Słodko-gorzka niedziela dla polskich bramkarzy we Włoszech! Fiorentina z Bartłomiejem Drągowskim w składzie pokonała Udinese 1:0. Z kolei Łukasz Skorupski kilkukrotnie wyjął piłkę z siatki w przegranym meczu z Empoli. Powody do zadowolenia miał tym samym Szymon Żurkowski.
Empoli – Bolognia (4:2)
Od początku na placu gry mogliśmy oglądać dwóch Polaków. W wyjściowym składzie Empoli znalazł się Żurkowski, a bramki rywali od pierwszej minuty strzegł Skorupski. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy po 120 sekundach prowadzili 1:0. Gola samobójczego strzelił Kevin Bonifazi. Po dośrodkowaniu próbował wybić piłkę głową. Niefortunnie skierował ją w dolny róg bramki Skorupskiego.
W jedenastej minucie Bologna doprowadziła do wyrównania. Kilka chwil później za sprawą Żurkowskiego mogła podwyższyć na 2:1. Polski zawodnik podciął rywala w polu karnym. Zauważył to arbiter, który podyktował "jedenastkę". Tej nie wykorzystał jednak Marko Arnautowić. Austriak trafił w lewy słupek.
20‘ | �� - NOOOOO!
— Bologna Fc 1909 (@BfcOfficialPage) September 26, 2021
Arnautovic prende il palo...#EmpoliBologna | 1-1 |#ForzaBFC#WeAreOne
DRAGO!
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) September 26, 2021
Gran risposta sul destro a giro di Beto!
⚫⚪️ 0-1 ���� | ⏱️ 55'#ForzaViola �� #UdineseFiorentina
Następne