| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Początki Piotra Parzyszka w Pogoni Szczecin nie są udane. Wypożyczony z Frosinone napastnik strzelił dotychczas zaledwie jednego gola. – Kiedyś chodziłbym załamany tym faktem. Teraz wiem, że potrzeba cierpliwości – wyznał. Transmisja starcia Portowców z Jagiellonią Białystok w sobotę w TVP.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jeden gol w październiku to nie jest dla ciebie wymarzony dorobek. Jesteś rozczarowany początkiem w Pogoni Szczecin?
Piotr Parzyszek: – Te liczby nie są powodem do radości. Bramek brakuje, ale to nie jest kwestia nieskuteczności. Po prostu czasami nie mam sytuacji. Momentami brakuje trochę podań, dośrodkowań. Cały czas poznaję się z resztą zawodników. Wcześniej grali z Luką Zahoviciem i Adrianem Benedyczakiem. Obaj to zawodnicy o innej charakterystyce niż ja. Chcę jak najszybciej poprawić swój dorobek.
– Macie 19 punktów. Patrząc na liczbę remisów, mogliście zdobyć więcej "oczek".
– Zgodzę się, mogło być lepiej, ale wyniki i tak są dobre. Szkoda tych remisów. Parę razy obejmowaliśmy prowadzenie i później traciliśmy gola. Trudno ocenić, dlatego tak się dzieje. To kwestia momentów dekoncentracji, nieuwagi. W meczu z Lechem Pedro Tiba uderzył tak, że piłka minęła kilku naszych zawodników. To detale, drobne sytuacje. Później okazuje się jednak, jak wiele nas kosztują.
– Macie już też za sobą spektakularną wpadkę, którą było odpadnięcie z Pucharu Polski. Zlekceważyliście KKS Kalisz?
– W żadnym wypadku. Strzeliliśmy gola pierwsi, robiliśmy wszystko, by zdobyć drugą bramkę i "dobić" rywala. Okazało się, że to rywale trafili dwukrotnie. Zaczęli się bronić, my stwarzaliśmy sytuacje, ale nie umieliśmy ich wykorzystać. O zlekceważeniu nie może być mowy – trener podczas analizy pokazał, że przebiegliśmy 126 kilometrów. Ciężko się napracowaliśmy. Szkoda, że nie dało to efektu. Puchar Polski to najkrótsza droga do europejskich pucharów i szansa na cenne trofeum. Nie ma jednak sensu tego rozpamiętywać.
– Jesteś piłkarzem, który często zmienia kluby. Taka kariera ci odpowiada?
– Nienawidzę tego, to życie zmusza mnie do przeprowadzek. Starsza córka ma już sześć lat, liczyłem, że we Włoszech zostaniemy na dłużej. Znowu okazało się, że trzeba zmienić otoczenie, a zdecydowały o tym pewne sprawy osobiste. Cieszę się jednak, że po powrocie do kraju znalazłem się akurat w Pogoni, bo to rozwijający się klub o poważnych aspiracjach.
– Karierę zaczynałeś w Holandii, później występowałeś też w Danii, Anglii, Belgii, Włoszech i oczywiście w Polsce. Jest jakiś ruch, którego żałujesz?
– Pobyt w Danii nie był zbyt udany, ale najgorzej wspominam Anglię i Charlton Athletic. Nie byłem gotowy na ten krok. Chciałem zostać w Holandii i przenieść się z De Graafschap do jednego z klubów Eredivisie. Była też możliwość transferu do Nantes, ale kluby nie osiągnęły porozumienia. Trafiłem na Wyspy Brytyjskie, gdzie nie poradziłem sobie. Było na to za wcześnie.
– Jak porównasz Ekstraklasę do tych zagranicznych lig?
– Polski futbol się zmienił. Warunki do treningu i same zajęcia są zbliżone do tych w innych liczących się europejskich ligach. Na treningach jest mnóstwo ćwiczeń z piłką, dużo pracuje się nad umiejętnością utrzymania przy niej. Ostatnio grałem w Serie B, która jest na nieco wyższym poziomie, gra się tam szybciej niż w Polsce. Jest też sporo głośnych nazwisk.
– Jak wspominasz swój pobyt we Frosinone?
– Tam było najciężej, jeśli chodzi o treningi. Zimą miałem pierwszy okres przygotowawczy we Włoszech i był on najtrudniejszy w mojej karierze. W sześć dni miałem dwanaście treningów. Przez cały sezon rozegrałem tam 28 spotkań, więc nie mogę powiedzieć, że nie dałem rady.
– Miałeś okazję pracować z Alessandro Nestą i Fabio Grosso. Obaj byli utytułowanymi piłkarzami. Jak ich oceniasz?
– Nesta czasami bywał zirytowany. To wielki piłkarz, który występował z innymi wybitnymi zawodnikami. Momnetami widać było w nim złość, że piłkarz nie potrafią natychmiast zrozumieć jego polecenia albo robią jakieś ćwiczenie niepoprawnie. Poza boiskiem był znakomitą osobą. Podobnie jak Grosso, na którego nie powiem złego słowa.
– Chciałbyś wrócić do Frosinone? Do Pogoni jesteś przecież wypożyczony na sezon.
– Trudno cokolwiek deklarować w tej chwili. Początek w Pogoni nie jest za dobry. Klub może wykupić mnie z Frosinone, ale by zaczęto o tym myśleć, to muszę dostarczyć odpowiedni argumenty w postaci goli. Na razie nie chcę się nad tym wszystkim zastanawiać.
– Wcześniej w Ekstraklasie byłeś piłkarzem Piasta. Tam trenował cię Waldemar Fornalik. Jak porównasz go z Kostą Runiajcem? Obaj szkoleniowcy pracują w swoich klubach już długo.
– Fornalik był spokojniejszy, widać było po nim to olbrzymi doświadczenie. Rzadko się wściekał. Trener Runiajc częściej wybucha, ma trochę inny charakter. Obaj są klasowymi szkoleniowcami, mają ciekawe spojrzenie na piłkę. Pracują już po parę lat w tych samych miejscach, co najlepiej pokazuje, jak dobrze znają się na tym fachu.
– Co podoba ci się najbardziej w Pogoni?
– Jeśli chodzi o klub, to warunki treningowe. Powstaje też nowy stadion, warunki do rozwoju są bardzo dobre. Jeżeli mówimy o drużynie, to cieszy mnie fakt, że mamy swój określony styl. Budujemy akcje od tyłu, staramy się być przy piłce jak najdłużej. Musimy jeszcze wyeliminować wspomniane już chwile dekoncentracji, które kosztują nas utratę bramek.
– Na co dzień trenujesz z Kacprem Kozłowskim, który mimo młodego wieku już występuje w reprezentacji Polski. Jak go oceniasz?
– To największy talent, z którym miałem okazję dzielić szatnię. Porusza się po boisku z wielką łatwością, do tego widać, że jest silny psychicznie. Dla niego nie ma różnicy, czy rozgrywa mecz Ekstraklasy czy będzie mierzył się z reprezentacją Hiszpanii. To kluczowa cecha, która pomoże mu zajść daleko.
– Ten problem ze zdobywaniem bramek sprawia, że czujesz jakąś presję?
- Pięć lat temu byłbym załamany. Teraz mam za sobą już ponad 300 spotkań i ponad sto strzelonych goli. Wiem, że gole przyjdą, ale potrzeba cierpliwości.
– Twoje spojrzenie na futbol zmieniło się wraz z założeniem rodziny?
– Mam dwie córki, nie chcę przenosić kłopotów z boiska na dom. Nie chcę, by dzieci wyczuwały smutek i widziały, że zamartwiam się tym, że przegraliśmy mecz, a ja nie strzeliłem gola. Przeżyłem już tyle, że wiem, że nie ma sensu do tego wracać. Można to później przeanalizować, zobaczyć błędy. Nie można jednak w nieskończoność się tym zamartwiać. Kilka lat temu marzyłem o tym, by kiedyś wystąpić w Serie A. Byłem już ligę niżej, więc w zasadzie wiele nie brakowało… Wciąż jest na to szansa i może do tego dojść, ale mam do tego dystans. Żyję z dnia na dzień. W piłce snucie dalekosiężnych planów często kończy się niepowodzeniem.
– Na którym miejscu chcesz zakończyć sezon z Pogonią?
– Mamy dobrą, szeroką kadrę. Stać nas grę o najwyższe miejsca. By jednak do tego doszło, jesienią trzeba myśleć o każdym nadchodzącym spotkaniu, obecnie na tym z Jagiellonią Białystok. Liczba zgromadzonych punktów sprawi, że wiosną będzie można mówić o konkretnych celach. Już raz cieszyłem się z tytułu i nie miałbym nic przeciwko, gdyby miało się to powtórzyć.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.