| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Gorzej być nie może? To potrzymaj nam piwo! – mogli powiedzieć piłkarze Legia Warszawa przed meczem z Pogonią Szczecin. W niedzielę przegrali z Portowcami 0:2 (0:1) i była to dla nich już ósma porażka w jedenastym meczu w tym sezonie.
Warto wiedzieć:
To był pierwszy ligowy mecz Legii pod wodzą nowego trenera, Marka Gołębiewskiego. "Efektu nowej miotły" jednak nie było. W związku z fatalnymi wynikami i towarzyszącymi im aferkami towarzyskimi od początku do końca meczu z "Żylety", w kierunku piłkarzy i, przede wszystkim, dyrektora sportowego Radosława Kucharskiego, słychać było przeróżne inwektywy.
Tak padły gole:
0:1 (45') – Klasyczny gol do szatni. Sebastian Kowalczyk głęboko dośrodkował z prawej strony, a zupełnie niekryty Luka Zahović miał mnóstwo miejsca i czasu, by głową skierować piłkę w dalszy róg bramki Legii.
0:2 (46') – Klasyczny gol "z szatni". Pierwsza i od razu bardzo ładna akcja gości w drugiej połowie. Jakub Bartkowski, wbrew pierwszej decyzji sędziów, nie był na spalonym, wystawił piłkę Rafałowi Kurzawie, a ten pewnie trafił przy słupku.
Pozostałe sytuacje:
4' – Błąd Stipicy, minął się z piłką przy wyjściu, ale Emreli nie trafił w bramkę.
10' – Tym razem Stipica w dużym stylu obronił strzał Luquinhasa.
12' – Ładna akcja Pogoni, strzał Jeana Carlosa i czujna interwencja Miszty.
14' – Znowu błąd Stipicy, który za długo zwlekał z wybiciem, i znowu niewykorzystany przez Emrelego.
67' – Rose był bliski identycznego gola do tego, którego strzelił Świtowi Skolwin w środę, ale na linii fantastycznie obronił Stipica.
83' – Miszta zbił do boku piłkę po strzale z pola karnego Drygasa.
86' – Lustrzane odbicie tej sytuacji pod drugą bramką i Stipica "na refleks" obronił strzał Mladenovicia.
Sytuacja w tabeli:
Pogoń z 25 punktami awansowała na trzecie miejsce w tabeli kosztem Rakowa Częstochowa (ale ma jeden mecz więcej). Legia, z dwoma zaległymi występami i zaledwie dziewięcioma punktami, zajmuje 16. miejsce tylko przed Wartą Poznań i Górnikiem Łęczna.
Koniec meczu. #LEGPOG pic.twitter.com/RdnXB0Qmab
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) October 31, 2021