchy, że Heynen będzie ubiegał się o posadę trenera reprezentacji Polski siatkarek. Co Pan o tym pomyśle sądzi?
– Przejdźmy do zakończonych w niedzielę mistrzostw Europy. Czego – Pana zdaniem – zabrakło Polakom do złotego medalu?