Czy kangur może być dobrym bramkarzem? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć Australijczycy, którzy w przerwie ligowego spotkania sprawdzili jego zdolności. "Jest lepszy niż ter Stegen" – skomentował jeden z użytkowników Twittera.
Do niecodziennej sytuacji doszło w przerwie meczu Canberra FC – Belconnen United. Gdy zawodnicy przebywali w szatni, na boisko klubu ze stolicy Australii wpuszczono... kangura. Zwierzę stanęło w bramce, a jego umiejętności w polu karnym postanowili sprawdzić pracownicy obsługi stadionu. Jak się okazało, "bramkarz" zaliczył kilka udanych interwencji.
Piłka nożna tak bardzo spodobała się kangurowi, że... szybko za nią zatęsknił. Już w 46. minucie, ku zaskoczeniu zawodników, pojawił się bowiem na placu gry. W podskokach przebiegł wzdłuż boiska, po czym został wywieziony ze stadionu przez trenera jednej z drużyn.
A pitch invading kangaroo trialing as a goalkeeper pic.twitter.com/uUOkSeRSEB
— Footballers with animals (@ftbllrswanimals) October 17, 2021