{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Mistrzów. Tomasz Kędziora może zamknąć Barcelonie drzwi do fazy pucharowej

Barca zanotowała najgorszy start w historii swoich występów w Lidze Mistrzów. Jako jedyna nie zdołała oddać choćby jednego celnego strzału na bramkę Bayernu i Benfiki. Jeżeli dziś Tomasz Kędziora i jego Dynamo wywiozą z Camp Nou choćby punkt, to szanse Barcelony na 1/8 finału będą już tylko matematyczne.
Liga Mistrzów: Barcelona w pogoni za przerwaniem zawstydzającej serii
Czytaj też:

Liga Mistrzów. Tym razem bez niespodzianek. Pewne zwycięstwa Realu Madryt i Interu Mediolan w grupie D
W ostatnich latach Barcelona przyzwyczaiła swoich kibiców do regularności. Ostatni triumf w Lidze Mistrzów miał miejsce w sezonie 2014/2015, jednak jeżeli spojrzymy na lata 2007–2020, to znajdziemy w nich pewną prawidłowość. Ćwierćfinały były przeplatane z półfinałami. Wyjątkiem był poprzedni sezon, zakończony już w 1/8 finału. Barca regularnie znajdowała się w najlepszej "ósemce" Europy. Ostatni raz nie wyszła z grupy w sezonie... 2000/2001. Wtedy nie dała rady Milanowi, Leeds United i Besiktasowi.
Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek chyba mało kto zakładał, że już starcie z Dynamem Kijów będzie z gatunku tych "o wszystko". Mistrz Ukrainy ma na koncie jeden punkt, Barca jako jedyna pozostaje z zerowym dorobkiem. Nie ma już miejsca na potknięcie. Każda ewentualna strata punktów może okazać się bardzo bolesna w skutkach.
Historia Tomasza Kędziory. Zielona Góra, Poznań, Kijów. "Najwięcej talentu w głowie i sercu"
Nic do stracenia nie będzie miał zespół Tomasza Kędziory. Reprezentant Polski prawdopodobnie rozegra swój dziewiąty mecz w LM. Bilans na razie nie jest imponujący. Jedno zwycięstwo, dwa remisy i pięć porażek. Jednak warto dodać, że z tych ośmiu spotkań, Dynamo po dwa razy grało z Juventusem i Barceloną oraz raz z Bayernem. Zdobyło w nich jedną bramkę (Viktor Tsygankov na Camp Nou).
Liga Mistrzów. Real Madryt zachwycił w Kijowie. "Biała nawałnica" zmiotła Szachtara
Już w poprzednim sezonie Ukraińcy byli bliscy sprawienia sporej niespodzianki. Ostatecznie ekipa z Katalonii wymęczyła zwycięstwo po golach Messiego i Pique. Pełne 90 minut na murawie spędził wtedy obrońca reprezentacji Polski.
W środę, wyjątkowo jak na Barcelonę o 18:45 na Camp Nou prawdopodobnie znów zamelduje się Kędziora. Były piłkarz Lecha Poznań jest pewnym punktem i jednym z pierwszych wyborów trenera Mircei Lucescu. Ostatnio był wystawiany na środku defensywy (wygrane spotkania z PFK Lwów i Ruchem Lwów). Dynamo nie ma sobie równych w lidze ukraińskiej, a w pucharach nic do stracenia.
Tomasz Kędziora i Wiktoria Stecyk wzięli wystawny ślub w Kijowie
Drużyna Ronalda Koemana musi, przyjezdni tylko mogą. To powoduje, że warto nieco wcześniej rozpocząć środowy wieczór z Ligą Mistrzów. Warto również spojrzeć na występ Kędziory, jednego z czterech polskich "rodzynków" w tych elitarnych rozgrywkach.
Możemy spodziewać się ofensywnej gry Barcelony, która wchodzi w trudny etap sezonu. Po meczu w Champions League rozpocznie przygotowania do niedzielnego El Clasico. W spotkaniach z Dynamem i Realem nie zobaczymy kontuzjowanych Pedriego, Ousmane'a Dembele i Ronalda Araujo.