20 paź 2021 | Boks

MME: porażki Polaków, Straszewski słabszy od Rosjanina. "Motywacja, by zasuwać dalej"

Polska reprezentacja juniorów w boksie wróci z mistrzostw Europy bez medalu. Zawodnicy Dariusza Kochanowskiego przegrali ćwierćfinałowe pojedynki, wyższość rywala z Rosji w ringu musiał uznać również wicemistrz świata, Jakub Straszewski. W czwartek półfinałowe boje stoczą nasze panie: Nikola Prymaczenko, Barbara Marcinkowska i Weronika Bochen.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jakub Straszewski (92 kg) przegrał na punkty z Rosjaninem Saidem Almazowem. O przebiegu walki zadecydowała pierwsza runda, którą zawodnik z Włocławka przegrał 1:4. Więcej chaosu było w drugiej rundzie, a w nim odnajdywał się pięściarz Sbornej. W ostatnim starciu podopieczny Dariusza Kochanowskiego był liczony, choć jak sam podkreśla, nie odczuł ciosu oponenta. Po ostatnim gongu sędziowie jednomyślnie wskazali triumf Almazowa. Straszewski w tym roku w Kielcach wywalczył srebro młodzieżowych mistrzostw świata.

– Kapitan schodzi ze statku ostatni, a ja drugi rok jestem kapitanem tej drużyny. Moim celem było mistrzostwo Europy, w walce była pełna wymiana, choć starałem się z nim nie bić. Na tej walce świat się jednak nie kończy... Przepraszam wszystkich, którzy trzymali za mnie kciuki. To jest dla mnie motywacja, by zasuwać dalej. Dzisiaj zabrakło kunsztu – skomentował na gorąco.

Oskar Jędrysiak (52 kg) przegrał z Albańczykiem Ariolem Zenelim. Pierwszą zaciętą rundę sędziowie wypunktowali dla Albańczyk. Niestety Zeneli przejął inicjatywę i wykazywał skuteczność ataków, z kolei Jędrysiak zmagał się z krwawieniem z nosa, był również liczony w drugim i trzecim starciu. Sędziowie 5:0 wskazali na triumf Zenelego.

Arcytrudne zadanie spotkało Pawła Sulęckiego (60 kg), bowiem na jego drodze stanął mistrz Europy z ubiegłego roku, Aleksiej Szendrik. Polak udanie rozpoczął pojedynek, kłując lewym prostym z dystansu, ale w połowie pierwszego starcia Rosjanin znalazł sposób na młodszego brata Macieja Sulęckiego i prowadził do końca. Bił więcej ciosów, wykorzystywał również kombinacje ciosów na korpus w półdystansie. Szendrik zwyciężył jednogłośnie na punkty.

Sulęcki bez medalu, ale z doświadczeniem. "Polska się rozwija"

Sulęcki bez medalu, ale z doświadczeniem. "Polska się rozwija"

Sposobu na sprytnego mańkuta z Rosji nie znalazł także Mateusz Urban (71 kg). Leworęczny Danii Prokudin ustawił potyczkę pod swoje dyktando, sporadycznie kłuł celnym lewym prostym kontrującym i pewnie zmierzał do strefy medalowej zawodów w Budvie. Zadanie wypełnił należycie i triumfował 5:0. – Nie mogłem znaleźć pomysłu na leworęcznego Prokudina. Nie pasował mi jego sposób walki – podsumował Urban.

W czwartek do półfinałowych walk przystąpią za to nasze nastoletnie panie. Nikola Prymaczenko (52 kg) spotka się oko w oko z Turczynką Gamze Sogoksu, wicemistrzyni świata Barbara Marcinkowska (70 kg) z Rosjanką Anastasiją Demurchian, a Weronika Bochen (+ 81 kg) z Ukrainką Niną Karpienko.

– Mamy trzy medale, ale chcemy więcej. Półfinały będą ciasne, trzeba będzie przeciągnąć je na swoją korzyść – zapowiada trener kadry, Tomasz Dylak.

Z Budvy, Piotr Jagiełło