| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Kto wygra mecz Legia Warszawa – Lech Poznań?

Filip Mladenović (z lewej) i Jakub Kamiński (z prawej) (fot. PAP)
Filip Mladenović (z lewej) i Jakub Kamiński (z prawej) (fot. PAP)
Maciej Łuczak/Piotr Kamieniecki

W niedzielę Legia Warszawa zagra z Lechem Poznań w hicie jedenastej kolejki PKO Ekstraklasy. Co przemawia za mistrzami Polski, a co za liderem ligi? Oto argumenty za zwycięstwem każdej z drużyn.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Duży awans reprezentanta. Droższy od... czterech klubów Ekstraklasy

Czytaj też

Kacper Kozłowski (z lewej) jest najdroższym piłkarzem PKO Ekstraklasy (fot. PAP)

Duży awans reprezentanta. Droższy od... czterech klubów Ekstraklasy

To może być mecz, który w dużej mierze zdecyduje o tym, jak ułożą się w tym sezonie rozgrywki PKO Ekstraklasy. Lech Poznań chce uciekać, wykorzystać słabsze wyniki Legii Warszawa. Mistrzowie Polski, po kilku poważnych wpadkach, muszą gonić.

Dlaczego Lech Poznań wygra z Legią Warszawa?

Jest w lepszym rytmie w PKO Ekstraklasie

Po porażce z Jagiellonią Białystok wśród kibiców Lecha Poznań mógł się pojawić niepokój, czy początek sezonu nie zaćmił obrazu drużyny. Zawodnicy odpowiedzieli jednak w najlepszy możliwy sposób. Wygrali u siebie 4:0 ze Śląskiem Wrocław, do tego w efektownym, skutecznym stylu.

Nie po raz pierwszy Kolejorz do samego końca dążył do zdobycia jak największej liczby bramek. Wyraźnie widać, że czują się mocni, każdego rywala chcą pokonać jak najwyżej. To już prawdopodobnie nie jest zespół, który łatwo złamać, co udowodnił też w Częstochowie odrabiając straty z 0:2.

Maciej Skorża popracował nie tylko nad przygotowaniem boiskowym, ale także mentalny. W wielu poprzednich sezonach – i słusznie – zarzucano, iż drużyna z Bułgarskiej na pewnym etapie sezonu sama się wykolei. Nie można jeszcze zakładać, że tak się nie stanie, ale na razie niewiele na to wskazuje.

Ma najlepszy bilans w lidze

To nie przypadek, że po dziewięciu kolejkach Lech Poznań jest liderem. Strzelił w tym czasie najwięcej goli, a stracił najmniej.

Co ważne, uporządkował grę w defensywie. W dobrej formie jest Bartosz Salamon, świetnie radzi sobie Lubomir Satka, w odwodzie jest Anotnio Milić, a Joel Pereira dał dodatkowe możliwości na prawej obronie. Lech niemal nie traci głupich goli, jest dobrze zorganizowany z tyłu.

Z przodu Maciej Skorża ma mnogość opcji. Mikael Ishak jest wspierany przez Joao Amarala, a coraz większy wpływ na ofensywne poczynania ma Jakub Kamiński. Spotkanie z Legią Warszawa będzie też znakomitą okazją, by wykazał się Adriel Ba Loua, który w poprzednich meczach pokazał, że w piłkę grać potrafi.


Ma mocniejszą linię pomocy

Pomocnicy w Lechu Poznań długo byli postrzegani głównie przez pryzmat Pedro Tiby. To on był liderem, kreatorem i najważniejszym zawodnikiem.

W ostatnim czasie się to nieco zmieniło. Portugalczyk nadal odgrywa ważną rolę, choć w tym sezonie zdarzyło mu się też usiąść na ławce, ale coraz istotniejszy jest Jasper Kalstrom. To może nie jest piłkarz tak efektowny, ofensywny jak Tiba, ale dla drużyny bezcenny.

Dawno Lech Poznań nie miał kogoś, kto w środku boiska potrafi piłkę nie tylko bardzo dobrze odebrać, ale też więcej niż przyzwoicie radzi sobie z nią przy nodze. Szwed skutecznie ubezpiecza drugą linię, ma spory wpływ na to, że w środkowej strefie Kolejorz jest lepszy od rywali. W niedzielę może być jednym z kluczowych piłkarzy.

Duży awans reprezentanta. Droższy od... czterech klubów Ekstraklasy

Czytaj też

Kacper Kozłowski (z lewej) jest najdroższym piłkarzem PKO Ekstraklasy (fot. PAP)

Duży awans reprezentanta. Droższy od... czterech klubów Ekstraklasy

Ostatnia niedziela trenera Legii? "Już nie śpiewamy tej piosenki"

Czytaj też

Czesław Michniewicz, trener Legii Warszawa przed meczem z Lechem Poznań

Ostatnia niedziela trenera Legii? "Już nie śpiewamy tej piosenki"

Dlaczego Legia Warszawa wygra z Lechem Poznań?

Ma rywala, z którym może się odrodzić

Mistrzowie Polski pokazują w tym sezonie, że potrafią dobrze grać w piłkę. Dzieje się to jednak na arenie europejskiej, a nie w PKO Ekstraklasie. Przerwa na mecze reprezentacji pozwoliła na psychiczny odpoczynek, a także spokojną pracę z tymi, którzy nie wybyli ze stolicy na zgrupowania kadr narodowych. Wojskowi mają jeden cel – przenieść jakość gry z Ligi Europy na rozgrywki krajowe. Legia chce zagrać z Lechem na poziomie, który prezentowała przeciwko Spartakowi Moskwa czy Leicester City.

Poznaniacy są idealnym rywalem, który może pomoc w odrodzeniu. To lider, drużyna chwalona przez ekspertów – warszawianie lubią takie mecze! Przeszłość pokazuje, że tego spotkania z takim ładunkiem emocjonalnym pozwalały Legii na łapanie wiatru w żagle. Tak było choćby w 2019 roku. Wojskowi byli po dwóch porażkach, a sytuacja Aleksandara Vukovicia, ówczesnego trenera, stawała się coraz trudniejsza. Serb poprowadził swój zespół do wygranej, która zażegnała kłopoty i pchnęła stołeczny zespół do serii pięciu zwycięstw z rzędu. Teraz przy Łazienkowskiej także słyszymy o dużej motywacji i planach na pokonanie Kolejorza.

Lech źle gra przy Łazienkowskiej

Lech od lat miewa kłopoty mentalne w rywalizacji z Legią. Piłkarze Kolejorza przegrywali niektóre mecze w głowach. Tak było w rozgrywkach juniorskich, tak było także potem wśród seniorów. Problem nie jest wyimaginowany, bo w przeszłości w akademii wielkopolskiej drużyny był on poruszany w gronie trenerów. Presja w rywalizacji ze stołecznym zespołem jest olbrzymia. Spotkania lechitów z legionistami wywołują duże ciśnienie, które zawodnicy nie zawsze są w stanie wytrzymać do końca. Stąd biorą się porażki w ostatnich minutach.

Ostatni mecz Legii z Lechem przy Łazienkowskiej miał właśnie taki scenariusz: poznaniacy prowadzili, a gospodarze wywalczyli zwycięstwo w ostatnich minutach rywalizacji. Obraz dramatów budowały dodatkowo postacie nieoczywistych bohaterów. Bramki, które pozbawiały Kolejorza punktów, w poprzednich spotkaniach zdobywali debiutanci: Maciej Rosołek i Kacper Skibicki.

Mistrz Polski ma serię sześciu kolejnych wygranych z Lechem w Warszawie. Legioniści dobrze radzą sobie w stolicy z poznaniakami, ale tyczy się to też ogółu. W tym sezonie twierdza przy Łazienkowskiej padła, gdy pojawili się w niej gracze Rakowa Częstochowa. Przewaga własnego stadionu dodaje jednak sił ekipie Czesława Michniewicza. Lech na zwycięstwo w Warszawie czeka od lipca 2017 roku. Wtedy gracze Kolejorza zwyciężyli 4:1 w walce o Superpuchar. Dwie bramki zdobył Dariusz Formella, a po jednym trafieniu zanotowali Lasse Nielsen oraz Maciej Makuszewski.

Ma mocną linię defensywy

Kluczem do wygranych w ważnych meczach często okazuje się defensywa. Legia udowodniła to w trakcie spotkań Ligi Europy, a więc w tych, które były najbardziej udanymi w tym sezonie. Michniewicz zbudował mocną linię obrony opierającą się na Arturze Jędrzejczyku, Mateuszu Wietesce oraz Maiku Nawrockim. Pierwszy jest w bardzo wysokiej formie, a drugiego zaczęto przymierzać nawet do reprezentacji Polski. Ostatni okazał się objawieniem stołecznej drużyny. W poprzednim sezonie nie grał regularnie w Warcie Poznań, za to przy Łazienkowskiej zdołał wnieść jakość na tle wyżej notowanych przeciwników.


Od początku pracy Michniewicza, jego celem było zaszczepienie w piłkarzach umiejętności płynnej zmiany ustawienia. Możliwe, że przyda się to w niedzielnym spotkaniu z Lechem. Mistrzowie Polski stawiają zazwyczaj na taktykę z trzema środkowymi obrońcami. Ale przeciwko Kolejorzowi może być inaczej. Nikogo nie powinna zdziwić zmiana systemu. Realne jest ustawienie z czterema obrońcami, gdzie za środek defensywy odpowiadać będą Wieteska i Jędrzejczyk. Na prawej stronie powinien pojawić się Mattias Johansson, który dobrze radził sobie w Lidze Europy. Największą zagwozdką pozostaje obsada lewej flanki. Filip Mladenović miał wręcz abonament na występy, ale… rozważana jest niespodzianka. Taką mogłoby być pojawienie się w wyjściowym składzie Yuriego Ribeiro.

Statystyki tego nie oddają, ale defensywa Legii może czuć się najlepiej zgraną i funkcjonującą formacją w całej stołecznej drużynie. Jeśli obrońcy skutecznie wypełnią zadanie, ofensywie będzie łatwiej walczyć o wygraną z Lechem.

Legia zmierzy się z Lechem w niedzielę (17.10) o godzinie 17:30.

Ostatnia niedziela trenera Legii? "Już nie śpiewamy tej piosenki"

Czytaj też

Czesław Michniewicz, trener Legii Warszawa przed meczem z Lechem Poznań

Ostatnia niedziela trenera Legii? "Już nie śpiewamy tej piosenki"

"Złowione w sieci": coraz goręcej przed hitem Legia – Lech
Złowione w sieci (fot. TVP)
"Złowione w sieci": coraz goręcej przed hitem Legia – Lech

Mosór i Wojtala przed Legia – Lech. Zobacz "Magazyn sportowy"
magazyn sportowy RDC 15.10.
Mosór i Wojtala przed Legia – Lech. Zobacz "Magazyn sportowy"

Zobacz też
Ludzie zejdźcie z drogi, bo Listkiewicz jedzie. Oto Ekstraklasa...
Tomasz Listkiewicz musi się skupić inaczej i spieszyć na następny mecz... Ekstraklasy. (fot. Getty Images)

Ludzie zejdźcie z drogi, bo Listkiewicz jedzie. Oto Ekstraklasa...

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sensacja w Gdańsku! Beniaminek zatrzymał mistrza
Bujar Pllana i Tomasz Neugebauer powstrzymują Afimico Pululu (fot. PAP)

Sensacja w Gdańsku! Beniaminek zatrzymał mistrza

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Przełamanie w Krakowie. Cracovia zrównała się z Legią
Martin Minczew cieszy się po golu podczas meczu (fot. PAP)

Przełamanie w Krakowie. Cracovia zrównała się z Legią

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zobacz terminarz 26. kolejki Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
Który mecz 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2024/25 w TVP? To spotkanie pokażemy w niedzielę 30 marca!

Zobacz terminarz 26. kolejki Ekstraklasy. Który mecz w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Napastnik Lecha Poznań: Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół
Mario Gonzalez (fot. Getty Images)

Napastnik Lecha Poznań: Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
dzisiaj
28 marca 2025
16 marca 2025
Terminarz
jutro
31 marca 2025
04 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
25
26
50
4
26
13
44
5
26
13
41
6
26
7
41
7
25
7
40
8
25
-9
36
9
25
2
33
10
26
-2
33
11
25
-7
33
12
26
-9
33
13
25
-5
31
15
26
-17
24
16
25
-12
23
17
25
-17
23
18
25
-14
18
Rozwiń
Najnowsze
Bryl i Łosiak odpadli z turnieju w Meksyku
nowe
Bryl i Łosiak odpadli z turnieju w Meksyku
| Inne 
Michał Bryl i Bartosz Łosiak (fot. Getty Images)
Fatalne zachowanie Frankowskiego. Czerwona kartka w derbach [WIDEO]
Przemysław Frankowski (fot. Getty Images)
Fatalne zachowanie Frankowskiego. Czerwona kartka w derbach [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
GKS Katowice – GKS Tychy. Tauron Hokej Liga – finał (#3) [SKRÓT]
fot. TVP
GKS Katowice – GKS Tychy. Tauron Hokej Liga – finał (#3) [SKRÓT]
| Hokej 
GKS Katowice – GKS Tychy. Tauron Hokej Liga – finał (#3) [MECZ]
GKS Katowice – GKS Tychy. Hokej na lodzie, Tauron Hokej Liga – finał (#3). Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
GKS Katowice – GKS Tychy. Tauron Hokej Liga – finał (#3) [MECZ]
| Hokej / Polska Hokej Liga 
Kiedy ostatni konkurs sezonu PŚ w skokach? Relacja na żywo w TVP!
Czas na ostatnie zawody tego sezonu w Pucharze Świata. O której niedzielny konkurs indywidualny? (fot. Getty Images)
Kiedy ostatni konkurs sezonu PŚ w skokach? Relacja na żywo w TVP!
| Skoki narciarskie 
GKS Katowice wrócił do gry! Walka o MP nabrała rumieńców [WIDEO]
W rywalizacji do czterech zwycięstw hokeiści GKS-u Tychy prowadzą z GKS-em Katowice  2-1 (fot. PAP/Michał Meissner)
pilne
GKS Katowice wrócił do gry! Walka o MP nabrała rumieńców [WIDEO]
| Hokej / Polska Hokej Liga 
Kurek lepszy od Leona. Popis ZAKSY w ćwierćfinale
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (PAP/Wojtek Jargiło)
Kurek lepszy od Leona. Popis ZAKSY w ćwierćfinale
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Do góry