Przejdź do pełnej wersji artykułu

W życie wejdzie wariant B? Wisła szuka rozwiązania ważnego problemu

/ Radość piłkarzy Wisły Kraków (fot. 400mm.pl) Radość piłkarzy Wisły Kraków podczas meczu z Górnikiem Zabrze (fot. 400mm.pl)

Bez tego nie można myśleć o świetnie prosperującym klubie. W Wiśle Kraków intensywnie pracują nad poprawą zaplecza treningowego. Dziś brak bazy, która byłaby domem dla wszyskich drużyn jest największym problemem krakowskiego klubu.

PODOLSKI OSZALAŁ? ZNÓW POLUJE NA KOŚCI RYWALI 

Czytaj też:

Jan Urban (fot. PAP)

PKO Ekstraklasa. Jan Urban: nie powinniśmy przegrać tego spotkania

W poniedziałek spotkanie


Obecnie pierwsza drużyna Wisły Kraków i piłkarze Centralnej Ligi Juniorów trenują w ośrodku treningowym w Myślenicach. Obiekt powstał w 2014 roku i od kilku lat jest już za ciasny. Klub ma tam do dyspozycji dwie naturalne murawy i jedno boisko ze sztuczną, mocno już zużytą nawierzchnią.

Za korzystanie z obiektu Wisła płaci 900 tysięcy złotych rocznie. Umowa obowiązuje jeszcze trzy lata. Po jej zakończeniu ośrodek przejdzie na rzecz spółki Sport Myślenice. Wisła więc dziś płaci za obiekt, który nie spełnia jej oczekiwań, a do tego nigdy nie będzie jej własnością. Tak skonstruowano umowę w 2014 roku, gdy właścicielem klubu była Tele-Fonika i firma Bogusława Cupiała do dziś jest stroną tego porozumienia.

Krakowski klub od ponad roku rozmawia z Myślenicami na temat rozbudowy obiektu. Burmistrz Jarosław Szlachetka wyraża dobrą wolę i zależy mu na dalszej współpracy, jednak decyzja nie należy tylko do niego. Doszło już do kilku spotkań, ale decyzji nadal brak. W poniedziałek odbędzie się kolejna rozmowa na ten temat. – To będzie dla nas ważne spotkanie, bo zależy nam na Myślenicach. Jeśli jednak nie dojdziemy do porozumienia, to mamy plan B, który zaczniemy realizować – mówi prezes Wisły Dawid Błaszczykowski.

Czytaj też:

Piotr Starzyński w meczu Wisły z Górnikiem Zabrze (fot. PAP)

Trzy porażki z rzędu i koniec. Wisła Kraków znów wygrywa

Plan B bliżej Krakowa


Ten plan B to Więckowice – wieś położona na zachód od Krakowa, w gminie Zabierzów. Przedstawiciele Wisły spotkali się już z władzami gminy. Został wytypowany teren, część z tej działki to grunty rolne. Ma to wielki wpływ na jej cenę, a taki charakter gruntów nie przeszkadza w tym, by powstały tam boiska. Na pozostałej części działki będzie można postawić odpowiednie budynki. W Więckowicach trzeba będzie budować od nowa, ale dużym atutem jest lokalizacja – ze stadionu Wisły jest tu 15 kilometrów. Do bazy w Myślenicach – około 37. Jeśli mają tam trenować wszystkie drużyny, także grupy młodzieżowe, dojazd jest bardzo ważnym aspektem.

Jakby nie było, Więckowice to melodia przyszłości. W Myślenicach chcą zatrzymać Wisłę, bo zdają sobie sprawę z korzyści, jakie czerpie miasto z tej współpracy, ale uwarunkowań jest bardzo wiele i rozmowy przebiegają dość opornie.

Przeprowadzka nie będzie łatwa, tym bardziej, że Wisła nie ma środków, by samodzielnie wybudować taki ośrodek. Klub systematycznie spłaca zobowiązania, ale dług nadal wynosi 13,5 miliona złotych. Do tego w księgach widnieje dług wewnętrzny, wobec Towarzystwa Sportowego. Jest wola obu stron, aby go umorzyć, ale trzeba będzie równocześnie zapłacić 2,6 mln złotych podatku. Tak więc – nieco ponad 16 milionów to zadłużenie, które należy brać ostatecznie pod uwagę.

Czytaj też:

PKO Ekstraklasa: Legia Warszawa – Lech Poznań. Transmisja meczu na żywo online w TVP

Rządowe wsparcie


W jaki więc sposób Wisła chce wybudować nowy ośrodek? Krakowianie chcą iść ścieżką wydeptywaną obecnie przez Śląsk Wrocław. Na początku października wrocławski klub poinformował, że wybuduje całkowicie nową bazę treningową, a koszt inwestycji to 80 milionów złotych. Ośrodek powstanie przy 50-procentowym zaangażowaniu budżetu centralnego. Projekt został zakwalifikowany do ministerialnego "Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu". Nie wiadomo, czy Wisła ma znaleźć się w tym samym programie, ale mamy informacje, że klub otrzymał od rządu obietnicę wsparcia. I to sprawiło, że plan B zaczął nabierać realnych kształtów.

Dlaczego Wisła koniecznie chce mieć większy ośrodek? Akademia ma dziś ogromne problemy z boiskami. Na co dzień wiślacy trenują w Krakowie, na jednym boisku mieszczącym się w okolicy stadionu. Ten obiekt musi jednak przejść remont, a grupy młodzieżowe zimę spędzą na sztucznym boisku Akademii Wychowania Fizycznego. To efekt porozumienia między klubem a uczelnią. Ale i tam komfortu nie będzie, bo roczników jest kilka, a wszystkie będą musiały mieścić się na jednym boisku.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także