| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Marek Gołębiewski odmieni szatnię Legii? "Bardzo dobry kontakt z obcokrajowcami"

Marek Gołębiewski (fot. PAP)
Marek Gołębiewski (fot. PAP)

Nazwisko nowego trenera Legii Warszawa jest sporym zaskoczeniem. Marek Gołębiewski bowiem nigdy wcześniej nie prowadził zespołu powyżej drugiej ligi. Co można powiedzieć o jego warsztacie trenerskim? Czego oczekuje po zawodnikach? Jaki ma kontakt z obcokrajowcami? W jaki sposób motywuje drużynę? O to zapytaliśmy piłkarzy, z którymi pracował – Titasa Milasiusa i Macieja Kazimierowicza. – To otwarty człowiek, który lubi pożartować i zdejmować z zespołu presję. Bardzo ważny był dla niego komfort zawodników, który stawiał ponad własną osobę – wyznał Kazimierowicz w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Legia znów przegrała. Oglądaj studio po meczu z Pogonią

Czytaj też

PKO Ekstraklasa 2021. Legia – Pogoń. Transmisja meczu na żywo online live stream (31.10.)

Legia znów przegrała. Oglądaj studio po meczu z Pogonią

Marek Gołębiewski rozpoczął pracę trenerską w 2011 roku w Pilicy Białobrzegi, w której równocześnie występował i prowadził drużynę juniorów. Rok później trafił jednak do Escoli Varsovia, w której spędził siedem lat. Na początku 2019 roku został szkoleniowcem zespołu U-19, który występował w Centralnej Lidze Juniorów. Jednym z zawodników, którzy grali u niego był Titas Milasius (aktualnie piłkarz Podbeskidzia), który wtedy stał się czołową postacią drużyny. Dobre występy Litwina zaowocowały transferem do Wisły Płock. Pracę z trenerem wspomina bardzo dobrze. – Miał duży wpływ na moją formę. Gdy zacząłem strzelać bramki w prawie każdym meczu, pewność siebie zaczęła rosnąć, drużyna coraz bardziej mi ufała, a przeciwnicy starali się mi przeszkadzać jak tylko mogli – wyznaje.

Prowadząc drużynę Escoli, trener stawiał na ofensywną grę, krótkie podania między strefami oraz technikę strzałów. Dzielił się doświadczeniem – wcześniej grał między innymi w ekstraklasowym Świcie Nowy Dwór Mazowiecki oraz klubach z Grecji. – To trener, który chce grać "tiki-takę". Sam trener był dobrym napastnikiem, więc dzielił się z nami sekretami swojego strzału. Może nie zrobił wielkiej kariery jak Lewandowski, ale wiedział jak do nas dotrzeć, korzystając z doświadczenia – wspomina Milasius.

W Escoli grało kilku obcokrajowców. Oprócz Milasiusa, w zespole byli także Żan Luk Leban (Słoweniec, obecnie piłkarz Evertonu), Artemijus Tutyskinas (Litwin, obecnie Crotone) oraz Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti (Nigeryjczyk z polskim obywatelstwem, obecnie ŁKS Łódź). Jak przyznaje piłkarz Podbeskidzia, Gołębiewski nie miał bariery językowej. Zna angielski, dzięki czemu dobrze dogadywał się z zagranicznymi zawodnikami. – Miał naprawdę bardzo dobry kontakt z obcokrajowcami, ponieważ grał za granicą i wiedział, jak trudno zadomowić się w nowym kraju. Dlatego naprawdę dużo z nami rozmawiał, zapraszał na wspólny obiad. Swoją drogą ma poczucie humoru, dzięki czemu często mogliśmy z nim żartować – dodaje.

Nowy trener Legii przywiązywał wagę do zdrowego odżywiania zawodników. Pewnego dnia Milasius się mu postawił, ale szybko zażegnał małe poróżnienie dzięki... bramce. – Kiedyś jechaliśmy na mecz i zatrzymaliśmy się w McDonald's, wszyscy kupili kawę, żeby się obudzić, a ja kupiłem shake’a. Trener mocno się sprzeciwił, że go kupiłem, ale podczas meczu zdobyłem piękną bramkę, więc chyba mi wybaczył! Wygraliśmy 3:2. Od tamtej pory nie byłem Titasem ani Tito, ale... Shakerem – wspomina z uśmiechem Litwin.

Poza tym, jako trener Escoli, Gołębiewski zawsze szukał pozytywnych stron w grze – także po przegranych meczach. – Cały czas znajdował plusy z przegranych meczów i podkreślał, że czasami porażka to tylko wynik – przyznaje Milasius.

Legia znów przegrała. Oglądaj studio po meczu z Pogonią

Czytaj też

PKO Ekstraklasa 2021. Legia – Pogoń. Transmisja meczu na żywo online live stream (31.10.)

Legia znów przegrała. Oglądaj studio po meczu z Pogonią

Nowy trener Legii: pewne kwestie muszą być wyjaśnione
Marek Gołębiewski (fot. Legia.com)
Nowy trener Legii: pewne kwestie muszą być wyjaśnione

Debiut bez przytupu. Legia rozczarowała na tle trzecioligowca

Czytaj też

Legia Warszawa pokonała Świt Skolwin w spotkaniu Pucharu Polski

Debiut bez przytupu. Legia rozczarowała na tle trzecioligowca

Po odejściu z Escoli, trener zdecydował się na pracę z drużynami seniorów. Najpierw przez pół roku prowadził Ząbkovię Ząbki (siódme miejsce w IV lidze), a następnie przed startem sezonu 2020/2021 trafił do drugoligowej Skry Częstochowa. Choć pożegnał się z klubem przed końcem sezonu, zbudował zespół, który sensacyjnie awansował do pierwszej ligi. Jednym z zawodników, którzy wtedy grali u niego był Maciej Kazimierowicz (obecnie LKS Goczałkowice Zdrój). – To otwarty człowiek, który lubi pożartować i zdejmować z zespołu presję. Bardzo ważny był dla niego komfort zawodników, który stawiał ponad własną osobę – podkreśla.

Gołębiewski od razu wprowadził swój porządek w drużynie i powiedział zawodnikom, czego od nich oczekuje. Chociaż styl gry jego zespołu pozostawał niezmienny, nie bał się taktycznych eksperymentów. W rundzie wiosennej sezonu kilka razy decydował się na ustawienie z trójką obrońców. – W obu rundach graliśmy innym ustawieniem, co dowodziło, że jest elastyczny. Poza tym, to trener, który chce dominować poprzez posiadanie piłki. Duży nacisk kładliśmy na rozpoczęcie gry od bramki i budowanie akcji na połowie przeciwnika poprzez atak pozycyjny. Wprowadził w naszej grze wiele rozwiązań, preferując ofensywny futbol. Poza tym, był bardziej praktykiem niż teoretykiem. Więcej czasu spędzał z nami na boisku, prezentując konkretne zagrania niż w salce do analiz – opisuje Kazimierowicz.

Podczas pracy w Skrze Gołębiewski emocjonalnie podchodził do pracy. Kazimierowicz przyznaje, że trener nie potrafił usiedzieć na ławce. Z drugiej strony, czuł się odpowiedzialny za zawodników i ich występy na boisku. – Trener Gołębiewski jest osobą żywiołową. Nie ukrywa emocji – nie będzie siedział przez 90 minut na ławce, nie odzywając się ani słowem. Po zwycięstwach zawsze okazywał radość, a po porażkach był przybity, tak jak cały zespół. Trener jednak brał na siebie odpowiedzialność za nas. Dzień po meczu był już skoncentrowany na tym, co będzie dalej i nie dał po sobie poznać, że coś jest nie tak – wspomina piłkarz LKS-u Goczałkowice Zdrój.

Kazimierowicz zgadza się z tym, co powiedział Milasius – że nawet po przegranych meczach trener szukał pozytywów. – Analizowaliśmy błędy indywidualne i formacyjne. Ale trener nie szukał winnego – wyciągał elementy, które powinniśmy poprawić, ale również te, które dobrze wyglądały w naszej grze – przyznaje.

Gołębiewski miał dobre relacje z zespołem i sztabem Skry, co wpływało na motywację drużyny. Przed jednym z ligowych meczów trenerzy wpadli na pomysł, który miał zagrzać do walki zawodników. – Trener i jego sztab poprosili nasze partnerki, by nagrały kilka słów do kamery. Zrobili z tego sklejkę i puścili nam przed meczem – wspomina Kazimierowicz.

29-letni piłkarz przyznaje, że w Skrze nie miał łatwo, gdyż nie grał regularnie. Pewnego dnia podczas treningu zawodnik nerwowo zareagował i trener zaprosił go "na dywanik". – Raz nieodpowiednio się zachowałem podczas treningu i trener wezwał mnie do siebie. Nie polegało to tylko na krytyce – był szczery wobec mnie. Powiedział, jak z własnej perspektywy widzi tę sytuację i czego ode mnie oczekuje – wyznaje zawodnik.

Kazimierowicz w przyszłości zamierza zostać trenerem i aktualnie robi uprawnienia. Nie ukrywa, że trener Gołębiewski jest jedną z osób, które go inspirują. – Jego sposób budowania akcji mnie zainspirował – określony plan na wyjście z własnej połowy i przejście do ataku. Grałem u kilku trenerów, ale nie każdy miał plan na grę ofensywną – niektórym zależało bardziej, żeby przeszkadzać rywalom niż samemu coś wykreować. Trener Gołębiewski miał jednak pomysł – dodaje.

Co więcej, Gołębiewski raz pomógł zawodnikowi w sprawie stażu. – Musiałem zrobić staż na kursie UEFA B i dzięki trenerowi odbyłem go w Escoli. Mimo że w Skrze dużo nie grałem, mogłem liczyć na jego pomoc nie tylko na boisku, ale także w innej sferze. Bardzo to doceniam – podsumowuje Kazimierowicz.

Debiut bez przytupu. Legia rozczarowała na tle trzecioligowca

Czytaj też

Legia Warszawa pokonała Świt Skolwin w spotkaniu Pucharu Polski

Debiut bez przytupu. Legia rozczarowała na tle trzecioligowca

Vuković o zarzutach Kowalczyka: jest autorytetem w kwestiach alkoholowych
Aleksandar Vuković (fot. PAP)
Vuković o zarzutach Kowalczyka: jest autorytetem w kwestiach alkoholowych

Przed startem obecnych rozgrywek trener Gołębiewski został trenerem trzecioligowych rezerw Legii. Szybko jednak doczekał się awansu zawodowego. W poniedziałek 25 października przejął pierwszy zespół, podpisując umowę do końca sezonu. Pierwszy mecz już za nim – w czwartek Legia pokonała w Fortuna Pucharze Polski Świt Skolwin 1:0. Kolejne spotkanie drużyna zagra w niedzielę – w 13. kolejce PKO Ekstraklasy zmierzy się z Pogonią (transmisja w Telewizji Polskiej). Z kolei cztery dni później stołeczna ekipa podejmie Napoli w Lidze Europy.

Czy Marek Gołębiewski okaże się trenerem, który wyciągnie Legię z kryzysu? Z wypowiedzi jego byłych zawodników wynika, że ma kilka cech, którymi może uratować drużynę. Stawia na grę pozycyjną, jest elastyczny pod względem taktyki i darzy zawodników pozytywnym podejściem. Ponadto, potrafi nawiązać kontakt z obcokrajowcami, których w stołecznej szatni jest sporo. Został jednak nagle rzucony na głęboką wodę. Jak jednak sam zapewnił, piłkarzom zależy, by zmienić obecną sytuację zespołu. Czy mu w tym pomogą? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

Wzajemne pozdrowienia Vukovicia i Piekarskiego na antenie. Zobacz [WIDEO]
Aleksandar Vuković i Mariusz Piekarski (fot. PAP)
Wzajemne pozdrowienia Vukovicia i Piekarskiego na antenie. Zobacz [WIDEO]

Zobacz też
Legia wybrała dyrektora sportowego. Wielki powrót!
Dariusz Mioduski (fot. PAP)

Legia wybrała dyrektora sportowego. Wielki powrót!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kto nie zagra w 26. kolejce Ekstraklasy? Zobacz listę zawieszonych piłkarzy
Kto nie zagra w 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy 2024/25 przez kartki? Zobacz listę zawieszonych i zagrożonych piłkarzy

Kto nie zagra w 26. kolejce Ekstraklasy? Zobacz listę zawieszonych piłkarzy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kiedy kolejne mecze PKO BP Ekstraklasy? [TERMINARZ]
Terminarz PKO Ekstraklasa 2024/25. Kiedy mecze?

Kiedy kolejne mecze PKO BP Ekstraklasy? [TERMINARZ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 marca 2025
15 marca 2025
14 marca 2025
Piłka nożna
Terminarz
28 marca 2025
29 marca 2025
30 marca 2025
31 marca 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
25
26
50
4
25
13
43
5
25
13
40
6
25
7
40
7
25
5
38
8
25
-9
36
9
25
2
33
10
25
0
33
11
25
-7
33
12
25
-5
31
13
25
-11
30
15
25
-12
23
16
25
-17
23
17
25
-18
21
18
25
-14
18
Rozwiń
Najnowsze
Mistrzostwo Europy dla Niemca, Polacy daleko
Mistrzostwo Europy dla Niemca, Polacy daleko
| Inne 
(fot. Getty)
Probierz odpowiada "Lewemu". "Nie ma takich piłkarzy"
Robert Lewandowski i Michał Probierz (fot. PAP)
Probierz odpowiada "Lewemu". "Nie ma takich piłkarzy"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Fatalna druga połowa Industrii w kluczowym meczu LM!
Niesamowita walka w starciu Industrii z Fuechse (fot. PAP)
Fatalna druga połowa Industrii w kluczowym meczu LM!
| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Tauron Hokej Liga, finał (#2): GKS Tychy – GKS Katowice [MECZ]
GKS Tychy – GKS Katowice. Hokej na lodzie, Tauron Hokej Liga – finał (#2). Transmisja online na żywo w TVP Sport (26.03.2025)
Tauron Hokej Liga, finał (#2): GKS Tychy – GKS Katowice [MECZ]
| Hokej / Polska Hokej Liga 
Sportowy wieczór (26.03.2025)
Sportowy wieczór (26.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (26.03.2025)
| Sportowy wieczór 
Największy wygrany powołań Grbicia... nie zapamiętał rozmowy. "Leciały łzy"
Mateusz Czunkiewicz zagra w kadrze (fot. PAP)
tylko u nas
Największy wygrany powołań Grbicia... nie zapamiętał rozmowy. "Leciały łzy"
fot. Facebook
Sara Kalisz
Zmora faworytek rozbiła Świątek. Bezprecedensowa seria!
Alexandra Eala (fot. Getty)
Zmora faworytek rozbiła Świątek. Bezprecedensowa seria!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry