KBN 18. Damian Knyba – Jurij Buchatsow. Pewne zwycięstwo Polaka na punkty
Pochodzący z Wudzyna pod Bydgoszczą Knyba mierzył się w Zakopanem z doświadczonym Białorusinem Buchatsowem, który w 2018 roku dwukrotnie mierzył dobrze znanym polskim kibicom Robertem Heleniusem (obie walki przegrał na punkty: najpierw niejednogłośnie, a potem jednogłośnie). Między pięściarzami była bardzo duża dysproporcja fizyczna – Polak ważył 115,2 kg, a jego przeciwnik 92,2 kg. Knyba zadawał sporo ciosów, w różnych płaszczyznach, a jednak dzielny Białorusin nie chciał się przewrócić i ostatecznie walka zakończyła się zwycięstwem Polaka na punkty (sędziowie przyznali mu wszystkie rundy). "Polish Hussar" był zadowolony z kolejnego zwycięstwa:
– Jurij okazał się dużo twardszy, niż się spodziewałem. Dwa czy trzy razy wydawało mi się, że był "podłączony", ale nie mogłem go wykończyć. Nie chciałem też się "podpalać", bo była to moja pierwsza sześciorundowa walka i nie wiedziałem, na ile starczy mi kondycji. Sparowałem po osiem rund, ale wiadomo, że walka to jest co innego. W następnych walkach postaram się narzucić wyższe tempo – przyznał Knyba w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Damian Knyba – pierwszy podopieczny grupy Kownacki Promotions
Knyba, jak sam twierdzi, na ringach amatorskich stoczył około trzydziestu pojedynków, z których wygrał ponad dwadzieścia. Na koncie ma trzy medale mistrzostw Polski do lat 23: brąz z 2017, srebro z 2018 i złoto z 2019 roku, oraz dwa seniorskich: brąz w 2019 roku i srebro z 2020:
– Gdy wygrałem młodzieżowe mistrzostwa kraju, odezwał się do mnie Łukasz Kownacki, któremu spodobała się moja walka. Zaprosił mnie do Nowego Jorku, gdzie wystąpiłem w turnieju Ringmaster. Wygrałem pierwszą walkę, ale turniej został odwołany przez pandemię, a szkoda, bo była ogromna szansa go wygrać. Wróciłem do kraju, a Łukasz zaproponował mi współpracę menedżerską. Zgodziłem się. Łukasz jest bardzo dobrym menedżerem, zajmuje się wszystkim, dzięki czemu mogę skupić się wyłącznie na boksie – tłumaczy nam pierwszy podopieczny grupy Kownacki Promotions.
– Chcieliśmy zobaczyć, na co go stać i trzeba przyznać, że nieźle sobie tu radził. Od razu było widać jego zacięcie i serce do walki. Sparował m.in. z Adamem i Jarrellem Millerem. Wiadomo, to tylko sparingi, ale pokazał w nich, że stać go na dużo. Dopiero po nich przyznał nam, że nigdy... nie pracował z trenerem 1 na 1. Do tej pory ćwiczył tylko w grupie. Wygrał pierwszą walkę turnieju z Jonathanem Velasquezem, ubiegłorocznym zwycięzcą. Szkoda, że turniej przerwano, ale my wciąż w niego wierzymy i wspieramy jego rozwój – powiedział nam w czerwcu Łukasz Kownacki, brat Adama.
"Polish Hussar" nie ukrywa, że chciałby w przyszłości wylecieć na treningi do USA:
– Mamy takie plany, ale pandemia wszystko utrudnia. Może po nowym roku wrócimy do tematu? Najważniejsze, że na razie wszystko układa się po naszej myśli. Jestem zadowolony z tego roku i w przyszłym liczę na jeszcze więcej – uśmiecha się pięściarz, który poza boksem interesuje się motoryzacją i grami komputerowymi.
W rankingu portalu statystycznego BoxRec Knyba zajmuje 14. miejsce w rankingu polskiej wagi ciężkiej. Jeśli nadal będzie tak często walczył i wygrywał, jego awans jest kwestią czasu.
KBN 18: Mateusz Masternak vs Armend Xhoxhaj [WALKA]
KBN 18: Mateusz Masternak vs Armend Xhoxhaj [WALKA]