| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
W najbardziej emocjonującym spośród niedzielnych meczów Plusligi GKS Katowice pokonał we własnej hali 3:2 (25:20, 25:20, 19:25, 21:25, 15:12) Trefl Gdańsk. Największą cegiełkę do zwycięstwa zespołu ze Śląska dołożył MVP całego spotkania – Amerykanin Micah Ma’a.
Rozgrywający pomógł katowiczanom przełamać złą passę. Gospodarze spotkania wygrali pewnie pierwsze dwa sety, ale w trzecim i czwartym łatwo dali odebrać sobie przewagę. Wielkie trudności sprawiało im zatrzymanie Mariusza Wlazłego oraz Mateusza Miki, którzy dyrygowali ofensywą przyjezdnych.
W najważniejszym momencie spotkania to siatkarze GKS-u wcielili się w jednak rolę punktujących. Ataki Jakuba Jarosza oraz Jakuba Szymańskiego pozwoliły, z pomocą asów serwisowych Ma’a, odwrócić losy tie-breaka, w którym było już 10:7 dla gości.
Takich zwrotów akcji nie oglądaliśmy w Radomiu. W derbach Mazowsza Projekt Warszawa pokonał zdecydowanie Czarnych Radom 3:0 (25:16, 25:17, 25:23). Najskuteczniejszymi graczami na parkiecie byli Dusan Petković (14 punktów) oraz Bartosz Kwolek (13 punktów). Andrea Anastasi był zadowolony z postawy swoich zawodników, o czym najlepiej świadczyć może liczba wykonywanych przez niego roszad. W trakcie całego meczu dokonał tylko jednej podwójnej zmiany i to wtedy, kiedy wynik spotkania był już w zasadzie rozstrzygnięty.
Pierwsze z niedzielnych spotkań na najwyższym siatkarskim szczeblu w Polsce stało pod znakiem pojedynku dwóch doskonałych strzelców. Po stronie Aluron Warty Zawiercie był to Uros Kovacević, po stronie Ślepsk Malow Suwałki – Bartłomiej Bołądź. Rywalizację indywidualną wygrał 26:25 ten drugi, w drużynowej 3:1 (25:23, 23:25, 25:23, 25:21) lepszy okazał się ten pierwszy.
Choć spotkanie zakończyło się ostatecznie trzypunktową zdobyczą siódmej drużyny ostatniego sezonu, to każda z partii miała bardzo wyrównany przebieg. Aż trzy na cztery odsłony kończyły się najmniejszą możliwą różnicą.
Premierową kolejkę Plusligi w sezonie 2021/2022 zakończy w poniedziałek spotkanie w Lubinie. Tamtejszy Cuprum podejmie na własnym parkiecie Skrę Bełchatów.