Koszykówka. Igor Milicić został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Obecny trener mistrza kraju zastąpił Mike'a Taylora

Reprezentacja Polski. Duże zaskoczenie decyzją, ale nie następcą Mike'a Taylora. Pochlebne opinie na temat Igora Milicicia

Nowy trener reprezentacji Polski zostanie oficjalnie zaprezentowany podczas specjalnej konferencji prasowej, którą zaplanowano w piątkowy wieczór. Milicić od początku jest faworytem władz Polskiego Związku Koszykówki. Już jakiś czas temu mówiło się, że Chorwat z polskim paszportem może zastąpić Mike'a Taylora.

Większą niewiadomą był czas jej ogłoszenia. Wszystko stało się dość niespodziewanie. PZKosz o zwolnieniu Amerykanina poinformował w środę 27 września. Już tego samego dnia dowiedzieliśmy się, że jego następcą zostanie prawdopodobnie obecny szkoleniowiec Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski.

Niewątpliwie ogromnym atutem Milicicia jest świetna znajomość Energa Basket Ligi i polskich koszykarzy. Wydaje się, że nowy selekcjoner nie będzie potrzebował zbyt wiele czasu na poznanie drużyny. W przeszłości prowadził lub prowadzi m.in. Jarosława Zyskowskiego, Damiana Kuliga, Jakuba Garbacza, Michała Sokołowskiego czy Michała Michalaka. Już w listopadzie reprezentacja Polski rozpocznie walkę w eliminacjach do mistrzostw świata 2023. Rywalami biało–czerwonych będą Niemcy, Izrael i Estonia.

Igor Milicić – nowy trener reprezentacji Polski w koszykówce mężczyzn?

Milicić z pochodzenia jest Chorwatem, choć ma też polskie obywatelstwo. Urodził się 9 czerwca 1976 roku. Jego kariera zawodnicza trwała w latach 1996–2014. Występował na pozycji rozgrywającego lub rzucającego obrońcy. Do Polski trafił już w 1999 roku. Rozegrał wtedy sezon w barwach Cersanitu Nomi Kielce. Reprezentował barwy m.in. Polonii Warszawa, Prokomu Trefl Sopot, Anwilu Włocławek i AZS-u Koszalin, w którym zakończył swoją karierę.

Milicić znakomicie mówi po polsku i ma trzech synów (Igora, Zorana i Teo). Wszyscy trenują koszykówkę, a najstarszy z nich Igor junior zadebiutował już w seniorskiej drużynie narodowej.

– Mamy wspaniałe relacje z każdym z synów. Temat koszykówki pojawia się u nas przy śniadaniu, obiedzie i kolacji. Samo rozmawianie o baskecie nastawia ich zupełnie inaczej. Mają inne spostrzeżenie na dyscyplinę, inne rozwiązania indywidualne i taktyczne. To jest przewaga, którą mają nad innymi dzieciakami. Duma jest ogromna. Tym bardziej że jako rodzina poświęciliśmy się mocno, aby nasi synowie rozwijali się koszykarsko w jak najlepszych warunkach. Żona z dzieciakami już trzeci rok żyje w Niemczech. Tylko latem jesteśmy razem. Bardzo się cieszymy z tego powołania – mówił Milicić senior na łamach TVPSPORT.PL tuż po powołaniu Igor juniora do reprezentacji.

NCCA. Igor Milicić Jr. zagra dla uniwerystetu Virginia

W poprzednim sezonie 19-latek występował w drugim zespole niemieckiego Ratiopharmu Ulm. Teraz przeniósł się do ligi akademickiej NCAA. Wszystko wskazuje na to, że kolejne występy z orzełkiem na piersi Igor junior zanotuje już pod wodzą... swojego ojca.

Igor Milicić – sukcesy w karierze trenerskiej

Chorwat bez wątpienia jest jednym z najlepszych, a może i najlepszym trenerem, jaki w ostatnich latach pracował w Energa Basket Lidze. Z Anwilem Włocławek wywalczył dwa mistrzostwa kraju, brązowy medal MP, dwa superpuchary oraz Puchar Polski. W trakcie poprzedniego sezonu objął klub z Ostrowa Wielkopolskiego. Awansował z nim do finału FIBA Europe Cup i zdobył historyczny złoty medal.

Do historii polskiej koszykówki przejdzie piąty półfinałowy mecz sezonu 2017/2018. W nim po trzech kwartach Anwil prowadzony przez Milicicia przegrywał 47:65. Ostatnią kwartę wygrał... 38:18 i po fantastycznej końcówce pokonał Stelmet Enea BC Zielona Góra 85:83. Wtedy Chorwat chciał od swojego zespołu obrony, która miała umożliwić przechwyty. Jego drużyna zrealizowała wszystkie założenia i w wielkim stylu zdetronizowała ówczesnych mistrzów z Zielonej Góry.

Zdecydowana większość środowiska koszykarskiego ma bardzo pozytywne zdanie na temat – prawdopodobnie – nowego selekcjonera Polaków. Milicić jest perfekcjonistą, zwraca uwagę na detale, a jego konikiem w pracy jest obrona strefowa. Chorwat uczy swoich zawodników wielu zagrywek taktycznych, jednak w pracy z kadrą nie będzie miał na to zbyt wiele czasu.

Już niebawem drużyna z Ostrowa zacznie rozgrywać spotkania co trzy dni. Oprócz występów na krajowym podwórku, czekają ją jeszcze mecze w Lidze Mistrzów. Nowego selekcjonera czeka wielkie wyzwanie. O pracy Mike'a Taylora mówiło się różnie, ale Amerykaninowi nie można odebrać tego, że wprowadził polski basket na inną półkę. Nasza kadra zaczęła regularnie gościć na wielkich imprezach.

Tego samego będziemy wymagać od Milicicia. Już za ponad miesiąc początek walki o kolejne mistrzostwa świata. Poprzeczka wisi bardzo wysoko. Ósme miejsce kadry Taylora będzie wynikiem trudnym do poprawienia. Jednak ambitny Chorwat zrobi wszystko, aby jego praca z reprezentacją została odebrana przynajmniej tak samo dobrze, jak klubowa. Tego wypada mu życzyć i czekać na debiut nowego selekcjonera.