| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa znów zagra o oddech. Atmosfera przy Łazienkowskiej jest napięta. Mecz z Piastem Gliwice będzie kolejnym spotkaniem Czesława Michniewicza o zachowanie posady.
Mistrzowie Polski nie mają czasu na treningi ani spokojne wytchnienie. Legia Warszawa w czwartek przegrała 0:3 w Neapolu. Dzień później warszawianie wrócili do kraju. Były zajęcia wyrównawcze, a już w sobotę Wojskowi ruszyli na Śląsk. Niedziela będzie momentem testu w rywalizacji z Piastem Gliwice.
Mecz z Napoli pokazał różnicę poziomów i jakości zawodników lidera Serie A i mistrza Polski. Warszawianie byli dobrze zorganizowani taktycznie, ale nie zdołali przez 90 minut wybronić wszelkich ataków Włochów. Spotkanie udowodniło, że gospodarze mają znacznie lepszych zawodników. To rzeczy oczywiste, choć dało się też dostrzec, że środek pola nie radził sobie z presją miejscowych, a rozgrywanie piłki wywoływało momentami panikę. Dodatkowym bólem dla Legii była strata dwóch goli po najlepszych szansach w ofensywie. W obu przypadkach gracze Napoli potrzebowali mniej niż 30 sekund na przeprowadzenie kontr, które dały im bramki.
Atmosfera w Legii jest napięta. Mecz w Neapolu był pewnego rodzaju odskocznią od 15. miejsca w PKO Ekstraklasie, ale nie dał dodatkowego oddechu. Wynik nie zaskoczył, logika od początku stawiała Napoli w roli faworytów, ale też nie wniósł choćby kapki szczęścia do stołecznego klubu. Wciąż jest nerwowo, a spotkanie w Gliwicach znów trzeba sprowadzić do miana sprawdzianu, który może zadecydować o najbliższej przyszłości mistrzów Polski.
– Dyskutując o zmianie, osłabia się trenera, a szkoleniowiec nie jest wtedy w stanie zapanować nad szatnią i zawodnikami. Jeśli taki temat jest, to nie zazdroszczę Michniewiczowi. To wpływa też na psychikę. Aczkolwiek mogę zapewnić, że Michniewicz jest dobrym szkoleniowcem. A z czego wynikają jego problemy? Tego nie wiem. Jednak jeszcze raz powtórzę: dyskusje i spekulacje osłabiają trenera – twierdzi Zbigniew Boniek, były prezes PZPN.
Cierpliwość przy Łazienkowskiej może być pozorna, bo decyzja dotycząca przyszłości trenera zależy tylko i wyłącznie od wyniku każdego kolejnego spotkania. Jeśli Legia przegra z Piastem, Michniewicza w poniedziałek może nie być przy Łazienkowskiej. Wygrana może przedłużyć współpracę. Jednocześnie to naturalne, że mistrzowie Polski oczekują zwycięstw i nie są zadowoleni z miejsca w tabeli. Nie da się ukryć, że 15. miejsce w PKO Ekstraklasie nie przystoi Legii, a dziewięć punktów zdobytych w dziewięciu spotkaniach nie może budzić satysfakcji. Wygrane są potrzebne, niczym tlen do życia.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom