Cieszę się, że tak dobrze sobie radzi. Widzę w nim twarz chłopaka bez kompleksów, jest bardzo pewny siebie – takie słowa pod adresem Adama Buksy skierował Roman Kosecki, 69-krotny reprezentant Polski i były piłkarz m.in. Atletico Madryt, w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Paulo Sousa ogłosił listę powołanych na październikowe mecze reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Wśród wybrańców portugalskiego szkoleniowca zabrakło m.in. Sebastiana Szymańskiego, co spotkało się ze sporą falą krytyki ze strony kibiców i ekspertów. Nieco inaczej na całą sytuację patrzy Roman Kosecki.
– Za powołania zawsze rozliczny jest trener i dopóki wyniki będę dobre, to trudno podważać takie, a nie inne wybory selekcjonera. Można się z nim bardziej lub mniej nie zgadzać, ale tak jak mówię: to są decyzje szkoleniowca. Zawodnicy muszą po prostu regularnie grać i przekonywać trenera, żeby dawał im szansę i uważam, że taka szansa dla Szymańskiego nadejdzie – stwierdził.
69-krotny reprezentant Polski uważa, że wybory Sousy mogą wynikać z przyjętych przez niego już założeń taktycznych. – Trener pewnie inaczej to widzi, ma swoją koncepcję i stara się jej trzymać. Może chce stawiać w większym stopniu na graczy defensywnych, a nie tych stricte ofensywnych. Szymański jest dobrym zawodnikiem, pewnie przydałby się kadrze, ale dopóki Sousa jest selekcjonerem, bierze pełną odpowiedzialność za swoje decyzje. Ktoś z PZPN-u na pewno będzie musiał go za to rozliczyć – podkreślił.
Na październikowe zgrupowanie kadru uda się za to Adam Buksa, który błyszczy na boiskach MLS. W obecnym sezonie strzelił już jedenaście bramek, a jego New England Revolution pewnie przewodzi stawce w Konferencji Wschodniej.
– Cieszę się, że tak dobrze sobie radzi. Przyjeżdżając na kadrę pokazuje, że MLS wcale nie jest słabsza np. od ligi francuskiej. I to mi się właśnie podoba w Buksie. Widzę w nim twarz chłopaka bez kompleksów, jest bardzo pewny siebie – powiedział były zawodnik m.in. Legii Warszawa oraz Atletico Madryt.
Biało-czerwonych w najbliższym czasie czekają mecze z San Marino (9 października) oraz Albanią (12 października). Cel na oba spotkania jest jasny: komplet sześciu punktów.
2 - 1
Polska
8 - 0
Malta
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
2 - 0
Malta
2 - 2
Finlandia
0 - 1
Finlandia
1 - 0
Litwa
16:00
Malta
18:45
Polska
16:00
Holandia
18:45
Finlandia
16:00
Litwa
18:45
Holandia
16:00
Finlandia
18:45
Polska
17:00
Malta
19:45
Holandia