W sobotę Łukasz Fabiański rozegra pożegnalny mecz w reprezentacji Polski. "Fabian" był jednym z wielu klasowych bramkarzy, którzy występowali w kadrze. Przygotowaliśmy ranking pięciu najlepszych golkiperów w XXI wieku w drużynie narodowej. Transmisje październikowych spotkań Polaków w eliminacjach mundialu w TVP.
5. Wojciech Kowalewski
W reprezentacji rozegrał tylko jedenaście spotkań, ale trzeba pamiętać, że trafił na wyjątkowo wymagających konkurentów. Kończył się już czas Jerzego Dudka, a nastawał okres dominacji Artura Boruca. "Kowal" miał swój bardzo dobry moment w eliminacjach Euro 2008. Leo Beenhakker postawił na niego po pierwszym, przegranym starciu z Finlandią (1:3), w którym zagrał Dudek. Kowalewski najpierw pokazał się z dobrej strony w meczu z Serbią (2:2), a później stanął w bramce w spotkaniach z Kazachstanem (1:0) i pamiętnym meczu z Portugalią (2:1). Później numerem jeden został Boruc, ale golkiper występujący wówczas w Spartaku miał spory udział w awansie kadry Beenhakkera na mistrzostwa Europy.
4. Jerzy Dudek
Legendarny bramkarz, grający w wielkich klubach, z "pomnikowym" występem w finale Ligi Mistrzów w Stambule. W karierze reprezentacyjnej Dudek nie rozegrał jednak wielu porywających spotkań. Pojechał na jeden prestiżowy turniej – mundial 2002 – w którym nie pomógł zespołowi. Najlepszym meczem w kadrze zdaje się być ten towarzyski z 2000 roku z Francją. Dudek na Stade de France popisał się wieloma świetnymi interwencjami. Dzięki niemu biało-czerwoni przegrali "tylko" 0:1. Trudno wymienić jednak mecze o punkty, w których w spektakularny sposób ratowałby kadrę.
3. Wojciech Szczęsny
Ma już na koncie 59 występów w kadrze i można być pewnym, że wyprzedzi wszystkich innych bramkarzy uwzględnionych w rankingu. Jako najlepszy mecz Szczęsnego wymienia się legendarne spotkanie z Niemcami (2:0). Pierwsze w historii zwycięstwo nad tym przeciwnikiem byłoby niemożliwe bez kilku świetnych parad naszego bramkarza. Szczęsny popełnił też jednak kilka błędów. W 2012 roku na inaugurację Euro z Grecją dostał czerwoną kartkę, nie pomógł kadrze także w pierwszych meczem mundialu 2018 i Euro 2020– z Senegalem i Słowacją. Od piłkarza tej klasy wymaga się znacznie więcej, a bramkarz Juventusu w reprezentacji kilkukrotnie zbyt łatwo pozwolił rywalom na strzelenie gola.
2. Łukasz Fabiański
Niezwykle pewny w swoich poczynaniach. Przez lata selekcjonerzy zazwyczaj stawiali na Szczęsnego, a Fabiański stawał do bramki w awaryjnych sytuacjach. W taki właśnie sposób otrzymał szansę gry na mistrzostwach Europy w 2016 roku, gdy Szczęsny doznał urazu w pierwszym spotkaniu z Irlandią Północną. Spisywał się bardzo dobrze, kapitalnie poradził sobie zwłaszcza w spotkaniu 1/8 finału ze Szwajcarią. Zagrał także na mundialu 2018, gdy już straciliśmy szansę na wyjście z grupy. W spotkaniu z Japonią (1:0) zaprezentował się bardzo pewnie i zachował czyste konto. Prawie nie zawodził, ale po jakimś czasie trenerzy i tak znowu dawali szansę jego konkurentowi.
1. Artur Boruc
Żaden inny bramkarz nie może poszczycić się tak wieloma świetnymi meczami. Szkoda, że w wielu z nich wyłącznie ratował drużynę przed kompromitacją... Najpierw robił to na mundialu w Niemczech, gdy w spotkaniu z gospodarzami utrzymywał drużynę w grze przez kilkadziesiąt minut, a Polacy stracili gola dopiero w końcówce. Dwa lata później, na Euro 2008, spisał się jeszcze lepiej. W drugim meczu grupowym – z Austrią – już do przerwy mogliśmy przegrywać kilkoma bramkami, gdyby nie jego interwencje. Boruc doskonale bronił w sytuacjach sam na sam. Niestety, znów zabrakło happy endu. Biało-czerwoni stracili gola w doliczonym czasie gry i praktycznie pogrzebali szanse na wyjście z grupy. Bramkarz m.in. Celtiku Glasgow strzegł reprezentacyjnej bramki przez wiele lat. Nie obyło się również bez błędów, ale znacznie więcej było znakomitych występów.