Zakopane wreszcie doczekało się porządnego ośrodka do szkolenia juniorów w skokach narciarskich. Ale nie idealnego. Skocznia K64 ma za krótki rozbieg. – Dolecieć do pierwszej czerwonej linii to tam wielki wyczyn – przyznają trenerzy i zaznaczają: – nawet z najwyższej belki, przy wietrze z przodu.