Mauro Icardi ma ostatnio trudny czas z powodu rozstania z żoną. Jak poinformował trener Paris Saint-Germain Mauricio Pochettino, zawodnik od dwóch dni nie zjawia się na treningach. Z doniesień katalońskiego "El Nacional" wynika, że może to oznaczać zmianę klubu.
To najgłośniejsze rozstanie w piłkarskim świecie w ostatnich tygodniach. "Kolejna rodzina, którą zrujnowałeś dla dz***i" – napisała na Instagramie Wanda Icardi, żona zawodnika PSG. Wszystko więc wskazuje na to, że powodem zerwania była zdrada Mauro.
Cała sytuacja najwyraźniej negatywnie wpłynęła na Argentyńczyka. Trener PSG Mauricio Pochettino poinformował, że jego zawodnik od dwóch dni nie brał udziału w treningach z przyczyn osobistych. – Icardi z powodu problemów osobistych nie mógł dzisiaj trenować. Jutro jest w kadrze. Zobaczymy, co dalej… Przeanalizujemy sytuację, aby zobaczyć, czy może być w składzie – skomentował szkoleniowiec.
Jak się okazuje, powodem opuszczania treningów przez Icardiego może być jednak przyszły transfer. Jak informuje kataloński magazyn "El Nacional", zawodnik nie czuje się dobrze w Paryżu i zastanawia się nad zmianą otoczenia. Co więcej, jedną z opcji może być transfer do Barcelony w zamian za Sergio Aguero. Byłby to dla Argentyńczyka powrót do stolicy Katalonii po dziesięciu latach.
Zanim jednak Icardi znajdzie nowy klub, najpierw musi znaleźć... agenta. Do tej pory tę rolę pełniła jego żona, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że rozstanie oznacza także zerwanie kontaktów zawodowych.