Przejdź do pełnej wersji artykułu

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Łomża Vive Kielce gra z portugalskim FC Porto. "Rywale mogą napsuć krwi każdemu"

Łomża Vive Kielce podejmie u siebie FC Porto Sofarma Łomża Vive Kielce podejmie u siebie FC Porto Sofarma (fot. PAP)

FC Porto Sofarma będzie w środę w Kielcach (godz. 18:45) rywalem piłkarzy ręcznych Łomży Vive w meczu piątej kolejki grupy B Ligi Mistrzów. Portugalska drużyna zajmuje piąte miejsce w tabeli – kielczanie drugie.

Liga Mistrzów: strzelecki festiwal w Kielcach. Popisowy mecz Łomży Vive z Flensburgiem

Czytaj też:

Szymon Sićko został wybrany najlepszym lewym rozgrywającym 4. kolejki Ligi Mistrzów (fot. PAP / Piotr Polak)

Nie mogło być inaczej! Szymon Sićko i Dylan Nahi z Vive oraz Kamil Syprzak w siódemce 4. kolejki Ligi Mistrzów

Na czele klasyfikacji znajduje się obrońca tytułu – hiszpańska Barca, która wyprzedza mistrza Polski i Telekom Veszprem tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Cała trójka ma na koncie po sześć punktów. Porto po porażce w czwartej kolejce u siebie z węgierską ekipą 23:30 spadło na piątą lokatę i ma dwa pkt mniej.

Portugalczycy dysponują przede wszystkim świetnymi warunkami fizycznymi. – Porto z roku na rok gra coraz lepiej. Trener Magnus Andersson fajnie poukładał drużynę, której głównym atutem jest fizyczność. Niemal każdy z jego zawodników to dwumetrowy posąg. To sprawia, że Porto może napsuć krwi każdemu, co doskonale wiemy, patrząc na historię naszych meczów. Mimo to, wygrana jest naszym obowiązkiem, zwłaszcza, że gramy we własnej hali z przewagą naszych kibiców na trybunach – ocenił drugi trener Vive Krzysztof Lijewski, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.

Przed nami bardzo ważny mecz przeciwko bardzo dobremu zespołowi. Wiemy, że będzie trudno, ale pracujemy ciężko i we własnej hali możemy wygrać z każdym. Jeśli chodzi o rywali, wiemy, że przeciwko Porto najważniejsza w obronie będzie komunikacja i szybkość na nogach. W ataku natomiast musimy przygotować się na to, że może być bardzo trudno ich złamać – dodał brązowy medalista olimpijski z Tokio z reprezentacją Hiszpanii Miguel Sanchez-Migallon.

Rywali docenia także skrzydłowy kieleckiego zespołu Arkadiusz Moryto. – Rywale w ostatnich meczach grali naprawdę dobrze, nawet przeciwko Veszprem, gdzie zatrzymał ich Rodrigo Corrales. Przegrali, ale rozegrali dobre spotkanie. Porto to bardzo dobry zespół. Portugalczycy grają bardzo fizyczny handball, zwłaszcza w obronie. Wiemy, że czeka nas ciężka przeprawa – powiedział.

W ciągu poprzednich dwóch lat mistrzowie Polski mierzyli się z Portugalczykami czterokrotnie. Bilans to dwa zwycięstwa, remis i jedna porażka.

Drużyny, które zajmą pierwsze i drugie miejsce w grupach bezpośrednio awansują do ćwierćfinału. Zespoły z miejsc 3-6 w dwumeczu zagrają o najlepszą "ósemkę". Final4 tradycyjnie odbędzie się w Kolonii. W 2022 roku planowany jest na 18-19 czerwca.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także