{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
PKO Ekstraklasa. Nika Kwekweskiri na podwójnym gazie. Doprowadził do stłuczki w centrum Poznania

Choć piłkarze Lecha zachwycają na boiskach PKO Ekstraklasy, to poza murawą mają swoje problemy. Tak jak Nika Kwekweskiri, który w nocy z niedzieli na poniedziałek doprowadził do stłuczki w centrum Poznania. Jak się okazało miał 0,8 promila w wydychanym powietrzu.
Czytaj też:

"Legia wciąż jest na świeczniku". Jak mistrz Polski może zadbać o przygotowanie mentalne?
Do takich informacji jako pierwszy dotarł "Głos Wielkopolski". Według doniesień lokalnej prasy Gruzin kierował samochodem pod wpływem alkoholu i doprowadził do stłuczki w centrum Poznania. Prowadzony przez niego mercedes wjechał w dwa samochody, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i św. Marcina w Poznaniu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dziennikarze "Głosu Wielkopolski" poinformowali, że na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, która zabrała piłkarzowi prawo jazdy. Przeciwko niemu prowadzone jest aktualnie postępowanie karne za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz doprowadzenie do kolizji drogowej.
Na łamach gazety wypowiedział się rzecznik prasowy Lecha Poznań. – To jest wysoce naganna sytuacja, którą stanowczo potępiamy. Nika Kwekweskiri jest w tej chwili na zgrupowaniu kadry, ale chciałby bardzo przeprosić wszystkich za swoje zachowanie. I oczywiście deklaruje, że dobrowolnie podda się karze – powiedział w rozmowie z Grzegorzem Okońskim Maciej Henszel.
Kwekweskiri, który rozegrał w tym sezonie dziesięć meczów w barwach Lecha Poznań, przebywa aktualnie na zgrupowaniu reprezentacji Gruzji. Ta 9 października zmierzy się z Grecją, by trzy dni później zagrać z Kosowem.